Pnącza na ogrodzenie z siatki - jakie?
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Odświeżam temat.
Ja również tworzę żywopłot. Każdy doradza mi rożne roślinki i tak robę. Zależy mi na żywopłocie głównie z jednej strony, od ulicy (trudno nazwać to ulicą , bo sami załatwiamy materiał a gmina użycza tylko sprzęt ) kiedyś będzie tak droga , bo to jedyny przejazd do sprzedawanych działek przez gminę.) Dlatego wiem że będą jeździć tamtędy ciężarowe samochody z materiałami jak ludzie zaczną się budować.
Posadziłam na żywopłot : róże. wiciokrzew, winobluszcz, kokornik . ligustrię ,mirabelki. ostrokrzewy .Jeszcze jest malutki ale w przyszłości chyba urośnie.
Ja również tworzę żywopłot. Każdy doradza mi rożne roślinki i tak robę. Zależy mi na żywopłocie głównie z jednej strony, od ulicy (trudno nazwać to ulicą , bo sami załatwiamy materiał a gmina użycza tylko sprzęt ) kiedyś będzie tak droga , bo to jedyny przejazd do sprzedawanych działek przez gminę.) Dlatego wiem że będą jeździć tamtędy ciężarowe samochody z materiałami jak ludzie zaczną się budować.
Posadziłam na żywopłot : róże. wiciokrzew, winobluszcz, kokornik . ligustrię ,mirabelki. ostrokrzewy .Jeszcze jest malutki ale w przyszłości chyba urośnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
a to ma mieć tylko znaczenie osłaniające przed wścibskim okiem i jakoś wyglądać czy też ma mieć inne walory. Bo jeżeli ma jakoś tak schludnie wyglądać ale bez szaleństw to normalny chmiel bym na tą siatkę dał - rośnie b,szybko, jako bylina co roku na nowo opanowuje siatkę wiec jej nie obciąża, podejrzewam też ze u was gleby nie są za lekkie wiec będzie dobrze rósł. jeżeli jednak mają te pnącza mieć jeszcze inne walory[zapachowy,wizualny ] to myślę ze dobrym rozwiązaniem były by wiciokrzew pomorski i jego odmiany z uwagi na ładny wygląd i bardzo przyjemny zapach trzeba by posadzić 1 roślinkę co 1,5 -2 m- w przypadku obu roślin ważne jest żeby gleba nie była za sucha
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- harwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1479
- Od: 5 mar 2008, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ja również mam zamiar na siatkę coś puścić. Skłaniam się ku rdestówce Auberta, z jednej strony i Bill MacKenzie' z drugiej. Ja bym chciała się odsłonić od ludzi zwierząt i maszyn rolniczych hiihih no i tylko zastanawiam się nad chmielem zobaczę co wiosną będzie dostępne w szkółkach ;) może to rozwiąże mój dylemat.
Jeśli jest trochę cienia to polecam bluszcz pospolity + wiciokrzewy pomorskie, powojniki drobnokwiatowe, hortensję pnącą. Jeśli płot jest mocny to świetny jest wiciokrzew Giralda - rośnie jak szalony i w przeciwieństwie do rdestówki jest zimozielony (do - 15-20 C). jeśli mróz dłużej się utrzymuje to liście straci. Fajna jest też akebia - częściowo zimozielona, winnik i winobluszcze (ale lepiej te słabiej rosnące odmiany). No i pnące róże - ramblery (jest nawet jedna bez kolców - 'Veilchenblau)
pozdrawiam
Tomek
pozdrawiam
Tomek
Kochani nie ukrywam, że liczę na Waszą pomoc, nie z lenistwa bo przeszukałam juz sporo forum i znalazłam kilka fajnych rad ale z ostrożności. Nie mam doświadczenia, nie znam sie na roślinach więc chce wybrać czegoś co mi potem nie urośnie.
Po poprzednich mieszkańcach mam w ogrodzie takie "cudo"
Wiata służyła jako garaż ale pomyślałam sobie, że jakby z 3 srtron zamocować drewnianą kratkę i puścić na nia jakiś ładny powojnik, bluszcz czy wiciokrzew byłoby przyjemne miejsce do odpoczynku.
nad wiatą z lewej strony (to jest wschód) rośnie olbrzymi orzech, który praktycznie zacienia całą lewą stronę. Tył to południe a prawa strona południowy zachód i z tej stony kawałek dalej rośnie grusza, która także rzuca troche cienia.
