Liliowce -Hemerocallis cz.9
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Skorpiony też, i to bardzo......
Zodiak chyba nie ma wpływu na to czy ktoś kocha kwiatki, ale charakter już tak.
Nie spotkałam ogrodnika o złym usposobieniu a ci którzy oprócz kwiatów kochają jeszcze zwierzęta, to ludzie o najlepszym charakterze.
Bogusiu - skoro podglądasz to wklej więcej swoich liliowców.
Masz ich przecież sporo.
Dzisiaj była piękna pogoda i przyjrzałam się liliowcom.
Dormanty już wychodzą, sev-y w dobrym stanie a najgorzej jak zwykle u mnie z evergrinami.
Niektóre jak ciągnące się gluty aż do samego korzenia - znów będę musiała je reanimować.
A jak z waszymi ?
Zodiak chyba nie ma wpływu na to czy ktoś kocha kwiatki, ale charakter już tak.
Nie spotkałam ogrodnika o złym usposobieniu a ci którzy oprócz kwiatów kochają jeszcze zwierzęta, to ludzie o najlepszym charakterze.
Bogusiu - skoro podglądasz to wklej więcej swoich liliowców.
Masz ich przecież sporo.
Dzisiaj była piękna pogoda i przyjrzałam się liliowcom.
Dormanty już wychodzą, sev-y w dobrym stanie a najgorzej jak zwykle u mnie z evergrinami.
Niektóre jak ciągnące się gluty aż do samego korzenia - znów będę musiała je reanimować.
A jak z waszymi ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Właśnie wróciłam z obchodu ogrodowego. Śniegu już nie ma od kilku dni, a dziś temperatura 8 stopni w dzień, więc bardzo wiosennie. Moje liliowce przezimowały w większości całkiem przyzwoicie- u wielu odmian podnoszą się z ziemi zielone pędy. Na ev. glutów nie zauwazyłam, choć liście są szkliste i zmarznięte. U mnie jak zwykle najgorzej zimują dormanty, ale to zobaczę dopiero w połowie kwietnia. Sporo zagrożonych odmian zabrałam w listopadzie do foliaka i tam sytuacja wygląda podobnie jak na polu. Na szacowanie strat chyba jednak jeszcze zbyt wcześnie.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Będę trzymać kciuki aby mój kupiony i posadzony we wrześniu tak właśnie zakwitł. Muszę jutro sprawdzić w jakim stanie przeżył.
Pozdrawiam. Krystyna.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Klio- bez obaw, odmiany Reckampa są jak nasze Franczaka, nie boją się zimy. Na pewno przezimował wystarczająco dobrze, żeby latem ładnie zakwitnąć.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Dlaczego Grażynko? Nie rozumiem...A ja w swej naiwności postanowiłam kupować już tylko dormanty by nie robić sobie dodatkowej pracy z okrywaniem i nie martwić się co zima czy przeżyją te ciepłolubne evergreenyśnieżka pisze:...U mnie jak zwykle najgorzej zimują dormanty, ale to zobaczę dopiero w połowie kwietnia...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Tujeczko wszystko zależy od ich wymagań.
Dormanty u mnie najlepiej rosną.
A mam ciężką , gliniasta glebę i być może taka jest dla nich najlepsza.
Może u Śnieżki jest inna ziemia.
A może ma wpływ na to nawożenie lub jeszcze coś innego.
Dormanty u mnie najlepiej rosną.
A mam ciężką , gliniasta glebę i być może taka jest dla nich najlepsza.
Może u Śnieżki jest inna ziemia.
A może ma wpływ na to nawożenie lub jeszcze coś innego.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Fakt ziemia u mnie jest bardzo piaszczysta i czasem odczuwają brak wody, bo przecieka jak przez sito, ale myślę też, że przyczyna tkwi chyba w samych odmianach. Współczesne odmiany są wielkokrotnymi mieszańcami różnych typów, więc mogą się w nich ujawniać różne skłonności. Niekoniecznie współczesne dormanty amerykańskie są odporne na nasze zmienne warunki zimowania. W każdym razie u mnie wiele niedawno nabytych dormantów bardzo kiepsko wychodzi po zimie, ale też wiele evergreenów bez problemów zimuje fantasytcznie, bez okrywania np.All Fired Up, Darla Anita, Helix, Dancing on Air. Ciekawa jestem jak u Was zimują sev?
