Wspólny różany wątek 2011
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11715
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Aniu moge tylko powiedzieć DZIĘKI ,że jesteś To co Ty wyprawiasz z księzniczkami,jak pięknie je komponujesz ,naprawdę jestem pełna podziwu i ciągle się od Ciebie uczę
Re: Wspólny różany wątek 2011
Piękna kolekcja
'Ruffles Dream' fajna, taka "potargana".
I zdjęcia super, widać nawet 'Tchaikovsky'emu' małe dziurki
'Ruffles Dream' fajna, taka "potargana".
I zdjęcia super, widać nawet 'Tchaikovsky'emu' małe dziurki
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wspólny różany wątek 2011
Astrid Grafin, nie mogę się nią nacieszyć, dobrze, że mam ją w domu, a nie na działce
Rhapsody in Blue
Schneewalzer pierwszy kwiat- ogromny!
Kristall
Rhapsody in Blue
Schneewalzer pierwszy kwiat- ogromny!
Kristall
Pozdrawiam - BabajAGA
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Wspólny różany wątek 2011
Moja Astrid strasznie sie kisi. Wypuściła jeden długi pęd, pąk zrzuciła i stoi teraz jak zaklęta. Ani nie rośnie, ani nie marnieje. Jeszcze trochę poczekam i wykopię zobaczyć co jej jest
A tak na nią czekałam
A tak na nią czekałam
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Wspólny różany wątek 2011
A ja słyszałam,że te skóry po bananach to mają być suszone, zbierane przez zimę , nie takie świeże.
AniuDS. Fajnie ,że wpadłaś . Twoje róże zawsze robią wrażenie. .Na mnie najbardziej mchowa Scarlet Moss, Sangehauser Jubilaumsrose i angielka Spirit of Freedom.
Dawno nie przeglądałam wątku i muszę , ale to muszę jeszcze napisać do lelumpolelum : Twoja
Rosa helenae Semiplena to .Ostatnio , oczywiście jako efekt bujania w obłokach i latania po forum , zaczęły mi się podobać kwiaty właśnie w tym stylu. Mam już Amber Sun , chodzi za mną Aicha... No przeurocza. Taka skromna i piękna. A do tego mówisz ,że pachnie !
A na razie u mnie kwitną :
Parade
Barock
i Edenka:
AniuDS. Fajnie ,że wpadłaś . Twoje róże zawsze robią wrażenie. .Na mnie najbardziej mchowa Scarlet Moss, Sangehauser Jubilaumsrose i angielka Spirit of Freedom.
Dawno nie przeglądałam wątku i muszę , ale to muszę jeszcze napisać do lelumpolelum : Twoja
Rosa helenae Semiplena to .Ostatnio , oczywiście jako efekt bujania w obłokach i latania po forum , zaczęły mi się podobać kwiaty właśnie w tym stylu. Mam już Amber Sun , chodzi za mną Aicha... No przeurocza. Taka skromna i piękna. A do tego mówisz ,że pachnie !
A na razie u mnie kwitną :
Parade
Barock
i Edenka:
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Firletko, ona nie tylko pachnie, ona pachnie bardzo mocno I nic jej nie żre, w dodatku, sądząc po rozwoju wypadków, naprawdę dłuuuugo kwitnie. Tak jak już pisałam, jestem oczarowana i zaczarowana, nie ukrywam, że też mnie poważnie znosi w takim kierunku. Chyba wolę mieć kwietny show przez półtora miesiąca niż ciurkanie przez cały sezon 'Aicha' też mnie kusi, oglądałam też Twoją "Amber Sun'- bardzo urokliwa; ciekawe, czy rzeczywiście skończy się na tych 70 cm wysokości?
Piękne róże w ogóle dziewczyny pokazują, oglądam po trochu, bo net słaby 'Scarlet Moss', 'Grafin...', "Euphoria'... Miód.
Udało mi się po długich mękach wkleić trochę swoich z kolejki, więc też pokazuję
Clair Matin, wyraźnie rozkręcająca się rozmiarowo w drugim sezonie
Niebywale świeże są te podwójne kwiaty wśród czerwonych pączków... przyznam, że ta róża cieszy mnie nawet przed kwitnieniem- ma przepiękne liście z czerwonymi obwódkami
A teraz radosny 'Degenhardt'
Bardzo zwarty i mocny krzew, miła odmiana po okrywowych, które "łapią" człowieka, gdy tylko spróbuje przejść Jest niedoróbka: nie pachnie ale wygląda, jakby owszem, nawet pszczoły robią się w balona
'Blanc Double de Coubert'
Nazwanie jej "różą muślinową" musiało wynikać z obserwacji, faktycznie, kwiaty są bardzo delikatne i, mówiąc szczerze, znaleźć moment, gdy nie są przypalone przez słońce, zwichrowane przez wiatr albo złachmanione przez deszcz, jest bardzo trudno
Hrabianka.
Szalejąca 'Reine de Violettes'
Drugi sezon i widać już, że będzie pociecha z tej róży. Sporo witalności w staruszce I piękny zapach plus spora mrozoodporność.