Większość roślin, o których piszecie potrzebuje stanowisk słonecznych ew. półcienistych.
U mnie z lewej totalny cień więć co ja tam mogę posadzić? Bo obawaim się, że nawet mech mi nie urośnie
Od tyłu myślałam o wiciokrzewie pomorskim bo jest śliczny, pachnący i odporny na mrozy, z prawej wiciokrzew Giralda.
I jeszcze pytanie, w jakim czasie wiciokrzew dorośnie do 150cm?
Po poprzednich mieszkańcach mam w ogrodzie takie "cudo"
Wiata służyła jako garaż ale pomyślałam sobie, że jakby z 3 srtron zamocować drewnianą kratkę i puścić na nia jakiś ładny powojnik, bluszcz czy wiciokrzew byłoby przyjemne miejsce do odpoczynku.
nad wiatą z lewej strony (to jest wschód) rośnie olbrzymi orzech, który praktycznie zacienia całą lewą stronę. Tył to południe a prawa strona południowy zachód i z tej stony kawałek dalej rośnie grusza, która także rzuca troche cienia.
Większość roślin, o których piszecie potrzebuje stanowisk słonecznych ew. półcienistych.
U mnie z lewej totalny cień więć co ja tam mogę posadzić? Bo obawaim się, że nawet mech mi nie urośnie
Od tyłu myślałam o wiciokrzewie pomorskim bo jest śliczny, pachnący i odporny na mrozy, z prawej wiciokrzew Giralda.
I jeszcze pytanie, w jakim czasie wiciokrzew dorośnie do 150cm?
... popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa, i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie ...
Swagman bardzo dziękuję a jakie odmiany bluszczu polubią taka ciemnicę? bo z tego co wyczytałam to bluszcz też lubi słoneczko.
Glebę mam piaszczystą ale oczywiście tam gdzie wsadzę sadzonki wzbogacę ją.
Czytałam że wiciokrzew sadzić w odstępię 150cm ale czy to nie za rzadko? ja tam myślałam o 50 czy 70 cm aby w miarę szybko się zazieleniło i zagęściło.
Glebę mam piaszczystą ale oczywiście tam gdzie wsadzę sadzonki wzbogacę ją.
Czytałam że wiciokrzew sadzić w odstępię 150cm ale czy to nie za rzadko? ja tam myślałam o 50 czy 70 cm aby w miarę szybko się zazieleniło i zagęściło.
... popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa, i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
a kto ci naopowiadał ze bluszcz musi mieć słońce spokojnie da rade w półcieniu i wystarczy mu rozproszone światło- ważne żeby za sucho nie miał Nie rozumiem skąd w ogóle koncepcja ze roślina która w naturze pnie się po pniach i gałęziach drzew potrzebuje jakiegoś wielkiego słońca- przecież drzewa mają liście zwłaszcza latem :P popatrz na to foto http://dnr.state.il.us/Stewardship/CD/i ... 308025.jpg - to zielone na ziemi to tez jest bluszcz- z jakiegoś dziwnego powodu roślina te preferuje stare parki ,zapuszczone cmentarze, zacienione ściany budynków itp itd jakoś nigdy nie spotkałem Bluszcza który by rósł naturalnie w słonecznym miejscu. Dodam ze bluszcz zadarni nawet glebę w miejscach gdzie trawa dawno już przestanie rosnąc z powodu zacienienia a co do odmian nie potrzeba żadnych, najnormalniejszy Hedera helix odmiany o barwnych liściach są mniej wytrzymałe, wiec staraj się wybrać z zielonymi liśćmi- no i jeszcze jeden minus- bluszcz rośnie niestety powoli tak 50-70 cm rocznie. Ważne żeby miał wilgoć i nie kwaśną ziemię nic go nie żre bo jest trujący tak ze odpadają kłopoty ze szkodnikami http://www.cas.vanderbilt.edu/bioimages ... r13934.JPG
http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/archi ... age/75.jpg
http://www.biol.uni.wroc.pl/obuwr/archi ... age/75.jpg
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
To może wyjaśnijmy:
- rośliny, które się pną po czymś potocznie nazywa się bluszczem. A nie każda pnąca roślina to bluszcz! Nie każdą nawet można nazwać pnączem.
- większość roślin pnących lubi słońce lub znosi półcień, ale gatunków i odmian jest tak dużo, że nie można ich wszystkich wrzucić do jednego worka.
