Lilie - uprawa - cz.3
-
- 200p
- Posty: 305
- Od: 23 kwie 2011, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Właśnie, jak to możliwe, że w tak małej doniczce urosła tak wielka lilia z bardzo dużą ilością kwiatów?
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2360
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
W zeszłym roku cebula kupiona w kwietniu. Rozmiar +22. Oczywiście zakwitła w czerwcu. W tym roku przeniesiona do ogrzewanej szklarni 10 marca. Jak widać uległa podziałowi. Dzisiaj zakwitła.
_____________________
Piotrek
_____________________
Piotrek
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2360
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Carlos9 Doniczka nie taka mała. Chociaż w zeszłym roku korzenie cebulowe znacznie przerosły doniczkę i musiałem (jak widać na zdjęciu) wstawić w następną. Po przekwitnieniu rozdzielę cebule i wsadzę do gruntu.
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Pull, jeszcze raz gratulacje. Coraz bardziej zazdroszczę posiadaczom szklarni, chyba będę musiała nabyć.
Moja Sartarello niestety prawdopodobnie zmarzła tej zimy, a jest cudowna i pięknie pachnie.
Tak bardzo się cieszyłam na nią w tym roku, a tu klops. Będę ją podglądać zatem u Ciebie.
Tak duże cebule dzielą się i jest świetny efekt. Jak podzielisz, to w nastepnym roku znów nie będzie tak obficie kwitła, tylko będzie odbudowywać cebulę.
Teraz napisz czym ją dokarmiasz, bo jak na doniczkową, to jest bardzo okazała.
Moja Sartarello niestety prawdopodobnie zmarzła tej zimy, a jest cudowna i pięknie pachnie.
Tak bardzo się cieszyłam na nią w tym roku, a tu klops. Będę ją podglądać zatem u Ciebie.
Tak duże cebule dzielą się i jest świetny efekt. Jak podzielisz, to w nastepnym roku znów nie będzie tak obficie kwitła, tylko będzie odbudowywać cebulę.
Teraz napisz czym ją dokarmiasz, bo jak na doniczkową, to jest bardzo okazała.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2360
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Rozanka. Pod korzenie cebulowe(na dno doniczki) przygotowuję mieszankę ziemi kompostowej, liściowej ze żwirem w stosunku 1:1. Pod samą piętkę trochę czystego żwiru. Pod korzenie pędowe mieszankę przekompostowanego obornika i ziemi kompostowej, liściowej w stosunku 1:1. Nawozami sztucznymi nie nawożę. W czasie upałów podlewam codziennie. Należy chronić doniczkę przed przegrzaniem.
________________________
Pozdrawiam, Piotrek
________________________
Pozdrawiam, Piotrek
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2360
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Rozanka Ja Tobie zazdroszczę działki leśnej. Masz idealne warunki do uprawy lilii. Rosły u mnie w ogrodzie lilie trąbkowe Pink Perfection i Mabet Violet. Rok w rok na pędzie kwitło po 6 pąków. Postanowiłem obdarować koleżankę liliami, która ma właśnie działkę leśną. Po 2,3 latach na 2-u metrowych pędach kwitło już po 17 pąków. Kto widział więcej chylę czoła!
______________________
Piotrek
______________________
Piotrek
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Przecudna lilia. Mam nadzieje, że chociaż jedna z zakupionych w tym roku obdarzy mnie choćby jednym kwiatkiem
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Bądź dobrej myśli. Ja przeczytałam na forum, że można rozmnażać lilie z łusek, więc trochę oskubałam nowo wsadzone. Ale i tak mają malutkie pączuszki.magda-hm pisze:Mam nadzieje, że chociaż jedna z zakupionych w tym roku obdarzy mnie choćby jednym kwiatkiem
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Ja nie tracę nadziei, ale akurat z liliami (wpisałam pierwotnie z daliami z rozpędu, ale chodziło cały czas o lilie. Kupiłam spleśniałe i rozpadające się) i paciorecznikami nie udało mi się wejść w rolę przypadkowej ogrodniczki bez problemów. Tylko one i jedna malwa dały mi popalić więc tak trochę ostrożna jestem w oczekiwaniach co do nichBozenkaA pisze:Bądź dobrej myśli. Ja przeczytałam na forum, że można rozmnażać lilie z łusek, więc trochę oskubałam nowo wsadzone. Ale i tak mają malutkie pączuszki.magda-hm pisze:Mam nadzieje, że chociaż jedna z zakupionych w tym roku obdarzy mnie choćby jednym kwiatkiem
Pozdrawiam serdecznie. Magda
- ultraviolet
- 200p
- Posty: 310
- Od: 1 kwie 2010, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
pull pisze:Po 2,3 latach na 2-u metrowych pędach kwitło już po 17 pąków. Kto widział więcej chylę czoła!
