Nie wiemy,co ten sprzedawca odruchowo chciał zrobić Wiemy jedynie,że zachował się tak,jak się zachował.I na podstawie tego przykładu wiemy równiez,że niestety większość sprzedawców zachowała się tak,jak nakazywał instynkt,a może bagaż doświadczeń zebranych w ciagu życia.Myślę,że można ten przykład przenieść na zachowanie nas wszystkich.Zawsze będziemy oceniali na podstawie pierwszego wrażenia,a dopiero później będziemy weryfikować w oparciu o bliższy kontakt.Nalewka pisze:Wszyscy macie rację. To tkwi w nas, ludziach, głębiej, niż byśmy chcieli się do tego przyznać. Ale można się też wyuczyć innej, odruchowej reakcji.
A poza tym przypomnę,że tematem przewodnim było pytanie:"dlaczego ludzie oceniają po wygladzie" a nie "czy to dobrze,czy żle,że tak oceniają"