Na koniec róża, która miała być 'Blanche Moreau' a okazała się tajemniczą nieznajomą. Gratuluję sobie intuicji- posadziłam ją do donicy i nie będę musiała przesadzać(czego nie lubię), gdy okaże się, że osiągnie docelowo inne rozmiary niż BM. Baaaardzo mchowa, kwiaty delikatne, jakby papierowe ale jak dobrze policzyć, kwitnie już miesiąc, co na pierwszy rok kwitnienia jest, moim zdaniem, bardzo obiecującym objawem
A, właśnie, chciałabym zapytać: czy "Barock" pachnie?
Piękne róże w ogóle dziewczyny pokazują, oglądam po trochu, bo net słaby 'Scarlet Moss', 'Grafin...', "Euphoria'... Miód.
Udało mi się po długich mękach wkleić trochę swoich z kolejki, więc też pokazuję
Clair Matin, wyraźnie rozkręcająca się rozmiarowo w drugim sezonie
Niebywale świeże są te podwójne kwiaty wśród czerwonych pączków... przyznam, że ta róża cieszy mnie nawet przed kwitnieniem- ma przepiękne liście z czerwonymi obwódkami
A teraz radosny 'Degenhardt'
Bardzo zwarty i mocny krzew, miła odmiana po okrywowych, które "łapią" człowieka, gdy tylko spróbuje przejść Jest niedoróbka: nie pachnie ale wygląda, jakby owszem, nawet pszczoły robią się w balona
'Blanc Double de Coubert'
Nazwanie jej "różą muślinową" musiało wynikać z obserwacji, faktycznie, kwiaty są bardzo delikatne i, mówiąc szczerze, znaleźć moment, gdy nie są przypalone przez słońce, zwichrowane przez wiatr albo złachmanione przez deszcz, jest bardzo trudno
Hrabianka.
Szalejąca 'Reine de Violettes'
Drugi sezon i widać już, że będzie pociecha z tej róży. Sporo witalności w staruszce I piękny zapach plus spora mrozoodporność.
Na koniec róża, która miała być 'Blanche Moreau' a okazała się tajemniczą nieznajomą. Gratuluję sobie intuicji- posadziłam ją do donicy i nie będę musiała przesadzać(czego nie lubię), gdy okaże się, że osiągnie docelowo inne rozmiary niż BM. Baaaardzo mchowa, kwiaty delikatne, jakby papierowe ale jak dobrze policzyć, kwitnie już miesiąc, co na pierwszy rok kwitnienia jest, moim zdaniem, bardzo obiecującym objawem
A, właśnie, chciałabym zapytać: czy "Barock" pachnie?
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Beatko, mam pytanie odnośnie Rosa helenae Semiplena. Szukajac Lykkefunda, trafiłam na nią. Wiem tylko, że w odróżnieniu od Lykke jest kolczasta. Napisz, jak długo u Ciebie kwitnie, bo Lykke ok. 3 tygodnie /robiłam sondę /.
Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam
Piękna jest. Teraz żałuję, że jej nie wzięłam
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Nie martw się, Katju, co się odwlecze, to nie uciecze Zaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć. Te kolce trzeba wziąć pod uwagę, bo ona bardzo haczy, musi być daleko od przejść .
- katja
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 paź 2008, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/ogród Mazury Zachodnie
Re: Wspólny różany wątek 2011
Dzięki za informacje ... czyli wygląda na to, że dłużej od Lykke. Rosa helenae jest aktualnie w Rosarium, a na Lykkefund trzeba czekać do jesieni. Dopytuję się o ten czas kwitnienia, bo na działce, na początku lata, jestem przeważnie co dwa tygodnie...
Pozdrawiam
Kasia
Kasia
Re: Wspólny różany wątek 2011
'Barock' wybrałam z dwóch powodów: ze względu na staroświecki kształt kwiatu i na zapach. Takie było założenie - ma pachnieć. Chyba jednak lepiej wygląda niż pachnie. Owszem - bardzo przyjemny , ale słabiutki. Za to Parade ! Siedziałoby się z nosem w pąku całe popołudnie gdyby nie komary Za zapach kocham też Ghitę i Clair, ale wszystkie one z tej serii tak są już zaprogramowane .
Beata , uświadomiłaś mi właśnie dlaczego zaczynają mi się podobać te 'niepozorne', pojedyncze, na które na początku mojej fascynacji różami nigdy bym nie zwróciła uwagi.
po kilka razy dziennie, jakby przez godzinę mogło się coś zmienić.
Teraz zaczyna mi krążyć po głowie rabatówka Kalinka. Czy ktoś może ma i potwierdzi ,że zapach przepiękny ?
No a jeśli pozostajemy w tych klimatach to może 'Star Profusion':
Zainteresowałam się nią po którejś z wystaw "Zieleń to Życie ", gdzie prezentowała ją szkółka Hajdrowskich . Właściciel rekomendował ją ze względu na dużą mrozoodporność, za którą podobno bardzo ją cenią Skandynawowie. U mnie jest już 3 lata , co roku odbija prawie od ziemi . Ale swój niewątpliwy urok ma.
