Pomidor drzewiasty (Cyphomandra betaceae) inaczej Tamarillo

[Geniodekt]

Kiedy będzie miał wysokość mniej więcej 100-120 cm ściąć stożek wzrostu, żeby się rozkrzewił i formować koronę małego drzewka. Stopniowo ogławiać dolne liście, aby uzyskać zdrewniały pień.

[krynka]

Ja zabrałam już swoje T. do domu jakieś 2 tyg temu,oberwałam dolne liście.Czubka jeszcze nie przycinam,bo chcę ,żeby przyszłe drzewko było mojego wzrostu,a jeszcze mu trochę brakuje

[Kasienkar]

Moim zaczęły żółknąć dolne liście, nie wiem czy to normalne

[Geniodekt]

Normalne, trzeba je po prostu urywać jak u pomidora.

[Kasienkar]

Dziękuję za wiadomość, jeszcze mam pytanie w jakiej temperaturze zimować Tamarillo?

[Geniodekt]

Znalazłem informacje, że temperatura w zimie nie powinna spadać poniżej 10°C, choć z pewnymi uszkodzeniami zdzierży nawet do -2°C. Także myślę, że 13-14, może trochę więcej będzie optymalna. Sam mam kilka sztuk, więc będę eksperymentował, która gdzie najlepiej przezimuje.
Aha, na jednym z moich tamarillo pojawiły się czarne kropki biegnące dość symetrycznie do nerwów na liściu. Czy to jakieś choróbsko grzybowe, może powinienem jak najszybciej się go pozbyć ?
Jutro spróbuję wstawić foto

[Kasienkar]

Nie wiem czy te moje przetrzymają zimę, teraz niektóre dosłały brązowych plam i zaatakowane liście opadają.

[ElleBelle]

Muszę swojego jutro obejrzeć ,czy coś mu nie dolega

[izabela14]

To nie są zaatakowane liście, tak po prostu reagują na porę roku. Mogą spaść nawet wszystkie, nic się nie dzieje, ważne żeby pieniek był zdrowy, w doniczce nie zalegała woda i tyle. Mój nie ma teraz ani jednego liścia, za to całą masę owocków ,które mimo , że nieszczęśnik pierwszy raz zimuje w takich warunkach, mam nadzieje ,że dojrzeją jak co roku.

[henryka]

Witam, przeczytałam cały wątek i melduję się w gromadzie eksperymentujących z Tamarillo.
Mam ich 4 sztuki. Nasiona dostałam jako bonus przy zakupie innych nasion, a że jestem zawsze ciekawa "co z tego wyrośnie" wysiałam 4 nasionka.Obecnie po przycięciu mają już małe pędy boczne. Zimują w mieszkaniu. Odnośnie zapachu - jeśli się ich nie zaczepia, to go nie czuć.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Henryka

[krynka]

Ja miałam 3 ,ale rozdałam,zostawiłam sobie jednego. Przycięłam tak,zeby zmieścił sie na oknie . Wszystkie liście poopadały ,a w miejscach ,gdzie były liscie wyrastają młode pędy boczne.Bliżej wiosny spróbuję ukorzenić pęd boczny. Może taka roslina zaowocuje od razu w pierwszym roku?

Izabela- a jak Twoje owocki? Dobre były ? Szkoda,ze nikt więcej nie chwali się swoimi krzaczorami,a raczej tym,co na nich wyrosło

[mirzan]

Zanim zaowocuje,upłynie kilkanaście miesięcy i urośnie na dwa metry.

[ElleBelle]

Ale czy w chłodnym go trzymacie