Aprilkowy las cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Co do lawendy, to ja poobcinałam jej przekwitłe kwiatki. Kolejne cięcie, bardziej radykalne, będzie wczesną wiosną.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Goś ja też spróbuję ususzyć lawendę i do woreczka. Muszę sobie robić listę zamierzonych prac bo ostatnio mam kłopoty z pamięcią ;:223
Z tego co piszesz to sierściuchy jednak podobne z zachowania. One bardzo przywiązują się do swojego domu. Mój jest ze mną dwa i pół roku. Był przygarnięty bo poprzedni właściciele go głodzili. Ciągle wydaje się zamknięty i z rezerwą ale mizianie uwielbia. Jednak nie ma tej beztroskiej radości w sobie co drugi przygarnięty psiak, sunia rasy mieszanej. Właśnie z powodu jego smutku przygarnęliśmy drugiego pieska do towarzystwa. To była świetna decyzja, tylko ta mała zakała rodziny potrafi Goldena tak rozruszać. :tan

Izo, zapisuję sobie wszystkie uwagi dotyczące lawendy bo jeszcze jej nie uprawiałam. Wszystko bardzo się przyda :uszy Ja nie mam pamięci do wielu rzeczy więc prowadzę specjalny kajecik. Może z czasem pewne rzeczy wejdą mi w krew ale na razie co i rusz zaglądam do notatek ;:224

Wczoraj przyszła wyczekiwana paczka z kolejnymi roślinkami. Co prawda jeszcze poprzednich nie posadziłam :;230 Między innymi kupiłam cztery przetaczniki Christa. Są śliczne, takie egzotyczne z wyglądu. Ale mi się zrymowało. No i zabrałam się za sadzenie. Zajęło mi to niemal 3 godziny bo wybrane miejsce było w trójkącie trzech ściętych drzew. Przez dwie godziny próbowałam wykopać dołki i usunąć korzenie. Była siekiera i piła spalinowa i pomoc M bo inaczej to bym chyba usiadła i płakała. Potem już tylko nasypać ziemię i gotowe :;230 :;230 Jest to przykład i usprawiedliwienie dlaczego mój ogród nie rozwija się w tempie większości Waszych pięknych ogródków. Skończyłam jak już było ciemno, tak więc niestety nie pokażę zdjęć z całej akcji. A komary mnie tak podziabały że czuję się spuchnięta jak balon.
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24812
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu niezłą masz przeprawę z sadzeniem, dobrze, że możesz liczyć na pomoc M :D Christa są prześliczne, aż 4 krzaczki....jak się rozrosną to będzie dopiero widok ;:oj Zdradzisz gdzie kupowałaś, czy w sklepie do którego podsyłałaś mi linka???
Przypomniałyście mi o woreczkach z lawendą.....też bardzo lubię je wieszać w szafie, a w tym roku wyleciało mi to z głowy :D
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Dzień dobry. :wit
Jola, przetacznika Christa zazdroszczę. Nie widziałam go jeszcze na żywo, ale na zdjęciach jest piękny.
Zdradź co kupiłaś?
x-ag-a
---
Posty: 13318
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Biedna jesteś, Jolu, z tym sadzeniem na swoich poprzeplatanych korzeniami piaskach :roll:
Dobrze, że nie brakuje Ci zapału, ale podziwiam Cię... Ja bym chyba zostawiła ten las dziewiczo ;-), chociaż znając siebie, po chwili załamania, działałabym jak Ty w pocie czoła i bąblach po komarach...
Przetacznik Christa jest piękny!
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

April pisze: No i zabrałam się za sadzenie. Zajęło mi to niemal 3 godziny bo wybrane miejsce było w trójkącie trzech ściętych drzew. Przez dwie godziny próbowałam wykopać dołki i usunąć korzenie. Była siekiera i piła spalinowa i pomoc M bo inaczej to bym chyba usiadła i płakała. Potem już tylko nasypać ziemię i gotowe :;230 :;230 Jest to przykład i usprawiedliwienie dlaczego mój ogród nie rozwija się w tempie większości Waszych pięknych ogródków. Skończyłam jak już było ciemno, tak więc niestety nie pokażę zdjęć z całej akcji. A komary mnie tak podziabały że czuję się spuchnięta jak balon.


