Niestety nikt ich potem nie je (nie wiem czemu bo są pyszne) ale ja i tak, z uporem maniaka co roku sadzę nowe krzaczki
Ten chodniczek w trawce jest świetny
Romciu, czy eM jakoś specjalnie przygotował ziemię pod te kafle ?
Myślę u siebie o wymianie płyt chodnikowych ze ścieżki na coś fajniejszego ale jak znam życie, to na planach się skończy...
Sama tego nie zrobię a eM nie ma za bardzo czasu na takie rzeczy....od 3 lat wisi nad nim wizja remontu domku na działce
...mam nadzieję ,że w tym roku wizje zmienią się w realia i w końcu altanka będzie nadawała się użytku 
...Romciu, nie wiesz kiedy zaczynają się wiosną targi pod Halą Sportową? Wybierasz się tam w tym roku?
Pozdrawiam cieplutko.
Jakoś nie mam za wiele czasu ostatnio na forum . Ale złożyły się na to same przyjemne okoliczności 
ja zrobiłam ok 50 krzaczków tych pomidorków .Obdarowałam wszystkich sąsiadów i zawekowałam w słoiczki wdg. przepisu naszej Awe 
Derenie mam cztery dwa jadalne i dwa ozdobne [elegantissima wariegata] 
Zdaje się że tak się nazywają poszukam fotki 
Bardzo ładnie rosną ,też wysypane korą 
Taka jest rola tych naszych kochasiów . Mają więcej siły od nas 
Gratulacje przekazane , jest bardzo mile połechtany 
Zdolnego masz tego swojego M 
