ROD- mój pierwszy ogródek i pierwsze kroki jako działkowiec

[magnolia15]

Z zakupami poszalałaś troszeczkę,a mnie zaciekawiała ta dalia z żółtym środkiem.

[Zenia]

Także zaciekawiła mnie ta dalia z żółtym środkiem, nie widziałam takiej. Bardzo ładna. . A tak przy okazji...macie tam liczniki na wodę.

[olgawro]

Noo troszkę mnie ogarnęła mania kupowania, ale to dlatego, że bardzo chcę żeby było ładnie, a na tej działce za wiele niestety nie ma

@ Zenia, nie mamy liczników, woda idzie z pompy głębinowej. Prądu też nie mam
Mama wyciągnęła mnie do botanika... poniżej kolejna część zakupów

[Zenia]

U mnie także nie ma liczników...mogę więc podlewać do woli. . Mamy także prąd więc i przespać się można. Oj zakupowe szaleństwo trwa... . Także zaraz jadę do miasta...być może z czymś wrócę.

[olgawro]

No i znowu dzisiaj poszalałam z zakupami...
poniżej zdjęcia moich zdobyczy





Oprócz tego zakupiona została jeszcze jasna czeresienka, porzeczka czarna i czerwona
Jak jutro pogoda dopisze, jadę na ogródeczek zasadzić część z zakupionych roślinek

[ewamaj66]

Ja jeszcze poszalałam w sieci Nie mam blisko sklepu, więc kupuję na odległość, tym razem powojniki.
Zmiany na działce widoczne od razu

[Francesca]

Przyszłam do Ciebie z wątku powojnikowego i muszę powiedzieć, że masz już dużo za sobą, takie porządki . Pewnie wiatrak był źródłem prądu, ciekawa rzecz, trochę szkoda, że już historia ;). Wiem, łatwo tak sobie pogadać, jak się tego nie mija co chwilę tylko ogląda na zdjęciu
Bardzo fajne zakupy zrobiłaś, najciekawsze dla mnie są te dalie anemonowe, naprawdę rzadkość To "na kijku" to Hakuro?

[atena40]

Olga, wpadłam z rewizytą. Ale już wiele pracy wykonałaś na działce. Podziwiam. Zobaczysz, jak wszystko się zazieleni i ukwieci, to od razu działka nabierze innego wymiaru. Wpisałam sobie wątek i będę odwiedzać.

[olgawro]

Dziewczyny dziękuję Wam za odwiedziny Bardzo mi miło i zapraszam częściej
Działka się zmienia z dnia na dzień to prawda. Nie mogę się też doczekać kiedy wszystko się zazieleni, w sobotę posieję trawę, mam nadzieję, że ładnie wzejdzie.

A poniżej zdjęcia z dzisiejszej wyprawy na ogródek.

Na pierwszym planie czeresienka a w tle nowe cyprysiki






zabrakło mi dwóch cyprysów, więc dzisiaj jadę dokupić


Powoli zaczyna to pole przypominać ogródek

[Zenia]

Ogródeczek się zmienia, zmienia i to na korzyść...a to dopiero początek sezonu. . Jeszcze troszeczkę jak to wszystko się zazieleni będzie nie do poznania. A z zakupami jeszcze nie raz poszalejesz..już ja to wiem.

[Pani Magda]

Z zainteresowaniem patrzę na twoje zmagania, ponieważ sama jestem nowicjuszką i również musiałam ogarnąć masę bałaganu, żeby mały skraweczek ziemi zamienić w ogródek - właśnie zaczynam swój drugi sezon. Widzę, ze nie wierzysz tym, którzy twierdzą, że ogrodu nie da się zrobić w rok, czy dwa - bo to nieprawda Wystarczy mieć zapał, a tobie raczej go nie brakuje i tak trzymać
A czemu służy ta falista linia koło chodniczka? To granica trawnika?

[empuza]

Dziewczyny dziękuję za odwiedziny i wpisy
Bardzo mi miło, wiedząc, że są ludzie, którzy tu zaglądaja i mi kibicują
Ja dopiero się uczę i jeszcze jestem tak narwana, że chciałabym wszystko na już, więc myślę , ze przygoda z ogródkiem, może nauczy mnie trochę cierpliwości

Pozdrawiam

Kochana nie przejmuj się niczym.
Narwanym się jest bez względu na staż, ja po 6 latach nadal mam ADHD ogrodowe.

Pozdrawiam

[olgawro]

Kolejny pracowity dzień
Właśnie wróciłam z ogródka, cyprysiki dosadzone, kolejne róże posadzone, trawa posiana i pierwszy grill już za nami.

@ Pani Magdo, masz dokładnie rację, ja to niecierpliwiec jestem i chciałabym dużo, już i teraz ;) Tak samo z ogródkiem, mimo, że pierwszy sezon to już większość chciałabym mieć zrobioną..
Jak na razie chyba jakos leci, jakbym tylko nie miała ograniczeń finansowych, to za 2 miesiące mój ogród byłby ukończony.

@ Zenia, ja uwielbiam zakupy, dopiero się rozkręcam

@ Empuza hej witaj:) jak raz narawana to zawsze narwana, niezależnie od stażu, masz rację

Ok, wstawiam zdjęcia, może dużej różnicy jeszcze nie widać, ale ziemia zrównana, trawa zasiana, kwiatuszków trochę przybyło..





a tutaj moje kochane pociechy, wchodzę do kuchni a tam taaaaaki widok