Ogórek gruntowy - termin wysiewu,rozsada,uprawa
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 4 cze 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szwecja, ?rjäng
Re: ogorki- ktore z szybko rosna
forumowicz dziekuje bardzo
Zrobie tak ja mi radzicie I ja wysieje w ten wekeend
Zycze wszystkim milego i pracowitego dlugiego wekeendu .
Zrobie tak ja mi radzicie I ja wysieje w ten wekeend
Zycze wszystkim milego i pracowitego dlugiego wekeendu .
Pozdrawiam Monika
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
------------------------------
Przepraszam ale nie mam polskich znakow.
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Ile z jednego krzaka/rozsady mozna przeciętnie uzyskać kg ogórka. W uprawie amatorskiej ...
Pozdrawiam Tomek
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Tytuł wątku powinien być szczegółowy - uszanuj pracę odpowiadających expertów i włóż trochę wysiłku w treściwy tytuł tego o co pytasz.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 11 mar 2012, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
ja nie robie rozsady ani ogórków ani dyni, ani cukini, moim zdaniem szkoda pracy. Wysiewam w zależnosci od pogody od początku maja wprowst do gruntu. kiedyś robiłam rozsadę i praktycznie nie było róznicy w zbiorach (moze tydzień wczesniej były te z rozsady). Ogórki nie lubia przesadzania i nawet jak się je traktuje super delikatnie to i tak dochodzą do siebie tydzień czy kilkanaśćie dni po przesadzeniu (w tym czasie nie rosną). Rośliny wysiane z nasion wprost do gruntu szybko doganiają te roślinki z rozsady.
-
- 500p
- Posty: 507
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Szybko doganiają... pod warunkiem, że uda im się powschodzić. U mnie przez dwa kolejne lata nasiona wygniwały. Trafiłam akurat tak, że było wilgotno i zimno. Czekałam i czekałam, bo miałam nadzieję, że jednak w końcu wzejdą, a potem siałam drugi raz, więc były bardzo późno.
W tym roku robię rozsadę, wysadzę ją tak jak pomidory po 15 maja. Jak się wysadzi takie podrośnięte, to nawet kilka dni chłodu (nie mrozu!) nie zrobi im wielkiej krzywdy, a z nasionami to jakoś nie mam szczęścia.
W tym roku robię rozsadę, wysadzę ją tak jak pomidory po 15 maja. Jak się wysadzi takie podrośnięte, to nawet kilka dni chłodu (nie mrozu!) nie zrobi im wielkiej krzywdy, a z nasionami to jakoś nie mam szczęścia.
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
W uprawie amatorskiej warzyw , jak nigdzie indziej , jest pełna demokracja. Suszony chleb, skórki z banana, pokrzywy, mleko prosto od krowy, rumianek , ziemia kreta, Miedzian na wszelkie dolegliwości , sadza z komina i tym podobne duperele.
Uprawiaj Dorota ogórki tak, jak uprawiałaś, bo jest to ze wszech miar racjonalny sposób choć pracochłonny. Ja też uprawiam dyniowate z rozsady nie dla jakiegoś kaprysu lecz po latach niepowodzeń z uprawą z siewu bezpośredniego. Argumentów rzeczowych za taką uprawą jest wiele,nie tylko taki, że mnie się udało.
Uprawiaj Dorota ogórki tak, jak uprawiałaś, bo jest to ze wszech miar racjonalny sposób choć pracochłonny. Ja też uprawiam dyniowate z rozsady nie dla jakiegoś kaprysu lecz po latach niepowodzeń z uprawą z siewu bezpośredniego. Argumentów rzeczowych za taką uprawą jest wiele,nie tylko taki, że mnie się udało.
-
- 500p
- Posty: 507
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Na szczęście jest tak, że tutaj każdy może powiedzieć co i jak robi, wysłuchać innych, a i tak robić po swojemu
Ja moim ogórkom przez dwa lata dałam szansę żeby sobie rosły bez przesadzania, ale nie chciały. Nie, to nie
Jedno co zmienię, to to, że do rozsady ogórkowej nie będę używała pół litrowych kubków po jogurtach. Użyję nieco szerszych, a niższych doniczek. Gdy wysadzam ogórki, to ta moja rozsada nie jest jakaś szczególnie wielka, ma jeden lub najwyżej dwa liście właściwe, więc i korzeni nie ma za wiele. Jak ją wystukuję z tych długich kubków, to zdarza się, że odpada mi ten nie przerośnięty korzeniami kawałek ziemi. W mniejszych doniczkach wszystko "trzymało się kupy", podobnie jak w pomidorach, które zwykle przerastają korzeniami aż do dna.
Gdyby u mnie udawały się ogórki z siewu bezpośredniego, to też nie zawracałabym sobie głowy rozsadą, ale się nie udają.
PS A z tą sadzą, to o co chodzi? Bo nie natknęłam się na nic takiego
Ja moim ogórkom przez dwa lata dałam szansę żeby sobie rosły bez przesadzania, ale nie chciały. Nie, to nie
Jedno co zmienię, to to, że do rozsady ogórkowej nie będę używała pół litrowych kubków po jogurtach. Użyję nieco szerszych, a niższych doniczek. Gdy wysadzam ogórki, to ta moja rozsada nie jest jakaś szczególnie wielka, ma jeden lub najwyżej dwa liście właściwe, więc i korzeni nie ma za wiele. Jak ją wystukuję z tych długich kubków, to zdarza się, że odpada mi ten nie przerośnięty korzeniami kawałek ziemi. W mniejszych doniczkach wszystko "trzymało się kupy", podobnie jak w pomidorach, które zwykle przerastają korzeniami aż do dna.