-
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 sie 2010, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
witam
Śnieżko dziękuję
Zrobiłam w weekend obchód ogrodu i z przerażeniem stwierdzam przy każdym liliowcu dziurę wykopaną przez nornicę Czy ja mam coś z tym zrobić ? Nie pytam o nornicę, bo jej przyszłość jest mi znana, ale co zrobić teraz z podkopanymi liliowcami ? Zostawić ? Wykopać i wkopać ponownie, żeby nie było pod nimi tuneli i dziur ?
Liliom i tulipanom też się dostało
Śnieżko dziękuję
Zrobiłam w weekend obchód ogrodu i z przerażeniem stwierdzam przy każdym liliowcu dziurę wykopaną przez nornicę Czy ja mam coś z tym zrobić ? Nie pytam o nornicę, bo jej przyszłość jest mi znana, ale co zrobić teraz z podkopanymi liliowcami ? Zostawić ? Wykopać i wkopać ponownie, żeby nie było pod nimi tuneli i dziur ?
Liliom i tulipanom też się dostało
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Moje liliowce dość często pokopują krety i ja wtedy upycham tę wykopaną ziemię do dziury, nie ruszając liliowców. Jakoś na razie to funkcjonuje. Tylko często muszę sprawdzać, czy znów nie jest coś podkopane. Może i u Ciebie wystarczy taka metoda.
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
U mnie tak samo - dzisiaj całe przedpołudnie chodziłem po ogrodzie i zasypywałem dziury po kretach/nornicach. Nawet mocno podgryzione sadzonki zwykle ładnie się regenerują ale pod warunkiem, że nie zostały z nich same liście...
Dormaty tutaj wyglądają zdrowo, sporo evergreenów też, semi evergreeny jak zawsze nieciekawie z wierzchu ale pod spodem ładnie się zielenią.
W tym roku testowałem kilkadziesiąt nowych odmian evergreenów - rośliny zimowały bez okrycia w szczerym polu i zdecydowana większość wygląda dobrze. Zobaczymy w jakim stanie doczekają do wiosny...
Dormaty tutaj wyglądają zdrowo, sporo evergreenów też, semi evergreeny jak zawsze nieciekawie z wierzchu ale pod spodem ładnie się zielenią.
W tym roku testowałem kilkadziesiąt nowych odmian evergreenów - rośliny zimowały bez okrycia w szczerym polu i zdecydowana większość wygląda dobrze. Zobaczymy w jakim stanie doczekają do wiosny...
-
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 sie 2010, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
dziękuję wam, w takim razie jutro jak przestanie wiać czeka mnie zasypywanie podkopów
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Zapowiadają nawrót zimy, nie cieszy mnie to wcale chociaż to normalne w lutym. Moje pytanie będzie jednak wiosenne: Czym zasilacie liliowce gdy wyjdą po zimie? aby nie przeazotować, bo to podobno im szkodzi. Kiedy zastosować pierwszą dawkę?
Pozdrawiam. Krystyna.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.8
Igor- to lepiej podaj te typy- zobaczymy, czy faktycznie mogą to być te odmiany, bo po zdjęciach jest zawsze albo, albo.
Klio- ja wiosną nawożę swoje lilipowce najpierw nawozem wieloskładnikowym z większą ilością azotu, a potem już nawozem wieloskładnikowym o przedłużonym działaniu. Dostają też dodatkowo jakiś preparat na kwitnienie no i różne takie aktywne biologicznie- biohumus, coś z morszczynu i co mi w ręce wpadnie, żeby uaktywnić glebę.
Klio- ja wiosną nawożę swoje lilipowce najpierw nawozem wieloskładnikowym z większą ilością azotu, a potem już nawozem wieloskładnikowym o przedłużonym działaniu. Dostają też dodatkowo jakiś preparat na kwitnienie no i różne takie aktywne biologicznie- biohumus, coś z morszczynu i co mi w ręce wpadnie, żeby uaktywnić glebę.