Mój ogród - leda16

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Nie martw sie Ledo,
jutro podobno zaświeci nad nami (Tarnowem, Krakowem) słońce i będziesz mogła wyjść do ogrodu. ;:2
Z moich planów nici - muszę zostać w domu i dojść do siebie.
Po takim deszczu, to wszystko się pięknie zazieleni - nie jest źle, uszy do góry.
Miłego dnia :P
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Ledo, tak masz ładnie... wpadłabym może na partyjkę szachów :wink: (tych na ławeczce) w cieniu wielkiego drzewa... Ze zdjęć emanuje spokój , cisza,przestrzeń...no, jest po prostu bajkowo.
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

A ja pokażę...gołą ziemię :lol: Jestem z niej bardzo dumna, bo ziemia w ilosci 20 ton, przez ok. 2 lat czekała w obszernym leju powstałym po polowie rozebranej chałupy na rozplantowanie. Wreszcie wczoraj udało mi się dorwać pracującą na jezdni koparkę i zagonić do roboty. Pracę, która zajęłaby nam wiele miesięcy, wykonała w godzinę! Ziemia licha, piach z gliną i kawałkami gruzu, ale pod trawnik bedzie w sam raz. Z moich doświadczeń wynika, że trawnik urośnie wszędzie, na każdej ziemi. I nie potrzeba wydziwiać z nawozami itp. sprzyjaniem marketingowej koniunkturze. Oczywiście, w cieniu trawnik jest zawsze gorszy, sporo zależy od jakości kupionej trawy. Osobiscie polecam "Trawy z Iławy" Cena nie wygórowana, jakosć w pierwszym roku przewyższa trawniki angielskie. Oczywiście - do pierwszych chwastów, zwłaszcza koniczyny :wink: Tym sposobem następny kawałek ugoru zostanie wkrótce zagospodarowany. :lol: Tylko dziecko krzywi pyskiem, że będzie więcej znienawidzonego koszenia :evil:
Obrazek. Obrazek Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

A teraz trochę wiosny. Kwitną pierwiosnki wulgarne, forsycja i żonkile. W sumie ogród dalej pusty i łysy, lekko zazieleniony, sprawia raczej ponure wrażenie. Ale w stawie wesoło: rybki szaleją, żaby składają skrzek i radośnie kumkają. Dokonałam zmiany niektórych nasadzeń. Ot tyle, ile zdążyłam w nawale pracy. Wczoraj, z nadmiaru ziemnych emocji dopiero pod wieczór przypomniałam sobie o aparacie cyfrowym :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
krzysztofjasik
100p
100p
Posty: 153
Od: 22 lut 2007, o 12:41
Lokalizacja: Toruń

Post »

Pierwiosnki wyglądają bosko na tle tego kamiena Ledo.Mam nadzieję,że trawka pięknie wzejdzie.
Pozdrawiam.Magda.
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Jednak wieczorne zdjęcia stawu wygladają ładnie. I trochę zieleni dla kontrastu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Tak się zastanawiam, czy nadmiar pierwiosnków wulgarnych ( no co, primula vulgaris :wink: ) nie przenieść na jesionowe wzgórze. Oczywiście, 50 litrów uczciwej ziemi ogrodowej trzeba im dać i gonić z konewką :(
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3606
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

U mnie pierwiosnki służą do "trzymania brzegów".Sadzę je na granicy między trawnikiem i rabatką i mam święty spokój z oddzielaniem jednego od drugiego. Pięknie się rozrastają w granicach przyzwoitości. Jedna uwaga: nie znoszą nadmiaru słońca. Posadziłam wzdłuż nasłonecznionej ścieżki - niewiele dało się uratować, natomiast za agrestem żyją i nie narzekają.
Waleria
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Znakomity pomysł Walerio, chętnie go wykorzystam. ;:26 . Można przecież zrobić w miarę regularne obwódki, a to, co się samo rozsiewa po bokach, "zapędzić do szeregu" :wink: Proszę pokaż, jak to się u Ciebie prezentuje.
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Ledo ale masz fajnie a to oczko super to moje marzenie .Powoli zrobisz piękny zakatek. Widzę ze garniesz sie do tego bardzo życzę Ci dużo chęci i siły ;:12
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Padam z nóg. Wczoraj splantowałam 2/3 gołej ziemi. Dzisiaj reszta. Wywiozłam chyba z 40 kg. gruzu z tej "ziemi". Jak myślicie, czy narzucenie na powierzchnię kompostu (bez przekopywania) przed posianiem trawy ma sens? Właściwie to nie jest kompost, lecz zgnita trawa z 2-letniego koszenia+liście orzechów.
Awatar użytkownika
grazyna56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 706
Od: 10 lut 2007, o 20:28
Lokalizacja: łódż

Post »

Przyznam sie szczerze że ja bym jednak ziemie przekopala.To prawda jak mówią ze trawa urośnie wszedzie -ale z reguły nie tam gdzie my chcemy.Ziemia pod trawnik musi być przekopana, wygrabiona z chwastów , bez brył i kamieni.Po wysypaniu ziaren na równą powierzchnie musisz je przykryć lekko znów ziemią lub przynajmniej zagrabić by nasiona były choć troche przykryte.Oczywiście lekko zwałować walcem lub chciaż butami by nasiona wbiły sie w ziemię i podlewać ,podlewać :D to są myśle podstawowe zasady aby trawa sie pojawiła ,inaczej będziesz miała tylko namiastke i gdzieniegdzie jej kępki .Po co robić 2 razy tę samą robote
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Awatar użytkownika
leda16
200p
200p
Posty: 492
Od: 28 lut 2007, o 16:14
Lokalizacja: Kraków

Post »

Wszystko to wiem Kochana. Niestety, w tej ziemi jest więcej drobnych kamyczków niż jej samej. Przy ponownym przekopywaniu wybrałabym stamtąd dwa razy tyle i jeszcze by sporo zostało. Codziennie przeklinam oszusta, który sprzedał mi takie g. Na razie wyjęłam trochę tego prowizorycznego "kompostu", ciepnęłam na słońce i zobaczę jak się toto będzie zachowywać gdy wyschnie. Jeśli zeskorupieje, nie ma sensu go rozrzucać. Jest też możliwe, że spali trawnik. W końcu na tej górze zgnilizny nic nie rośnie. Jednak w paru miejscach buja tam mozga, przypadkowo wrzucona oraz...dorodna incarwilla. No, w końcu pocieszam się, że to i tak estetyczna prowizorka. Przy robieniu basenu, garażu i wykańczaniu domu + doprowadzenie mediów i tak wiele uczciwej ziemi zostanie tam wrzucone. Tamtędy też musi iść ścieżka do domu a na każde nowe nasadzenie i tak kupuję worek prawdziwej ziemi ogrodowej. Na razie teren wygląda lepiej niż z tą pryzmą pseudoziemi i tym się muszę pocieszać :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”