- bluszcz prawdziwy to Hedera - zimozielony, lubi cień, półcień i dość wilgotne, ale nie podmokłe podłoże
- winobluszcz to Parthenocissus - lubi półcień i słońce, pięknie się przebarwia jesienią, znosi prawie każde warunki
- reszta niby-bluszczy to zupełnie inne rośliny i wśród nich można znaleźć i te światłolubne, i cieniolubne, i kwitnące, i ozdobne z liści, zimozielone i ogołacające się na zimę, i czepiające się podpór, i te, którym trzeba pomóc drucikami czy sznurkiem, nawet w obrębie jednego gatunku spotyka się diametralnie różne wymagania i wygląd.
Ale się wypisałam Ciekawa jestem, czy to właśnie stało u źródła nieporozumień?
- rośliny, które się pną po czymś potocznie nazywa się bluszczem. A nie każda pnąca roślina to bluszcz! Nie każdą nawet można nazwać pnączem.
- większość roślin pnących lubi słońce lub znosi półcień, ale gatunków i odmian jest tak dużo, że nie można ich wszystkich wrzucić do jednego worka.
- bluszcz prawdziwy to Hedera - zimozielony, lubi cień, półcień i dość wilgotne, ale nie podmokłe podłoże
- winobluszcz to Parthenocissus - lubi półcień i słońce, pięknie się przebarwia jesienią, znosi prawie każde warunki
- reszta niby-bluszczy to zupełnie inne rośliny i wśród nich można znaleźć i te światłolubne, i cieniolubne, i kwitnące, i ozdobne z liści, zimozielone i ogołacające się na zimę, i czepiające się podpór, i te, którym trzeba pomóc drucikami czy sznurkiem, nawet w obrębie jednego gatunku spotyka się diametralnie różne wymagania i wygląd.
Ale się wypisałam Ciekawa jestem, czy to właśnie stało u źródła nieporozumień?
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
czytałam wiele źródeł i wiele z nich donosiło, ze bluszcz lubi słońce lub półcień i chyba faktycznie jest tak jak napisała Nalewka, ludzie potocznie nazywaja pnącze bluszczem czym wprowadzaja laików w błąd.
dziękuje kochani za wyjaśnienia czyli u mnie z lewej urośnie Hedera, to że powoli rośnie to nie problem, wiadomo każdy by chciał pięknie i szybko ale ja raczej z tych co moga poczekać na efekty.
Teraz tylko musze trafić na dobry sklep ogrodniczy żeby faktycznie kupić to co zamierzam.
dziękuje kochani za wyjaśnienia czyli u mnie z lewej urośnie Hedera, to że powoli rośnie to nie problem, wiadomo każdy by chciał pięknie i szybko ale ja raczej z tych co moga poczekać na efekty.
Teraz tylko musze trafić na dobry sklep ogrodniczy żeby faktycznie kupić to co zamierzam.
... popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa, i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie ...
witam
prosze o wyjasnienie pewnych kwestii dotyczących pnączy
poszukuje takiej rośliny, która mogłaby w lecie ozdobic siatkę ogrodzeniową i jednoczesnie przesłonić nas od sąsiada, ale nie była ekspansywna, i zeby nie przechodziła i nie namnażała się na działce sąsiedniej...chciałaby uniknąc sytuacji w której sąsiad mógłby miec do mnie pretensje, ze moja roślina rośnie u niego....
przeglądając katalogi roślin, przy niektórych był opis: "nie wymaga cięcia"
czy to może oznaczać, że roslina rośnie zwarta, do wysokości zadanej jest przez wysokość siatki?
prosze o wyjasnienie pewnych kwestii dotyczących pnączy
poszukuje takiej rośliny, która mogłaby w lecie ozdobic siatkę ogrodzeniową i jednoczesnie przesłonić nas od sąsiada, ale nie była ekspansywna, i zeby nie przechodziła i nie namnażała się na działce sąsiedniej...chciałaby uniknąc sytuacji w której sąsiad mógłby miec do mnie pretensje, ze moja roślina rośnie u niego....
przeglądając katalogi roślin, przy niektórych był opis: "nie wymaga cięcia"
czy to może oznaczać, że roslina rośnie zwarta, do wysokości zadanej jest przez wysokość siatki?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Ogrodzenie - jakie rośliny płożące?
Bardzo mnie ciekawi CO rośnie W tym ogrodzeniu teraz, po dłuższym czasie. Jak wygląda, jak sobie daje radę w trudnych warunkach.
Piotrze, odezwij się proszę
Piotrze, odezwij się proszę
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."