Elu jakże zazdroszczę Ci południowego okna. Moje peperomie postawiłam na wschodnim parapecie, ale zaobserwowałam, że niektórym słoneczko wypala brzydkie plamy, więc przeniosłam je na inny wschodni parapet, ale zacieniony zazdroskami (kuchnia).
Teraz jest już w porządku.
Pelargonio jeżeli nie masz południowego okna, to zostaw je tam, gdzie stoją, ale proponuję cieniowanie roślin w bardzo słoneczne, letnie dni. Może Twoje problemy wynikają ze zbyt obfitego podlewania, a one tego nie cierpią i mogą zgnić im korzenie
Łukaszu do ogrodu zapraszam w słoneczne dni, a kiedy pogoda będzie "pod psem", to wtedy przeniesiemy się "na pokoje"
Justynko jeżeli chodzi o peperomie, to jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa
Jest tak wiele odmian, że pewnie nie zdołam wszystkich zgromadzić, ale dla kilku egzemplarzy zawsze znajdzie się miejsce
Martusiu chodzi Ci o tego w zielonej doniczce, koło pyska Zuzi
On akurat otoczony jest maluchami i można by coś skubnąć