Ogród Oli , sezon 2011
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród Oli , sezon 2011
U mnie też orzech zmarzł I trochę winogron.. Nie jestem pewna tawułki czerwonej, taka była właśnie jak Twojej lilie- niepewna. Niech to już się do cholerci kończy..
Pierwszy raz widzę dwukolorowe bzy Cuda!
Pierwszy raz widzę dwukolorowe bzy Cuda!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, bardzo dziękuję za życzenia
O ataku zimy pisać nie będę, jak sama słusznie zauważyłaś, ręce i nogi opadają.... Trzymam kciuki, żeby straty były jak najmniejsze!!
Olu, nie wiedziałam, że masz takie piękne bzy!! Od kilku lat przymierzam się do nich, ale mój szanowny M twierdzi, że u nas nie będą dobrze rosły Może jednak posadziłabym chociaż jednego na próbę. Czy mogłabyś polecić jakąś odmianę?
Pozdrawiam Cię serdecznie
O ataku zimy pisać nie będę, jak sama słusznie zauważyłaś, ręce i nogi opadają.... Trzymam kciuki, żeby straty były jak najmniejsze!!
Olu, nie wiedziałam, że masz takie piękne bzy!! Od kilku lat przymierzam się do nich, ale mój szanowny M twierdzi, że u nas nie będą dobrze rosły Może jednak posadziłabym chociaż jednego na próbę. Czy mogłabyś polecić jakąś odmianę?
Pozdrawiam Cię serdecznie
- elila
- 1000p
- Posty: 1713
- Od: 24 kwie 2009, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Całowanie (mazowieckie)
- Kontakt:
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Witaj Olu! Nowy sezon pięknie rozpoczęty!
Przepiekne bzy u siebie masz, zazdroszczę zapachu....
Przepiekne bzy u siebie masz, zazdroszczę zapachu....
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
No właśnie a ciągle sie namyślałam dlaczego nie otrzymuję powiadomień z Twojego Olu wątku . Piekne tulipanki chociaż zawirusowane jak niektórzy twierdza . Moje Casablanki tez są chyba zawirusowane bo mają czerwone przebarwienia . Współczuję strat Olu ,ale nie wygramy nigdy z naturą ona jest silniejsza od nas . Te pierzaste naprawdę sa śliczne
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Halinko, a co mamy robić? Z przyrodą jak z koniem : kopać się nie będę Teraz głowa do góry i pomału trzeba zacząć zaglądać do szkółek po nowe nabytki
Mariola, ja tam taka dobra nie jestem. Niech piwonie same zmagają się z przeciwnościami natury. Podpórek im nie szykowałam i powoli o własnych siłach się podnoszą
Janeczko, jeden lilak pozwijał listki jakby chciał ograniczyć utratę wody i ciepła Reszta bzów bez szwanku przetrwała mrozik. A śnieg był bardzo krótko. Więcej szkód wyrządził mróz.
Lennano, obyś miała rację. Ja sobie wypraszam zimę wiosną i to taką z zaskoczenia Moje bzy jakoś mało pachnące, a może ja już węch straciłam
Polu, bardzo mnie zdziwiło, żeorzech włoski to taki wrażliwiec. Nigdy bym nie posadzała go o taką delikatność. Mam nadzieję, że jednak powróci do formy i wypuści nowe liście. Moje winogrona nie poniosły szwanku na pierwszy rzut oka. Ale tak naprawdę ocenimy straty znacznie później. Za to kiwi przemarzło co co listeczka. Nie wiem czy przeżyje(ą , bo mam takie trzy sztuki w opłakanym stanie).A winogron to Tobie bardzo współczuję, ale może jeszcze wypuszczą nowe przyrosty
Moniu, bzy przy lesie pięknie rosną. Sama widziałam ogromne kwitnące okazy na niejednej wiosce przy lesie. Kupcie choćjednego lilaczka dla piekności i zapachu, ale odmiany Ci nie doradzę, bo moje bziki to efekt obdarowania przez śp mamę mojego M. Z całą wdzięcznością teraz ją wspominam spogladając na te krzaczki. Z pewnościąbedą dobrym uzupełnieniem Twoich pięknych rh. Ja również serdecznie pozdrawiam
Witaj pięknie Elilo, właśnie wspominałam , że z moim powonieniem coś chyba jest nie tak. bo bziki jakoś nie pachną zbyt mocno. A może to przez to szaleństwo pogodowe ?
Casablanca powinnabyć śnieżnobiała, ale takie maleńkie skazy wcale jej nie pozbawiają uroku. Jak dla mnie , to takie zawirusowane są boskie. Oby tylko nie zarażały innych roślin i chciały trochę dłużej gościć w ogrodzie.
