Orzech włoski - cięcie
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Witaj Stanisławie na naszym forum!
Ja czytałam i tak mi radzono na forum, że orzech włoski należy ciąć na przedwiośniu, kiedy temperatury są juz powyżej zera. Przycinałam tak swój orzech ( był przesadzany jesienią, ale cięłam dopiero w marcu)
Miejsca cięcia oczywiście od razu zasmarowywałam Funabenem. Orzech ma się bardzo dobrze i po raz pierwszy owocował w tym roku
Ja czytałam i tak mi radzono na forum, że orzech włoski należy ciąć na przedwiośniu, kiedy temperatury są juz powyżej zera. Przycinałam tak swój orzech ( był przesadzany jesienią, ale cięłam dopiero w marcu)
Miejsca cięcia oczywiście od razu zasmarowywałam Funabenem. Orzech ma się bardzo dobrze i po raz pierwszy owocował w tym roku
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Mamy na forum bardzo bogaty watek poświęcony orzechowi włoskiemu ,również doświadczeniom w jego cieciu,
zapraszam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... h+w%B3oski
zapraszam http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... h+w%B3oski
Czy nie za wcześnie na cięcie orzecha?
W październiku czyli 4 miesiące temu posadziłem orzech włoski, ma on teraz ok. 1m wysokości. Chcę go przyciąć, ponieważ pień się rozgałęzia na dwa tuż nad ziemią, w wolę żeby pozostał tylko jeden i drzewo miało bardziej "klasyczny" kształt. Czy te 4-5 miesięcy od wsadzenia to nie za wcześnie na cięcie? Czy lepiej zrobić to już teraz i niech rośnie od razu we właściwym kształcie, czy lepiej dopiero za rok albo i później?
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Przesadzałam duże drzewo orzecha , chyba tez w październiku. Przycięłam go bodajże w marcu.
Bardzo dobrze to zniósł i nawet wydał trochę owoców To było jego drugie owocowanie, pierwsze po przesadzeniu.
Myslę, ze wskazane jest przycięcie teraz, zeby zachować równowagę pomiędzy korzeniami, które podczas przesadzania są troche skracane, a koroną. Wstrzymałabym sie jeszcze trochę jednak, bo ma byc nawrót zimy. Zbyt niskie temperatury po cięciu mogłyby mu zaszkodzić.
Bardzo dobrze to zniósł i nawet wydał trochę owoców To było jego drugie owocowanie, pierwsze po przesadzeniu.
Myslę, ze wskazane jest przycięcie teraz, zeby zachować równowagę pomiędzy korzeniami, które podczas przesadzania są troche skracane, a koroną. Wstrzymałabym sie jeszcze trochę jednak, bo ma byc nawrót zimy. Zbyt niskie temperatury po cięciu mogłyby mu zaszkodzić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 30 sty 2009, o 19:41
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Czuję się wezwana do tablicy . Sierpień , do początku września to jest czas na bezpieczne dla drzewa radykalne cięcie i co do tego terminu , fachowcy są zgodni . Orzech nie ,, płacze '' i nie wznowi wzrostu , a orzechy w tym czasie można skonsumować na świeżo .
Co do wiosennego terminu cięcia , ile fachowców , tyle opinii . Na pewno w lutym jest za wcześnie . Najbardziej logiczne wydaje się zalecenie cięcia po ruszeniu wegetacji , w czasie kiedy są już dobrze widoczne młode przyrosty . Drzewo w tym czasie znowu przestaje ,, płakać "i daje się wtedy zamalować rany co jest najważniejszą sprawą przy cięciu orzecha . Skutki nie zabezpieczania ran nie są widoczne od razu , dlatego wydaje się że drzewu nic sie nie stało chociaż nie było zabezpieczone . Niżej ilustracje do tematu . Rana nie zamalowana prędzej czy później próchnieje , robią się dziuple , a drzewo słabnie , chociaż dzieje się to powoli .
Nie ma potrzeby zabezpieczania ran po drobnych gałązkach lub przy skracaniu cieńszych gałęzi bo takie drzewa zabliźniają samodzielnie .
Co do cięcia młodego drzewka , robiłam na ten temat doświadczenie w zeszłym roku . Większość drzewek ogoliłam ze wszystkich bocznych pędów zostawiając tylko przewodnik . Kilka rozgałęzionych ( za nisko) zostawiłam . Do jesieni jednopędowe drzewka przyrosły bardzo dużo ( 0,5 - 2,5 m) . Rozgałęzione przyrosły mało , pędy miały dużo cieńsze , a w sierpniu i tak musiałam je uformować . Zostały z nich tylko cienkie patyczki , czyli cały rok do tyłu .
Przy formowaniu młodego orzecha należy zawsze pamiętac o zabezpieczaniu ran .
kozula
Co do wiosennego terminu cięcia , ile fachowców , tyle opinii . Na pewno w lutym jest za wcześnie . Najbardziej logiczne wydaje się zalecenie cięcia po ruszeniu wegetacji , w czasie kiedy są już dobrze widoczne młode przyrosty . Drzewo w tym czasie znowu przestaje ,, płakać "i daje się wtedy zamalować rany co jest najważniejszą sprawą przy cięciu orzecha . Skutki nie zabezpieczania ran nie są widoczne od razu , dlatego wydaje się że drzewu nic sie nie stało chociaż nie było zabezpieczone . Niżej ilustracje do tematu . Rana nie zamalowana prędzej czy później próchnieje , robią się dziuple , a drzewo słabnie , chociaż dzieje się to powoli .
Nie ma potrzeby zabezpieczania ran po drobnych gałązkach lub przy skracaniu cieńszych gałęzi bo takie drzewa zabliźniają samodzielnie .
Co do cięcia młodego drzewka , robiłam na ten temat doświadczenie w zeszłym roku . Większość drzewek ogoliłam ze wszystkich bocznych pędów zostawiając tylko przewodnik . Kilka rozgałęzionych ( za nisko) zostawiłam . Do jesieni jednopędowe drzewka przyrosły bardzo dużo ( 0,5 - 2,5 m) . Rozgałęzione przyrosły mało , pędy miały dużo cieńsze , a w sierpniu i tak musiałam je uformować . Zostały z nich tylko cienkie patyczki , czyli cały rok do tyłu .
Przy formowaniu młodego orzecha należy zawsze pamiętac o zabezpieczaniu ran .
kozula
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
chatte pisze:Przesadzałam duże drzewo orzecha , chyba tez w październiku. Przycięłam go bodajże w marcu.
Bardzo dobrze to zniósł i nawet wydał trochę owoców To było jego drugie owocowanie, pierwsze po przesadzeniu.
Myslę, ze wskazane jest przycięcie teraz, zeby zachować równowagę pomiędzy korzeniami, które podczas przesadzania są troche skracane, a koroną. Wstrzymałabym się jeszcze trochę jednak, bo ma być nawrót zimy. Zbyt niskie temperatury po cięciu mogłyby mu zaszkodzić.
Chatte, a jaki duży był ten orzech?
Pytam, bo zastanawiam się co zrobić z moim. Chybione miejsce posadzenia a szkoda mi go zmarnować.
Mój ma aktualnie ok. 3 - 3,5 m. Jest bardzo rozgałęziony.