Ogródek osiedlowy

[x-p-k]

Widzę, że nie jestem sam...
Zawsze wiosna i jesień to straszny okres dla mojego portfela, ale za to jak przyjemny ogródkowo! Teraz każdy wyjazd na wieś będzie się kończył nową (nowymi ) roślinką (roślinkami), bo dwa wielkie centra ogrodnicze mam po drodze...

[KDanuta]

Bardzo mi się podoba " prawdziwy ogrodnik zawsze ubezpieczony "
podziwiam to co robisz koło bloku , nie żałujesz czasu i pieniędzy
aby i innym było ładniej , milej posiedzieć na ławeczce koło bloku,
nawet dla mnie ,bo gdy przechodzę koło takiego ukwieconego miejsca
to zwalniam aby podziwiać dzieło pasjonatów , nasze ogródki , zamknięte
enklawy służą tylko nam i naszym bliskim



_________________________
pozdrawiam serdecznie Danuta

[milka100]

zapomniałam napisać ze dziś kupiłam 10 cebulek krokusa jesiennego
wykopałam dołki, włożyłam doniczki plastikowe takie z dużymi dziurami w dnie, wsypałam ziemie, cebulki, jeszcze ziemie i podlałam
zasadziłam w doniczkach bo jak piele grządki to nie rozróżniam co chwast a co kiełkująca roślina, albo poznaje juz po fakcie

[milka100]

wyjechałam na krótkie wakacje zwiedzać sztolnie w górach stołowych, jak wróciłam wszystko w ogródku było na miejscu nawet troszkę jeszcze wszystko urosło
odratowałam ta wysuszoną roślinę która dostałam, już sprawdziłam jest to Bergenia sercowata
puściła nowe korzenie i dziś ja zasadziłam

kupiłam także środek na mniszka
i jak będę mieć chwile czasu to rozpocznę z mniszkiem wojnę o trawnik

[milka100]

ciocia mi dała irysów i skalniaków, i trochę innych wieloletnich, których nie znam
zdjecia robione przez okno więc są krzywe, że hey

skalniak nabiera powoli wyglądu, choć jeszcze nie nawiozłam nowych kamieni


nasadziłam irysów


a tu uratowana roślinka i dwie niedawno posadzone paprocie



posiane skalniaki już w ogródku a reszta zasianych roślinek sobie rośnie

[samanta]

Ooooo ..... Milko ,widzę że pracowita z Ciebie pszczółka .
Taką ilość kamieni nawieść , to nie lada sztuka. Ogród już zaczyna nabierać kształtów a i roślinek przybywa .
Pozdrawiam . Marta.

[milka100]

staram się jak mogę
wczoraj najbardziej zachwaszczoną cześć trawnika spryskałam mniszkiem, niestety godzinę później zaczął padać deszcz wiec nie wiem czy z tego opryskiwania cos będzie
w instrukcji jest napisane ze po tygodniu powinny paść chwasty, wiec zobaczymy
dziś strasznie pada wiec nie mogę skosić trawnika, a miałam moce postanowienie robić to co tydzień żeby zgęstniał

[jola1010]

Witaj.
Widzę ,że jesteś zapaloną miłośniczką ogrodów. Gratuluję zapału -Efekty już są widoczne. A kamienie do doskonały dodatek do pięknych ogrodów.
Pozdrowienia z tajemniczego ogrodu Joli i Adama

[BarWo]

Deszcz pewnie wypłukał specyfik i będziesz musiała jeszcze raz....swoją drogą ciekawa jestem jaki będzie efekt?
A twój ogródek bardzo ucierpiał przy tych burzach????? U mnie żeby nie wiem ile deszczu było to wszystko przeleci i na drugi dzień śladu nie będzie. Nie długo wkleję jakieś fotki, bo zbierają się do kwitnienia psianka i kanna to zapraszam i dziękuję za odwiedziny ;:25

[milka100]

u mnie takich burz nie było, tylko deszcz padał
dziś przestał,
widać pierwsze efekty działania mniszka, mlecz aż sie wije, dobrze mu tak
dziś już obficie cały trawnik spryskałam mniszkiem, ręce mnie bolą strasznie bo ja to robie zwykłym spryskiwaczem do kwiatków
jak sie z bliska pryska to dopiero widać jak strasznie jest zachwaszczony trawnik, więcej chwastów niż trawy.
przywiozłam dziś parę kamieni na skalniak, tak wiec dziś sie moje ręce napracowały.
już dziś nic w ogródku nie zrobię, nie mam siły.

[BarWo]

Ja mniszka to nie miałam dużo, a ten co był to wyrwałam szpikulcem.....kusisz mnie do zrobienia chociaż kawałeczka trawniczka... tylko myślę jak tą trawę potem kosić?

[milka100]

jeśli to będzie mały kawałeczek trawnika to można nożyczkami zwykłymi przyciąć, albo kupić nożyce do trawy a jak ma być większy to jest taka kosiarka ręczna z samoostrzącymi się ostrzami ale ona chyba kosztuje z 100 zł

ja na początku brzegi grządek zwykłymi nożyczkami przycinałam

[milka100]

Ooooo ..... Milko ,widzę że pracowita z Ciebie pszczółka .
Taką ilość kamieni nawieść , to nie lada sztuka. Ogród już zaczyna nabierać kształtów a i roślinek przybywa .
Pozdrawiam . Marta.

Samanta ja większość tych kamieni nawiozłam z mężem w plecakach na motorach normalnie kabaret
ciekawe jak by nas kiedyś policja na drodze do rutynowej kontroli zatrzymała i sie spytała:
- a co państwo przewozicie w tych plecakach
- kamienie
no chyba by sie lekko zdziwili