Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Czyli u Rusałki nie ma zarazy ziemniaczanej, a te liście na zdjęciach to objawy suchej zgnilizny? Czy jest możliwe, że sucha atakuje tylko liście a owoce są w idealnym stanie? Ja miałem podobne objawy na liściach, na razie zdrowe owce i zidentyfikowałem to jako zarazę ziemniaczaną. Przy diagnozie bazowałem na zdjęciach objawó zarazy z tego forum.
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Pomóżcie .
Wchodzę dzisiaj rano do mojej folii, żeby zerwać trochę pomidorów. I wypatrzyłam, że coś jakby szara pleśń zaatakowała moje krzaki. Jedne bardziej, drugie mniej. Są to pojedyncze plamki na łodygach, miejscami na liściach i małe kropeczki na owocach. Gdy umyłam zebrane pomidory wodą, plami zeszły.
Co więcej ta pleśń nie zaatakowała tylko pomidorów, ale i cały tunel....jest na drewnianych belkach, do których przywiązane są pomidory i nawet miejscami na samej folii w postaci małych, czarnych kropek.
Nie wiem wiec czy to szara pleśń, czy może jakiś inny "grzyb".
Nic innego pod ręką nie miałam, opryskałam miedzianem( wiem, że jest zapobiegawczy a nie interwencyjny, ale może chociaż trochę temu czemuś zaszkodzi).
Czym więc to potraktować? Wyczytałam, że polecane sa: TATTOO, AMISTAR, TOPSIN, TANOS 50WG. Poradźcie coś.
Tunel wietrze codziennie od rana do wieczora, podlewam co 2-3 dni.
Wchodzę dzisiaj rano do mojej folii, żeby zerwać trochę pomidorów. I wypatrzyłam, że coś jakby szara pleśń zaatakowała moje krzaki. Jedne bardziej, drugie mniej. Są to pojedyncze plamki na łodygach, miejscami na liściach i małe kropeczki na owocach. Gdy umyłam zebrane pomidory wodą, plami zeszły.
Co więcej ta pleśń nie zaatakowała tylko pomidorów, ale i cały tunel....jest na drewnianych belkach, do których przywiązane są pomidory i nawet miejscami na samej folii w postaci małych, czarnych kropek.
Nie wiem wiec czy to szara pleśń, czy może jakiś inny "grzyb".
Nic innego pod ręką nie miałam, opryskałam miedzianem( wiem, że jest zapobiegawczy a nie interwencyjny, ale może chociaż trochę temu czemuś zaszkodzi).
Czym więc to potraktować? Wyczytałam, że polecane sa: TATTOO, AMISTAR, TOPSIN, TANOS 50WG. Poradźcie coś.
Tunel wietrze codziennie od rana do wieczora, podlewam co 2-3 dni.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
krzychu..
nie suchej zgnilizny a słabo rozwiniętego sys korzeniowego...
nie suchej zgnilizny a słabo rozwiniętego sys korzeniowego...
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
a zamykasz go na noc??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
U mnie są podobne objawy, niemniej w braki wapnia nie uwierzę (musi być -"podobne"), ziemia przed sadzeniem dostała dolomit w dużej ilości i popiół drzewny w ogromnej ilości + obornik.pH jest 8 i w górę (skala się skończyła).Więc co to może być?Dostały pokrzywówkę , hydrokomplex, potem jakiś do pomidorów i ogórków z magnezem.I kwiatki też odpadają...W zeszłym roku przeazotowałam pokrzywówką , więc odpadały, ale w tym?? W zagłodzenie ciężko mi uwierzyć, niedobór- ale czego?A- i pryskałam nawozem hesi complex, z dodatkiem supervitu z hesi dla roślin( zostało mi z oprysku kwiatów to pomidorki dostały).
No to co to może być?
No to co to może być?
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
tak Rusalka, zamykam.Rusalka pisze:a zamykasz go na noc??
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
. Wnika z tego, ze tak No i mamy przyczyne.Tunel wietrze codziennie od rana do wieczora
forumowicz podal fajny link http://www.ochronaroslin.agro.pl/index. ... &searchTab
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Rybka nie rozumiem:).
Może, źle sie wyraziłam. Codziennie w dni upalne i słoneczne.
Może, źle sie wyraziłam. Codziennie w dni upalne i słoneczne.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Chodziło mi o to, ze zamykasz na noc. Od tego masz pleśń, bo masz za dużą wilgotność w tunelu. Latem tunel musi być otwarty cala dobę.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
No to pięknie . Mam nadzieje, że przeżyją.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Dla pomidorów ?aniaop pisze:pH jest 8 i w górę
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Rusałko, to może nie zaraza mi wykańczała pomidory co roku? Znalazłem w 2009r taki post:
Czyli moje były zarażone czymś innym? Pewnie tak.
Czyli Mateuszowi niedojrzałe i zarażone zarazą doszły w kartonach. A u mnie piękne zdrowe zielone pomidory zerwane w sierpniu zgniły(zerwałem bo na liściach było to coś co ja być może błędnie nazywam zarazą ziemniaczną)w trakcie dojrzewania. Pojawiały się takie brązowe stwardnienia i pomidorki poszły w kosz na śmieci.Mateusz pisze:Zerwałem.. bo pomidorki zaraza wzięła. Wszystkie w kartonie dojrzały i w smaku były bardzo dobre .
Czyli moje były zarażone czymś innym? Pewnie tak.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.4
Nie wiem czy dla pomidorów, niemniej na pewno dla pH-metru (czy jak to nazwać).Taki wynik pokazało przy badaniu próbki gleby.Pomidorki nie protestują, teraz dopiero coś im się czka, no i te odpadające kwiaty, ale może to i efekt zmiennej pogody.