Witaj Reni widze ,że masz wszystko pod kontrolą
A ja w związku z tym,że zależało mi na czasie pracę rozpoczęłam późnym sierpniem,oraz nieszczęście dopadło mojego ślubnego popsuł mu sie kręgosłup i to poważnie
chciałam jak najwiecej zrobić sama ,zeby mi potem nie powiedzieli.....choć i tak mówili za plecami
że wykonczyłam chłopa
)dlatego nie nasączałan niczym borderów
liczyłam się z tym ,że to tylko na troszkę w planach mam zakup kamienia polnego tylko jego też będzie potrzeba sporo
tona u mnie kosztuje 100pln a tych ton chyba będzie potrzeba kilkanaście
muszę się uzboić w cierpliwość ,kiedyś bedzie tak jak chcę ,choć patrząc na poczynania forumowiczów nigdy nie jest aż tak dobrze,żeby było idealnie
A żywopłociki z bukszpanu też biorę pod uwagę tym bardziej ,że mam z 6 ogromnych krzaków wiosną je będę podcinać i porobię pierwsze samodzielne sadzonki
terytorium juz nie wspomnę dziury zasypywałam!Jak sobie przypomnę tych majstrów /koledzy męża/ a co jeden to lepszy dyrektor z rękoma w kieszeni to 
mordercze instynkty się we mnie odzywają 
a jeszcze na dobrą sprawę sie porządnie nie nasadziłam 
o dziurach w nawierzchni nie pomnę 
))Udanego dnia;))
żeby było pięknie i bardziej kolorkowo:)