______________________
pull ja kiedyś wyhodowałam lilie azjatyckie, które miały od ok. 18 do 25 pąków, aż mój ojciec się dziwił co to za kwiaty mimo , że obok w ogrodzie mojej mamy były podobne tylko miały do 7 pąków kwiatowych . Niestety nie mogę powtórzyć tego wyczynu może przez to , że teraz nie podsypuję polifoską ,a może przez to ,że co roku są przesadzane no i miejsce oraz ziemia jest nie ta co przedtem .
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Ja w zeszłym roku nie zasilałam niczym moich nowo zakupionych lilii
To zdjęcia z 27.06.2011.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam za jakość zdjęć. Zobaczymy jak będą wyglądały w tym roku.
To zdjęcia z 27.06.2011.
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Przepraszam za jakość zdjęć. Zobaczymy jak będą wyglądały w tym roku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- cantati
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2120
- Od: 10 lut 2012, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Renia, cudne! A ile te wysokie mają pąków 21 naliczyłam na tej większej
Pozdrawiam, Dorota
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Lilie - uprawa - cz.3
Pull, faktycznie w tym moim lesie rosną jak oszalałe i jedne z nielicznych. Lubią takie suche miejsca, choć na wilgotnych, latem, lepiej rosną. Czasem sadzę je po prostu w piach i podsypuję nawozem. Liściastych u mnie mało, to i kompostu brak. Mieszanka z igliwia rozkłada się 3-4 lata, to zawsze deficyt tego dobrego. Ale ten obornik mnie zainteresował, bo już Carlos pisał, że mocno nawozi obornikiem, a wszędzie w literaturze napisane jest żebu nie nawozić w ten sposób.
Trzeba zrewidować poglądy i udać się do moich znajomych koniarzy zza lasu.
Ta koleżanka, to musi je dobrze karmić, że tak porosły. One lubią dużo jeść.
Moje Brunello miały w ubiegłym roku od 19-21 kwiatów na pędzie. Miałam nadzieję, że w tym będzie jeszcze więcej. Niestety wszystkie zmarzły zimą, a to one właśnie rosły na dość wilgotnym miejscu i dodatkowo należały do wrażliwej odmiany.
W tym roku posadziłam około 700 sztuk z różnych grup. Musiałam zapełnić miejsca po wymarzniętych. Podzielę się spostrzeżeniami z uprawy.
Renatko, piękne. Mam nadzieję, że w tym roku będą jeszcze większe.
Trzeba zrewidować poglądy i udać się do moich znajomych koniarzy zza lasu.
Ta koleżanka, to musi je dobrze karmić, że tak porosły. One lubią dużo jeść.
Moje Brunello miały w ubiegłym roku od 19-21 kwiatów na pędzie. Miałam nadzieję, że w tym będzie jeszcze więcej. Niestety wszystkie zmarzły zimą, a to one właśnie rosły na dość wilgotnym miejscu i dodatkowo należały do wrażliwej odmiany.
W tym roku posadziłam około 700 sztuk z różnych grup. Musiałam zapełnić miejsca po wymarzniętych. Podzielę się spostrzeżeniami z uprawy.
Renatko, piękne. Mam nadzieję, że w tym roku będą jeszcze większe.