Aha! Amber Sun na pewno w tym roku nie ma szansy nawet na przewidziane 50 cm, bo ciągle jest tratowana przez psa. W samym środku krzaka wykopał dół wielkości grajdoła na plaży. Przeżyła, ale bardzo ucierpiała.
Beata , uświadomiłaś mi właśnie dlaczego zaczynają mi się podobać te 'niepozorne', pojedyncze, na które na początku mojej fascynacji różami nigdy bym nie zwróciła uwagi.
bo z tymi wielkokwiatowymi tak właśnie jest . Najpierw czekam na pąki, nie opryskam kiedy trzeba, przyjdzie jakaś zaraza , zamiast się otworzyć to coś je trafia i tyle je widzę. Potem czekam na kolejne i tak w koło Macieju. No fakt,że jak już zakwitną , to latam do ogródka patrzeć i podziwiaćlelumpolelum pisze:Chyba wolę mieć kwietny show przez półtora miesiąca niż ciurkanie przez cały sezon
po kilka razy dziennie, jakby przez godzinę mogło się coś zmienić.
Teraz zaczyna mi krążyć po głowie rabatówka Kalinka. Czy ktoś może ma i potwierdzi ,że zapach przepiękny ?
No a jeśli pozostajemy w tych klimatach to może 'Star Profusion':
Zainteresowałam się nią po którejś z wystaw "Zieleń to Życie ", gdzie prezentowała ją szkółka Hajdrowskich . Właściciel rekomendował ją ze względu na dużą mrozoodporność, za którą podobno bardzo ją cenią Skandynawowie. U mnie jest już 3 lata , co roku odbija prawie od ziemi . Ale swój niewątpliwy urok ma.
Aha! Amber Sun na pewno w tym roku nie ma szansy nawet na przewidziane 50 cm, bo ciągle jest tratowana przez psa. W samym środku krzaka wykopał dół wielkości grajdoła na plaży. Przeżyła, ale bardzo ucierpiała.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Wspólny różany wątek 2011
Wyrazy współczucia Mój pies nie ma wstępu do ogrodu, to wilk, więc nie byłoby co zbierać... Kot tylko się panoszy ale róże z wiadomych względów mu nie leżą, za to wszystkie trawy mam wygniecione, bo podobno bardzo wygodne są
Z tym zapachem tak już jest, nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z opisem, niestety. Dla przykładu 'Ena Harkness', która miała mieć oszałamiający zapach damascena- faktycznie woń jak u tej grupy ale żeby zaraz oszałamiająca?! Dobrze, że kwiat ogromny, nawet pokaźny nochal może w niego zanurkować aż po oczy
Chociaż niektórym różom można wybaczyć... Taka "Bonica' na przykład, wzbraniałam się przed nią, że banalna, nie pachnie a teraz mogłabym na klęczkach iść do Częstochowy w podzięce, że jednak duch mnie jakiś natchnął do kupna. Zawsze piękna, zawsze zdrowa, wstaję rano a ona tuż za oknem i aż chce się żyć:)
'Star profusion' urokliwa, na odległość mam na tyle zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że trudno byłoby wkomponować mi ją w ogród ale jakby trafiła w moje ręce z pewnością nie oparłabym się temu 'dzikiemu' urokowi
Oprócz 'Degenhardt', mam tylko 'Mozarta' w podwójnej kolorystyce
I na koniec, coś z zupełnie innej beczki
Lichtkonigin Lucia, warta swojej nazwy
Z tym zapachem tak już jest, nie zawsze rzeczywistość pokrywa się z opisem, niestety. Dla przykładu 'Ena Harkness', która miała mieć oszałamiający zapach damascena- faktycznie woń jak u tej grupy ale żeby zaraz oszałamiająca?! Dobrze, że kwiat ogromny, nawet pokaźny nochal może w niego zanurkować aż po oczy
Chociaż niektórym różom można wybaczyć... Taka "Bonica' na przykład, wzbraniałam się przed nią, że banalna, nie pachnie a teraz mogłabym na klęczkach iść do Częstochowy w podzięce, że jednak duch mnie jakiś natchnął do kupna. Zawsze piękna, zawsze zdrowa, wstaję rano a ona tuż za oknem i aż chce się żyć:)
'Star profusion' urokliwa, na odległość mam na tyle zdrowego rozsądku, żeby wiedzieć, że trudno byłoby wkomponować mi ją w ogród ale jakby trafiła w moje ręce z pewnością nie oparłabym się temu 'dzikiemu' urokowi
Oprócz 'Degenhardt', mam tylko 'Mozarta' w podwójnej kolorystyce
I na koniec, coś z zupełnie innej beczki
Lichtkonigin Lucia, warta swojej nazwy
Nie policzę Właśnie się okazało, że mój aparat ma datę z księżyca, dopiero teraz go zaktualizowałamNie martw się, Katju, co się odwlecze, to nie uciecze Zaczęła jakieś 2,5 tygodnia temu, od dolnych pięter, teraz jest cała w kwiatach, każdy pęk ma sporą trwałość a jeszcze jest mnóstwo pączków. Myślę, że ponad miesiąc, jak skończy, to policzę od dat pierwszych zdjęć.