Moje szachownice ( Fritillaria ) prezentacje kwitnień
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
Trzeba czerpać dobre wzorce , ale szczerze mówiąc taka rabata robi wrażenie - z zakupami u Ciebie spóźniłem się troszkę , na jesień jak będzie szansa będę polował .
Jest jeszcze jeden powód : szachownice wykopujemy po przekwitnięciu i do schowka -- to odwrotnie niż z cannami - nimi zaraził mnie Drozd.
Jest jeszcze jeden powód : szachownice wykopujemy po przekwitnięciu i do schowka -- to odwrotnie niż z cannami - nimi zaraził mnie Drozd.
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
Masz całkowitą racje nie ma fritillaria alba! Mam tak opisane te cebule ale to bezmyślnie spisałam ze sklepu i nawet nie sprawdziłam Cóż będę się musiała uzbroić w cierpliwość i kupić je jeszcze raz w przyszłym roku...man211 pisze: Szachownicy o takiej nazwie nie ma . Może chodzi tobie o Szachownicę kostkowaną odm.,,Alba,,
(Fritillaria meleagris)
Pocieszenie w tym że reszta zakupionych w tym samym sklepie cebul rośnie bardzo dobrze
Dzięki za sprostowanie pomyłki
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
Łał, ta fritillaria raddeana to tak wysokościowo i sposobem ułożenia kwiatów do imperialis jest podobna bardzo. Czy też wydziela specyficzny zapach?
(Już nie mówię że śmierdzi bo się przyzwyczaiłam )
Piękne okazy!
(Już nie mówię że śmierdzi bo się przyzwyczaiłam )
Piękne okazy!
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- man211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1656
- Od: 16 paź 2007, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czyżowice (Górny Śląsk) k.Wodzisławia Śląskiego
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
No tak troszkę jest podobna . Jest troszkę niższa ,ma chudszą łodygę . No i nie wydziela zapachu jak Szachownica cesarska.
Pozdrawiam Grzegorz
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
- man211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1656
- Od: 16 paź 2007, o 08:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czyżowice (Górny Śląsk) k.Wodzisławia Śląskiego
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
Wszystkie rośliny z rodziny Fritillaria są odporne nawet na duże spadki temperatury.
nie trzeba okrywac ich w razie wystąpienia przygruntowych przymrozków, Tak jak napisałeś radzą sobie nieżle .
Moja zakwitła także ,lecz jeszcze nie posiadam fotek .Postaram się wkleic po niedzieli
nie trzeba okrywac ich w razie wystąpienia przygruntowych przymrozków, Tak jak napisałeś radzą sobie nieżle .
Jest to : Fritillaria sewerzowii (Fritillaria discolor) syn.Korolkowia sewerzowii
Moja zakwitła także ,lecz jeszcze nie posiadam fotek .Postaram się wkleic po niedzieli
Pozdrawiam Grzegorz
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
Kolekcja dalii ze Śląska Kolekcja dalii ze Śląska cz.2
Mój garnek Poszukuję dalii Lajkonik
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7471
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje Szachownice ( Fritillaria )
Grzegorzu , przepiękne te Twoje okazy , no i zarażasz na pewno nimi , mnie Ci się udało!
Będę jesienią szukać szachownic , bardzo chcę mieć choć kilka, no może nie aż tak wytwornych jak Twoje u siebie w ogródku.
Na razie mam tylko takie maleństwo , nawet nie wiem jak się nazywa , kupiłam jesienią bez nazwy.
Będę jesienią szukać szachownic , bardzo chcę mieć choć kilka, no może nie aż tak wytwornych jak Twoje u siebie w ogródku.
Na razie mam tylko takie maleństwo , nawet nie wiem jak się nazywa , kupiłam jesienią bez nazwy.