Gardenia - wymagania,pielęgnacja.
Moja stoi na nieogrzewanej werandzie, temperatura pewnie ok. 5°C - 8°C, ale bardzo wysoka wilgotność (80 - 90%).
Nie podlewam jej od ponad miesiąca, podobnie jak większości zimujących tam roślin.
Gardenia zatrzymała się w rozwoju, nic się nie dzieje, nic nie rośnie, pąki nie spadają, nic nie czernieje. Po prostu jest (są, bo dwie).
Nie podlewam jej od ponad miesiąca, podobnie jak większości zimujących tam roślin.
Gardenia zatrzymała się w rozwoju, nic się nie dzieje, nic nie rośnie, pąki nie spadają, nic nie czernieje. Po prostu jest (są, bo dwie).
- Andziax007
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10079
- Od: 20 gru 2008, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
- Kontakt:
Mam ten sam problem, kupiłam ja w październiku , dużą z pąkami, na początku nawet kwitła ale teraz cały czas żółkną a później brązowieją jej liście. Podlewam przegotowana woda co 3-4 dni, jest przesadzona ale nie zaczęłam jeszcze nawozić. Stoi na parapecie zachodniego okna, światła ma dużo i tez chyba nie za ciepło, stoi na podstawce wypełnionej keramzytem i wodą , doniczka nie dotyka wody. Już nie wiem co jest tego przyczyną.
ewka242 za dużo wody i zbyt ciepło do tego podlewanie zbyt twardą wodą o nieprawidłowym pH, ogranicz trochę wodę zakwaś lekko ziemię przez podlanie wodą w której przez 24h będziesz moczyła kwaśny torf (na 4 litry wody kilogram torfu) wskazany by był również oprysk Topisnem M. I zbyt wysoka temp. te rośliny powinny mieć teraz zdecydowanie chłodniej w granicach +15 stopni.
msiarek co do Twoich pierwsza objawy jak u ewka242 i tu bym zastosował się do tych samych zabiegów a druga ma najprawdopodobniej przędziorka lub jakiegoś innego szkodnika nie widzę dokładnie na tych zdjęciach ale ma na pewno, oprysk Magusem powtórka po 5 dniach. Ograniczenie wody i niższa temp (ok +15 stopni) bo całkiem pomarnieją.
msiarek co do Twoich pierwsza objawy jak u ewka242 i tu bym zastosował się do tych samych zabiegów a druga ma najprawdopodobniej przędziorka lub jakiegoś innego szkodnika nie widzę dokładnie na tych zdjęciach ale ma na pewno, oprysk Magusem powtórka po 5 dniach. Ograniczenie wody i niższa temp (ok +15 stopni) bo całkiem pomarnieją.
Witam, dzięki za porady:)
Niestety ten przędziorek mnie wykończy. Od jakiegoś czasu już się z nim borykam. Już prawie sobie z nim poradziłem, a tu na nowo kupionej znowu są przędziorki. Pryskam co jakiś czas Promanal'em 60EC, ale bardzo powoli skutkuje.
Dawałem tez pałeczki nawozowe Bravo Combi.
Spróbuje tym Magusem.
Aha, a podlewam teraz woda mineralną.
Niestety ten przędziorek mnie wykończy. Od jakiegoś czasu już się z nim borykam. Już prawie sobie z nim poradziłem, a tu na nowo kupionej znowu są przędziorki. Pryskam co jakiś czas Promanal'em 60EC, ale bardzo powoli skutkuje.
Dawałem tez pałeczki nawozowe Bravo Combi.
Spróbuje tym Magusem.
Aha, a podlewam teraz woda mineralną.