Storczyk gnije

śnieżka · Post » 15 lut 2009, o 22:40

Aga, może daj nowe zdjęcie tego Twojego biedaka, zobaczymy jak to teraz wygląda, czy coś się nie objawiło nowego?

Agita · Post » 15 lut 2009, o 23:15

Obecnie mam cichą nadzieję, że postęp choroby się zatrzymał- tak mi to wygląda. No chyba, że poszło w głąb..?
Aż się boję pokazać Wam zdjęcie, bo to miejsce po "wypalaniu zarazy" rozgrzanym nożem jest całe zczerniałe, wygląda gorzej niż na początku...
Na razie pokażę zdjęcie jak wygladał po zabiegu wycięcia plam- choć szczerze mówiac następnego dnia poprawiłam to, wycięłam więcej naokoło, zwłaszcza po prawej stronie. Na dole przy pędzie widać te ciemne miejsca:

moni;) · Post » 15 lut 2009, o 23:23

Aga na moje oko nie wyglada to az tak zle

Przy pedzie nie jest za ciekawie...Probuj propolisem moze...On kwitnie teraz?

Agita · Post » 15 lut 2009, o 23:32

Propolisem już był smarowany kilkakrotnie, bioseptem też, wcześniej Topsinem... To przy pędzie niby suche, takie jakby zwęglone, ale jak tam przemywam patyczkiem z watką, to bardzo brudzi mi wątkę na czarno- nie wiem czy tam się coś w głębi nie dzieje...
Za moment brat ma mi przysłać zdjęcia z piątku, to pokażę jak on teraz wygląda, ale uprzedzam, że widok jest okropny ;)

Oglądam go sobie teraz w mocnym świetle i mam wrażenie, że to czarne miejsce jakby skruszało..?! Tak obeschło, skurczyło się... Hmm, zobaczycie sami...

On kwitł dwoma kwiatkami z przedłużenia pędu, które całkiem niedawno otworzył, ale jeden już zasuszył, drugi jeszcze się trzyma (tak wyglądał kilka dni przed zabiegiem- tu jeszcze 3 kwiatki):

moni;) · Post » 15 lut 2009, o 23:37

Kwiaty ma ladniusie

Wiesz co, jak ta rana jest sucha i wykrusza sie, to ja jestem dobrej mysli

Moze nie mocz tego woda

tylko wacikiem z propolisem...tak z wyczuciem. Takie jest moje zdanie, ale niecz sie wypowie ktos bardziej doswiadczony

Agita · Post » 15 lut 2009, o 23:48

Wodą nie moczę. Nawet taką z bioseptem nie odważyłam się przemyć- przetarłam nią liście i przelałam korzenie.
Poza tym, ten propolis zostawił taka błyszczącą warstewkę- to jest jakiś wosk, nie?- i w tym miejscu raczej woda by się już nie przedostała.
Moni, Ty tą swoją nalewkę na propolisie też masz taką gęstą woskową na spirytusie 95%, czy rozcieńczoną? Ja przemywałam taką gęstą.

moni;) · Post » 15 lut 2009, o 23:54

Ja mam na spirytusie. Raczej nie rozcienczaj, smaruj taka i obserwuj co sie dzieje

Ale jak sie kruszy to mysle ze bedzie ok

Badz jednak czujna zebys nie przedobrzyla

Agita · Post » 15 lut 2009, o 23:59

Nie no, robię to co kilka dni, raz jednym, raz drugim, wczoraj podlałam wodą z bioseptem i teraz już go nie męczę, będę obserwować. Pocieszające, że to wszystko cały czas jest twarde.

Natomiast kwiatek raczej nie ma już stożka wzrostu- już dawno miałam wrażenie że widać tam było taki milimetrowy zasuszony czubek listeczka, ale nawet jeśli to złudzenie i stożek był zdrowy, to już go raczej wydrapałam- ten najmłodszy listek został przecięty niemal na wylot...

Tylko proszę na mnie nie krzyczeć, że co ja mu zrobiłam...

(To dla jego dobra...)

śnieżka · Post » 16 lut 2009, o 14:27

Agnieszko, patrząc na to zdjęcie, to wydaje mi się, że chyba nie jest źle, to wygląda jakby zarastało nową tkanką, a śladu rozwoju choroby grzybowej lub bakteryjnej raczej nie widać. Wg mnie to on powinien z tego wyjść.

Jolusia · Post » 16 lut 2009, o 14:39

Agnieszka ja mialam tez cos takiego i wiesz co znalazlam jak go wyjelam z podloza

2 male slimaczki ktöre sobie podjadaly storczyka od dolu. To byl möj pierwszy kontakt z takim zjawiskiem, az sie wierzyc nie chcialo

Leśny Duch · Post » 17 lut 2009, o 09:20

Hej!
Kilka dni temu dostałam nowego storczyka. Wyglada tak:

Ta zmiana koloru jest sucha i twarda. Co to moze być i jak z tym walczyć?
Pozdrawiam

Agita · Post » 17 lut 2009, o 15:36

Śnieżko, oby było tak jak mówisz, mnie osobiście ta plama przeraża, no ale trzeba czekać... Storczyk wciąż żyje i kwitnie, minęło już 2 tygodnie od cięcia...

Jolu, w moim przypadku o slimakach nie moze być mowy- mam go już pół roku, był 2 razy przesadzany, ostatni raz parę dni temu, no i zaczęło się od "gnijącej" (?) plamy a nie dziury. Ale dzięki za info

Leśny Duszku, trudno powiedzieć, zwłaszcza że bardzo słabo to widać, najlepiej chyba na środkowym zdjęciu. Ale w miejscu skąd wychodzi pęd wydaje się że tam jest wszystko czarne w środku..?! Myślę, że dobrze byłoby go spryskać dokładnie Bioseptem 33 lub Biochikolem (i leczą różne choroby grzybowe i zapobiegają wzmacniając roślinę), a moze nawet Topsinem (przeciwgrzybiczy)..?
Można poczekać jeszcze kilka dni i obserwować czy to się zmienia/powiększa, ale plama wyglada nieciekawie, no i miejsce też takie że jak zacznie się rozprzestrzeniać, może być za późno.

Tyle ode mnie, może odezwie się ktoś kto lepiej się zna, ja to tak na czuja, na zasadzie że lepiej robić coś, bo zawsze jest szansa że się uratuje, niż nie robić nic i patrzeć jak pada...
Powodzenia!

moni;) · Post » 17 lut 2009, o 15:45

Aga, sledze ten temat. Kupilam storczyka z przeceny z dziurka na (mozna powiedziec) srodku liscia - pierwsze co zrobilam to "pomalowalam" propolisem i mam go na oku