Już sobie przetłumaczyłam, że z przyrodą nie zawsze się wygrywa
Na koniec pokażę moją pigwę. Mam nadzieję, że w tym roku nie znajdą się amatorzy na jej owoce i zdążę zrobić pigwóweczkę. Tak jak w zeszłym roku spróbuję doczekać się owoców w butelce. Relacje oczywiście będę zdawała w miarę postępów wizualnych .Teraz opuszczę Was na kilka dni. Jadę z M świętować naszą 27 rocznicę
Fotosik strajkuje. Fotki w takim razie później
Mariola, ja tam taka dobra nie jestem. Niech piwonie same zmagają się z przeciwnościami natury. Podpórek im nie szykowałam i powoli o własnych siłach się podnoszą
Janeczko, jeden lilak pozwijał listki jakby chciał ograniczyć utratę wody i ciepła Reszta bzów bez szwanku przetrwała mrozik. A śnieg był bardzo krótko. Więcej szkód wyrządził mróz.
Lennano, obyś miała rację. Ja sobie wypraszam zimę wiosną i to taką z zaskoczenia Moje bzy jakoś mało pachnące, a może ja już węch straciłam
Polu, bardzo mnie zdziwiło, żeorzech włoski to taki wrażliwiec. Nigdy bym nie posadzała go o taką delikatność. Mam nadzieję, że jednak powróci do formy i wypuści nowe liście. Moje winogrona nie poniosły szwanku na pierwszy rzut oka. Ale tak naprawdę ocenimy straty znacznie później. Za to kiwi przemarzło co co listeczka. Nie wiem czy przeżyje(ą , bo mam takie trzy sztuki w opłakanym stanie).A winogron to Tobie bardzo współczuję, ale może jeszcze wypuszczą nowe przyrosty
Moniu, bzy przy lesie pięknie rosną. Sama widziałam ogromne kwitnące okazy na niejednej wiosce przy lesie. Kupcie choćjednego lilaczka dla piekności i zapachu, ale odmiany Ci nie doradzę, bo moje bziki to efekt obdarowania przez śp mamę mojego M. Z całą wdzięcznością teraz ją wspominam spogladając na te krzaczki. Z pewnościąbedą dobrym uzupełnieniem Twoich pięknych rh. Ja również serdecznie pozdrawiam
Witaj pięknie Elilo, właśnie wspominałam , że z moim powonieniem coś chyba jest nie tak. bo bziki jakoś nie pachną zbyt mocno. A może to przez to szaleństwo pogodowe ?
Jadziu, ale jesteśelila pisze:Przepiekne bzy u siebie masz, zazdroszczę zapachu....
Casablanca powinnabyć śnieżnobiała, ale takie maleńkie skazy wcale jej nie pozbawiają uroku. Jak dla mnie , to takie zawirusowane są boskie. Oby tylko nie zarażały innych roślin i chciały trochę dłużej gościć w ogrodzie.
Już sobie przetłumaczyłam, że z przyrodą nie zawsze się wygrywa
Na koniec pokażę moją pigwę. Mam nadzieję, że w tym roku nie znajdą się amatorzy na jej owoce i zdążę zrobić pigwóweczkę. Tak jak w zeszłym roku spróbuję doczekać się owoców w butelce. Relacje oczywiście będę zdawała w miarę postępów wizualnych .Teraz opuszczę Was na kilka dni. Jadę z M świętować naszą 27 rocznicę
Fotosik strajkuje. Fotki w takim razie później
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu nie będę komentowała wybryków natury i szkód, jakie wyrządziła, bo wiadomo, że serce boli, że tyle pracy poszło na marne. Chcę tylko życzyć Wam bezpiecznej podróży i niezapomnianych chwili z okazji rocznicy...27 lat tylko czego ;:106 ...bawcie się dobrze
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Ola - jak 27 rocznica to chyba niedługo wrócicie, mam tylko nadzieję że nie za 27 dni lub lat
- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu! Gratuluję pięknej rocznicy,życzę szczęśliwej podróży, miłego,pełnego wielu wrażeń pobytu
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Ogród Oli , sezon 2011
No też bym go o to nie posądziła a jednak. Winogron to w sumie żadna strata, bo jeszcze zostało kilka nie ruszonych gałęzi i ten w szklarni. Współczuje kiwi
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, nadrabiam zaległości na forum.
Widzę, że zima zawitała do Ciebie.
U mnie niewielkie straty
Widzę, że zima zawitała do Ciebie.
U mnie niewielkie straty
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Oli , sezon 2011
No to swiętujcie i wracaj szybko Olu . Zyczę Wam jeszcze wielu pięknych rocznic
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, najlepsze życzenia z okazji Waszej rocznicy
Re: Ogród Oli , sezon 2011
Olu, wspólczuję pozimowych, majowych strat, ale jak słusznie piszesz - nie ma co kopać się z koniem i trzeba żyć dalej :P
Będzie miejsce na nowe roślinki
Gratulacje z okazji pięknej Rocznicy i miłej podróży!
Będzie miejsce na nowe roślinki
Gratulacje z okazji pięknej Rocznicy i miłej podróży!