Uśmiałam się, bo ja co prawda nie używam siekiery i piły spalinowej (źle by sie to dla nich skończyło), ale kopanie zajmuje mi "chwilę", a potem mam dodatkową robotkę - wiadro w dłoń i na górę działki wysypać kamienia na stosik. Wczoraj zastanawiałam się, co zrobię jak ze stosiku zrobi się stos ;:oj A Twoja opowieść przypomina mi do złudzenia wykopywanie korzeni dwóch rosnących kiedyś na górze działki orzechów. Za to taraz - świetnie się tam sadzi. Łopata wchodzi jak w masło, bo przekopałam niezły kawałek, a potem uzupełniłam to czyściutką ziemią bez cienia kamieni :D Jak widzisz takie kłopoty i innym nie są obce... A przetacznik SUPER. Sama niedawno kupiłam parę ;:138
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7921
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu jakie zniechęcenie ? jakie wyczerpanie ? skoro nadal szalejesz zakupowo i w ogrodzie ;:14
Nie rozumiem jedynie skąd wzięłaś te komary ;:202 U mnie w tym roku nie ma żadnych paskudnych owadów, a pamiętam lata, kiedy meszki, komary, czy biedronki chciały pożreć mnie żywcem.
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15611
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Co do godecji to jak dobrze się zasuszy potrząsniesz to bedzie sama się wysypywać.Ja zbieram wszystkie nasiona jakie się da,potem zobaczę wiosna co z tego bedzie.Mam je w kubkach plastikowych,pojemnikach po tłuszczach,lodach i opisane.
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Agness, kupowałam od Forumka Szczytnica38, bardzo profesjonalnie zapakowane, spore, zdrowe sadzonki. Od tego co Ci wysłałam namiary, to dopiero planuję. To też człowiek z FO "Adrianic". On ma niesamowite fuksje. Ostatnio połknęłam jednego dnia cały jego wątek. A przetacznik Christa już dawno za mną chodził ale nie miałam weny gdzie posadzić. Zrobiłam sobie małą przetacznikową rabatkę pod pergolą z nasturcjami. Ciekawa jestem czy mi w tym roku jeszcze zdąży zakwitnąć.

Beato, dzień dobry. Podziwiałam dziś Twoje róże. Gdyby nie to że nie daję rady ich u siebie hodować to bym popędziła do skleu :;230 Fantastyczne ;:180 Przetacznika Christę też widziałam tylko na zdjęciach tu na Fo i wpadłam po uszy. Powinien na mojej kwaśnej piaszczystej ziemi sobie poradzić. Niestety fotek nie zrobiłam bo było za ciemno. Zresztą dopóki nie zakwitnie to zwykły zielony krzaczek :wink: Oprócz tego kupiłam żurawki: Lime Marmalade, Lime Rickey, Brownies, Autumn Leaves, Beauty color, Berry Smoothie. Funkie: Aurea, Carnival i Halcyon oraz dzwonki brzoskwiniolistne Takion Blue. Czeka mnie radość sadzenia ;:224

Aguniu, jestem uparta, ale wczoraj to już miałam myśli żeby sprzedać dom w cho.... i poszukać nawet mniejszej działki ale z lepszą ziemią. Ale mój M w życiu się nie zgodzi. On jest zakochany w tym miejscu. Ale też właśnie z tego powodu połowa działki jest właśnie zostawiona dziewiczo. Mam chwile załamania i niemal depresji jak wczoraj ale potem mi przechodzi. Poza tym Fo daje mi zawsze niezłego kopa i energii. Dzięki takim koleżankom ja Ty ;:196 chce mi się ciągle coś w tym ogrodzie dłubać. Może efekty nie będą tak spektakularne jak u Ciebie i tak szybko ale zawsze coś się tam zmiania. ;:333
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

O, kolejne posty w międzyczasie :shock:

Aniu, Ty u siebie też masz ciężko i podziwiam Twoją pracę. Ale z drugiej strony masz pożytek z kamieni a ja za swoje musiałam płacić i jeszcze je przywozić. Z pewnością każde miejsce raz obrobione potem juz będzie bardziej przyjazne. Ale ja wydaję majątek na ziemię. Do tego stopnia że często zbieram ściółkę i wrzucam ją do dołków pod rośliny, mieszam z torfem i kompostem i dodaję popiołu z ogniska lub kominka. Wszystko się przydaje i jest ekologicznie :lol:

Iwonko, jestem zniechęcona, bo jak oglądam Wasze ogrody to mi się odechciewa walczyć bo i tak nigdy nie dorównam im. Zakupy robić po prostu uwielbiam :;230 Już teraz mam ponad 30 roślin czekających na posadzenie i chętnie kupowałabym dalej, gorzej z sadzeniem. Licząc że codziennie udaje mi się posadzić ledwie 3-4 roślinki to przy tempie kupowania to mnie zima zastanie :;230
A komarów wprawdzie nie ma dużo ale jednak się trafiają szczególnie między 8-9 wieczorem. Ja przyciągam komary z odległych okolic. Jak jest grupa ludzi i jeden komar to mam pewność że wypatrzy akurat mnie ;:224 A wczoraj byłam już tak wściekła i zacietrzewiona że nie chciało mi się iść do domu i czymś popsikać. Zresztą poczułam dopiero w domu jakie mam plecy i dolną ich część pogryzioną ;:32

Małgoś, dzięki, taka instrukcja jest najlepsza. Też zaczęłam zbierać różności. Wczoraj jak kopałam przy nasturcjach zobaczyłam kuleczki na ziemi i też pozbierałam. Wrzucam do plastikowych pojemniczków na parapecie. Jeszcze nie opisywałam bo nie mam wiele i pamiętam ale chyba muszę zacząć opisywać bo mi się potem wszystko pokiełbasi. Dzięki ;:196
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu, przesyłkę odebrałam oczywiście we wtorek, ale miałam wczoraj taki wariackie dzień, że zapomniałam o tym napisać. Wierzba w donicy, patyczki w wodzie (jednak, a nie w ziemi), a kuleczki też w donicy. Wielkie ;:196 .
Podziwiam Twoją silną wolę tworzenia ogrodu wśród tych korzeni. Ja jak wywalałam drzewa, to tam gdzie się dało to z korzeniami szły. No chyba, że za blisko ścian były to tylko ścinałam. W sumie wywaliłam 4 z korzeniami i 3 tylko ścięłam. Ale drewna do kominka miałam na jakiś czas, bo to brzoza, akacje i jeden klon były.
Zakupy jak się patrzy ;:138 ;:138 ;:138
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5107
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Jolu wybacz, że dopiero teraz dotarłam do 2 cz., ale czytałaś u mnie że czułam się marnie.
Coraz piękniej zaczyna wyglądać twój las. Odkąd założyłaś wątek jest prawie nie do poznania, biorąc pod uwagę piaski, korzenie i kwaśną glebę, to pracujesz z turbo doładowaniem. Żeby wsadzić coś do ziemi, musisz wykonać 2 razy więcej czynności niż większość "ogrodników".

P.s.czy będziesz na Zieleń to życie?
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7817
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Aprilkowy las cz. 2

Post »

Marzenko, wiem że też masz trudny teren, do tego znacznie większy od mojego. Ale gdzie mi tam do Twojej energii. Owszem robie coś stopniowo, staram się w miare funduszy i czasu a nieraz i sił. Wczoraj znów malowałam przęsło ogrodzeniowe i trochę się zeszło. Na roślinki został wieczór. Jak wracam z ogrodu to padam i rano trudno wstać. Pisałam już u Ciebie że ja z krzewuszką w wodzie już próbowałam i się nie udało i teraz będę do donic od razu. Ale może Ty masz lepszą rękę.
A drzewa cóż, pod sam dom wycięliśmy ponad 130 drzew i wyciągaliśmy karpy. Teraz robimy powoli przecinkę drzew zaznaczonych przez leśniczego. Niestety nie wszystkie karpy w głębi da się wyjąć bo trzeba by koparkę. Kilka wyciągnęłam swoim autkiem a reszta została. Na bieżąco coś wykopujemy lub zostawiamy jak się da, za 2-3 lata spróchnieją na tyle że łatwo będzie wyjąć. Pecha teraz miałam wynajdując miejsce i tyle. Na dwóch metrach kwadratowych miałam cztery karpy pozostawione a korzenie tak się splotły że tworzyły niemal całość.

Magdo, wiem co się działo i wiem że nie miałaś ani czasu ani nastroju. Zresztą przecież byłyśmy na bieżąco w kontakcie ;:196 Jesteś dzielna dziewczyna i cieszę się że nastrój wrócił. Na wystawie nie wiem czy dam radę bo jutro się zwala rodzinka i chyba nawet wolne wezmę. Nie wiem kiedy wyjadą ale zapowiada się że dopiero w niedzielę. Chciałam jechać do Szmita i już drugi termin a właściwie trzeci mi przepada. Powinnam zajrzeć na wystawę choćby dlatego że tam patronujemy firmowo. Ale jestem uziemiona. Jak coś się zmieni i wyklaruję będę dzwonić. ;:108 A Ty już wiesz kiedy tam będziesz?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”