Niecierpek (Impatiens walleriana)wysiew,uprawa. Cz.2

[asta6265]

Oczywiście teraz jest najlepszy czas na wysiew.

[jagusia111]

Moje waleriana dopiero wschodzą. W tym roku zapóźnilam się z siewem .

[asta6265]

Rosną, ale zdecydowanie wolniej i oporniej niż zeszłoroczne. Czekam na trzecią parę listków to je uszczyknę

[selli7]

Anka powinnaś się cieszyć, bo będą niskie i zwarte, dobrze się zapowiadają.Ja mam dwa rodzaje, większość ze swoich nasion, drugie z kupnych (reszta z zeszłego roku) i te moje w zeszłym roku (też z własnych) były niskie, szerokie przez cały sezon, obficie kwitły, a te drugie zakupione(różowe) szybko wybujały w wysokie krzaki i teraz też już to widać.Kwitły bez szału, ale były odporniejsze na słońce.W zeszłym roku te wyższe uszczknęłam, były długo brzydkie po zabiegu i wcale im to nie pomogło, dlatego w tym roku tego nie zrobię, ale posadzę do gruntu, niech będą wysokie.Te z moich nasion są teraz o połowę niższe i już mają pączki.Nie radzę tych twoich uszczykiwać, zaczną się same krzewić.

[_katharsis_]

Zakochałam się w tych kwiatach ale już nie mam miejsca na parapetach żeby je wysiać. Będą musiały poczekać do przyszłego roku.

[selli7]

Nie musisz rezygnować, poszukaj w sklepach, albo na targu, co roku widuję w sprzedaży i zawsze kilka dokupuję, szczególnie w intensywniejszych barwach.Moje jednak bardzo lubię, bo mają takie pastelowe kolory i w masie to mi odpowiada.W tych kwiatach jestem szaleńczo zakochana od dawna i mi nie przechodzi, w przeciwieństwie do innych 'pojemnikowych', które w lecie podsychają, przestają kwitnąć, albo zżera je mszyca lub grzyb.

[_katharsis_]

Jasne, zakup to inna sprawa. Ja uwielbiam mieć własne kwiaty z nasion. Niecierpka nigdy jeszcze nie miałam ani nie wysiewałam ale masz rację, chyba skuszę się na jakąś sadzonkę, bo naoglądałam się zdjęć i nie mogę oderwać od nich wzroku. A jeśli chodzi o uprawę to jest to wymagająca roślina? Może rosnąć w pełnym słońcu? Akurat mam miejsce w ogrodzie na wystawie południowej.

[asta6265]

Może rosnąć w pełnym słońcu? Akurat mam miejsce w ogrodzie na wystawie południowej.

Niecierpki to rosliny zacienionych a nawet cienistych rabat.

[selli7]

Jasne, zakup to inna sprawa. Ja uwielbiam mieć własne kwiaty z nasion. A jeśli chodzi o uprawę to jest to wymagająca roślina?

Uważam, że to bardzo łatwa w uprawie roślina, praktycznie od momentu siewu.Po wykiełkowaniu siewki szybko rosną, są stosunkowo duże i łatwo się je pikuje.Po pikowaniu bez problemu rosną i dość wcześnie wchodzą w okres kwitnienia.Należy im tylko zapewnić lekką, przepuszczalną ziemię, ocienione miejsce i przez całe lato oszczędnie nawozić, lepiej słabszym roztworem i rzadziej.Uważać by nie zalewać korzeni i nie ustawiać w miejscu gdzie silnie zalewa deszcz, szczególnie świeżo po posadzeniu są na to wrażliwe.Nie sadzić też do zbyt głębokich pojemników, lepsze są płytsze i szersze, albo standardowe skrzynki z drenażem.

[Senga]

Powiedzcie proszę czy przygotowując rozsadę trzymacie ją na południowym oknie, czy może już na tym etapie rośnie w jakimś cieniu?
Trzymam moje na południowym i chyba nic im nie jest, ale może w północnym rosłyby szybciej (skoro to takie cienioluby)?

[asta6265]

Powiedzcie proszę czy przygotowując rozsadę trzymacie ją na południowym oknie, czy może już na tym etapie rośnie w jakimś cieniu?

Na tym etapie wskazane dużo słońca. Siewki rosną szybko i potrzebują dużo światła. W przeciwnym razie będą słabe, powyciągane i rachityczne. Moje też na południowym oknie.

[Senga]

Dziękuję. Pozostawię je tam gdzie były, bo też nie widzę, żeby słońce im szkodziło.

[selli7]

Moje również na południowym oknie.Siewki i małe to znoszą.Jednak gdy podrosną po przesadzeniu do doniczek trzymam jeszcze krótko w mieszkaniu, a potem w drugiej połowie kwietnia (w zależności od pogody) wynoszę na południowy parapet do garażu, gdzie jest chłodniej i całkiem dobrze znoszą tam ostre słońce. W domu większe rośliny na południowym parapecie trzeba by lekko cieniować, bo mdleją.Jednak czasami w maju było zimno i w garażu zaczęły lekko żółknąć wierzchołki, trzeba było z powrotem do domu, gdzie w kilka dni odzyskiwały zdrowie.