Moje ukochane kwiatuszki

[AloesIk]

Trzymam kciuki aby hojka sie ukorzeniła

[AloesIk]

napisałem do ciebie PW,ale jakoś dojśc nie może.napiszę Ci na meila którego podałś.Ok

[elcia1974]

Celasiu ta kolorowa Peperomia to Peperomia clusiifolia (kluzjolistna) variegata

[celasia]

dziękuję ci elcia1974

Przyszła hoja i stwierdzam, że jednak są takie same. Tylko ta szczepka od cioci ma dużo starszy listek i to mnie zmyliło.



moja mała sadzoneczka zaczęła się puszczać

[celasia]

Gardenia pięknie rozkwita . bardzo cieszą mnie jej kwiaty bo dużo pączków odpadło .



Krotonki mam dwie sztuki na zbyciu ( jakby ktoś był zainteresowany proszę pisać)

[celasia]

Bilbergia, może kiedyś doczekam się jej kwitnienia.



Skrzynka białych grudni, szkoda, że nie kwitną cały rok



Malutki cissus to mój pierwszy i coraz bardziej mi się podoba ( to niepokojące )

[AloesIk]

Ładny krotonik

[ninad]

Celestynko , piękne masz kwiatuszki , jest co ogladać , a podobają mi się prawie ( przykro że azalie chorują ) wszystkie
Pozdrawiam serdecznie

[elcia1974]

Kwiat Gardenii jest absolutnie doskonały w swojej urodzie. To prawdziwe Piękno zaklęte w roślince.
Nic dziwnego, że nasze babki i prababki tak bardzo lubiły wpinac te kwiaty we włosy. Musiały wtedy uroczo wyglądac.

[agapuszka_83_28]

Gerdenia naprawdę przepiękna , czemu ta roślina jest tak rzadko spotykana w kwiaciarniach ?

[heliofitka]

Czy zwróciłaś uwagę, jak kwiaty zmieniają kolor? Świeże są śnieżnobiałe, a w miarę przekwitania robią się waniliowe, aż w końcu żółte O zapachu nawet nie wspomnę...szkoda, że moja gardenia to już wspomnienie...

[celasia]

Czy zwróciłaś uwagę, jak kwiaty zmieniają kolor? Świeże są śnieżnobiałe, a w miarę przekwitania robią się waniliowe, aż w końcu żółte O zapachu nawet nie wspomnę...szkoda, że moja gardenia to już wspomnienie...

Tak oczywiście kwiaty zmieniają swój kolor, zapach hm? może to dziwne co powiem, ale bardziej podobają mi się jej kwiaty niż zapach. Co się stało z twoją jeżeli chcesz szczepka czeka.

[heliofitka]

Moja gardenia miała trzy lata. Pięknie rosła, kwitła i nie miałam z nią żadnych problemów nawet zimą Niestety w lipcu pojechałam na urlop, a w tym czasie nastała "pora deszczowa" Niestety moi panowie nie wpadli na to, aby ją schować (stała na tarasie) Nie będę opisywać jej wyglądu, w każdym razie nie było co reanimować Zostały mi po niej tylko zdjęcia. Czy masz ukorzenioną szczepkę?