Gdyby u mnie udawały się ogórki z siewu bezpośredniego, to też nie zawracałabym sobie głowy rozsadą, ale się nie udają.
PS A z tą sadzą, to o co chodzi? Bo nie natknęłam się na nic takiego
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 9 lut 2013, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Witam wszystkich.
Jestem raczkującą ogrodniczką. Czytam forum od jakiegoś czasu i jak głupia byłam tak jestem. Połowę ogórków wysieję wprost do gruntu, a połowę do pojemniczków. Nie wiem tylko czy dobrze wybrałam odmianę. Chcę wysiać Cezara, ale ze względu na to, że mam mało miejsca do dyspozycji, myślę o poprowadzeniu ich po płocie z siatki. Jak myślicie, uda się?
Jestem raczkującą ogrodniczką. Czytam forum od jakiegoś czasu i jak głupia byłam tak jestem. Połowę ogórków wysieję wprost do gruntu, a połowę do pojemniczków. Nie wiem tylko czy dobrze wybrałam odmianę. Chcę wysiać Cezara, ale ze względu na to, że mam mało miejsca do dyspozycji, myślę o poprowadzeniu ich po płocie z siatki. Jak myślicie, uda się?
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Katmar, jeśli masz mało miejsca, to tym bardziej zrób rozsadę, czyli siej do mniejszych kubków np po jogurtach 150 gr. Wówczas masz pewność, że rządek nie będzie miał pustych placów.
Cezar może być. Jeśli złapie choróbsko,to czy to Cezar,Parys czy Izyd , jednakowo padną.
Jeśli im pomożesz, to na pewno pójdą po siatce. Tylko czy w zbieraniu plonów nie uprzedzi Cię sąsiad lub przypadkowi przechodnie, jeśli to płot graniczny.
Cezar może być. Jeśli złapie choróbsko,to czy to Cezar,Parys czy Izyd , jednakowo padną.
Jeśli im pomożesz, to na pewno pójdą po siatce. Tylko czy w zbieraniu plonów nie uprzedzi Cię sąsiad lub przypadkowi przechodnie, jeśli to płot graniczny.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 9 lut 2013, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Dziękuję za odpowiedź. Sąsiadka jest niegroźna. A nawet jak sobie mizerię zrobi to nie pogniewam się.
Byle byłoby czym się dzielić
-- 9 lut 2013, o 23:13 --
Grania poradź jeszcze proszę kiedy mam siać do pojemniczków.
Jeszcze raz dziękuję.
Byle byłoby czym się dzielić
-- 9 lut 2013, o 23:13 --
Grania poradź jeszcze proszę kiedy mam siać do pojemniczków.
Jeszcze raz dziękuję.
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Starsi ludzie zawsze mawiali: siane w Stanisława- będą ogórki jak ława
Ja sieję część wcześniej, ok połowy kwietnia, gdyż mam możliwość przykrycia folią.
Resztę później, pod koniec kwietnia. Wszystko z rozsady. Wiele zależy od pogody. W zeszłym roku 18 maja było u mnie -5*.
Ja sieję część wcześniej, ok połowy kwietnia, gdyż mam możliwość przykrycia folią.
Resztę później, pod koniec kwietnia. Wszystko z rozsady. Wiele zależy od pogody. W zeszłym roku 18 maja było u mnie -5*.
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Miałem Cezara przez ostatnie trzy lata wespół z Hermesem, Kronosem i Izydem i muszę powiedzieć, że mnie zadowalał szczególnie pod względem zdrowotności.GRANIA pisze:Cezar może być
Graniu nie mów, bo są różnice w zdrowotności poszczególnych odmian.
No właśnie. Podobnie jak u mnie. I gdybym wsiał do gruntu ,to z następnego siewu ogórki miałbym o wiele później ,jeśli w ogóle miałbym.A tak, rozsadę przetrzymałem parę dni w domu/ ona i tak cały czas rośnie więc żadna strata/ i wysadziłem po tych fatalnych przymrozkach i ogórków miałem nie do przejedzenia.GRANIA pisze:W zeszłym roku 18 maja było u mnie -5*.
- Molucella
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 29 sty 2013, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogórek gruntowy - urawa z rozsady.
Nigdy nie siałam ogórków z rozsady i nigdy nie miałam szczególnych sukcesów w ich uprawie, przeważnie siewki w gruncie albo miały za zimno albo ślimaki się do nich dobierały.
W tym roku, chociaż mam w planach mnóstwo innych rozsad, ogórki też wysieję w domu. Dyniowate szybko rosną, nie wiem, może koniec kwietnia ( po dyniach) to będzie dobry termin?
W tym roku, chociaż mam w planach mnóstwo innych rozsad, ogórki też wysieję w domu. Dyniowate szybko rosną, nie wiem, może koniec kwietnia ( po dyniach) to będzie dobry termin?