Drzewa i krzewy owocowe nie rosną. Czegoś im brak?
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Obetnij tę uschniętą część nad tymi liśćmi.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Oj nie wiem co się dzieje, bo jak wchodzę na mój wcześniejszy post to widzę zdjęcia, nie wiem co to może być a "z komputera" to jestem noga i to lewa
Mąż pomagał mi wrzucać fotki ale on też nie wie o co chodzi
Co do środków grzybobójczych wszystkie drewka pryskałam w fazie otwierania się pąków kilkukrotnie miedzianem. Potem jak już pojawiły się listki dostały raz Amistarem. W międzyczasie pryskałam jeszcze dwa razy wyciągiem z czosnku i cebuli. Jeśli trzeba to prysnę jeszcze czymś, tylko czy to jakiś grzyb i jaki środek zastosować?
-- 2 cze 2016, o 17:04 --
Mąż pomagał mi wrzucać fotki ale on też nie wie o co chodzi
Co do środków grzybobójczych wszystkie drewka pryskałam w fazie otwierania się pąków kilkukrotnie miedzianem. Potem jak już pojawiły się listki dostały raz Amistarem. W międzyczasie pryskałam jeszcze dwa razy wyciągiem z czosnku i cebuli. Jeśli trzeba to prysnę jeszcze czymś, tylko czy to jakiś grzyb i jaki środek zastosować?
-- 2 cze 2016, o 17:04 --
Pozdrawiam Lucyna
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
A może już nie pryskaj? Ja generalnie nie pryskam drzewek. Wyjątek robię tylko z Sylitem przy brzoskwinii.Szczurbobik pisze:Jeśli trzeba to prysnę jeszcze czymś, tylko czy to jakiś grzyb i jaki środek zastosować?
Jesteś z centralnej Polski więc klimat masz raczej suchy i grzyby nie powinny być zagrożeniem. Jak nie ma mszyc to także nie ma co pryskać prewencyjnie. Opryski mogą czasem zagrażać roślinie. Zdrowa roślina często potrafi sama się bronić przed zagrożeniami.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
A jak są osłabione lub chore ? Poobcinał bym tak żeby zostały 2-3 pąki z jakimkolwiek życiem wieczorem miedzian w max stężeniu na te kikuty dokładnie całe a jak już coś ruszy to score 250 lub podobny , po 14 dniach sylit z a potem zobaczymy jeśli skorzystasz z tej rady .
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Nowy 83 chcesz do reszty zamordować to drzewko? W tej chwili miedzian, jeszcze w maksymalnym stężeniu? A słyszałeś o fitotoksyczności miedzianu? Stosowanie oprysków w dodatku tak silnych na zasadzie, a jak jest chore.... jest co najmniej nierozsądne. W tej chwili trzeba obciąć uschniętą część, zasmarowaćfunabenem i dać mu spokój. Ewentualnie podlewać jeśli zajdzie taka potrzeba. W razie wyższej konieczności oprysk na robaka jeśli coś się pojawi. Stan drzewka może być właśnie efektem zastosowania amistaru, który na drzewa owocowe działa jak herbicyd. Pozostałe drzewka być może były mocniejsze więc dały radę, to być może było słabsze i takie są efekty. Kilkukrotne opryskiwanie miedzianem też temu drzewku nie pomogło, mogło przypalić liście i pąki. Drzewka świeżo sadzone, oslabione, nie przyjęte opryskuje się tylko w razie wyraźnej wyższej konieczności.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Szanuję twoją opinię ale , jeśli wytnie większość drzewka to 1 . wywali większość amistaru jeśli jeszcze męczy drzewko 2 . pobudzi do wzrostu i zwiększy /wyrówna wydajność korzeni w porównaniu do ilości liści czyli prawie 0[ szansa raczej rośnie] i w końcu miedzian max . zdezynfekuje bakterie i grzyby [nie popali bo nie będzie liści a jeśli to trudno urosną następne zdrowe ] i score 250 który jest wgłębny i systemiczny . Ratowałem gruszę u siebie po posadzeniu rozwinęła listki i zaczęła jak to ktoś śmiesznie napisał 'mdleć ' a dziś już ma zdrowe przyrosty małe ale żywe .
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Co do moich drzewek. Miedzianem pryskałam jeszcze zanim rozwinęły się liście więc raczej nie mógł ich popalić. Potem jak się rozwinęły brzydkie prysnęłam amistarem. W zeszłym roku podobne objawy na liściach jednej a moich magnolii dała szara pleśń, inne opryski nie działały dopiero amisrtar dał radę i magnolia odżyła. Stąd decyzja na taki oprysk na gruszę.
Teraz nie pryskam niczym a listki na Bonkrecie coraz bardziej pozwijane i czernieją na brzegach. Podlewam jak ziemia przeschnie, nie chcę jej utopić przy moim piasku gliniastym. Zobaczymy co będzie ale czarno to widzę . Wiśnia Lucyna stoi w miejscu
Teraz nie pryskam niczym a listki na Bonkrecie coraz bardziej pozwijane i czernieją na brzegach. Podlewam jak ziemia przeschnie, nie chcę jej utopić przy moim piasku gliniastym. Zobaczymy co będzie ale czarno to widzę . Wiśnia Lucyna stoi w miejscu
Pozdrawiam Lucyna
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Mam poradę dla wszystkich użytkowników forum. Zwiększcie udział nawożenia kosztem wykonywania oprysków.
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Dolistnie też można nawozić, ja mam taki plan aby od następnego sezonu do większości oprysków np calipso, mospilanem, topsin, kaptan przy okazji dodawać minerały dolistnie np "Ekolist Standard nawóz wieloskładnikowy". Oczywiście nawozy z azotem kończę z dniem 31 lipca. A teraz po zbiorach czereśni - u mnie gdzieś skończą się w pierwszym tygodniu lipca- podsypię "NAWÓZ FRUCTUS JESIENNY UNIWERSALNY". Zobaczę co z tego wyjdzie.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
To ja już nie wiem i jestem głupia To w końcu zasilać nawozem posadzone w tym roku na wiosnę drzewka, czy nie
Pozdrawiam Lucyna
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Jak miałem dobre źródło informacji to po posadzeniu drzewek się nie nawozi przez 6 tygodni, potem tak, pewnie to wynika z tego że i tak dołek powinien być odpowiednio zaprawiony przy sadzeniu drzewka.
Re: Drzewa owocowe - nie rosną.Czegoś im brak?
Zasilać, ale ostrożnie, niezbyt dużymi dawkami żeby korzenie nie dostały zbyt dużej dawki nawozu jednocześnie bo wtedy mogą ucierpieć.