Hydroponika - przydatne porady
Uprawa hydroponiczna roślin
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Jestem nową "forumowiczką" i jeszcze się rozglądam...
Świetne forum ogrodnicze, piszecie bardzo dużo z czego naprawdę wiele można się dowiedzieć i jeszcze nauczyć.
Tematem tego wątku będzie uprawa hydroponiczna roślin. Co nie co słyszałam o tej uprawie, jednak bardzo mało Nie wiem od czego zacząć: jaka jest technika uprawy w hydroponikach, podstawy uprawy itp. ? Może ktoś poda mi jakieś wskazówki dla początkujących.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi w tym temacie.
Pozdrawiam
Jestem nową "forumowiczką" i jeszcze się rozglądam...
Świetne forum ogrodnicze, piszecie bardzo dużo z czego naprawdę wiele można się dowiedzieć i jeszcze nauczyć.
Tematem tego wątku będzie uprawa hydroponiczna roślin. Co nie co słyszałam o tej uprawie, jednak bardzo mało Nie wiem od czego zacząć: jaka jest technika uprawy w hydroponikach, podstawy uprawy itp. ? Może ktoś poda mi jakieś wskazówki dla początkujących.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi w tym temacie.
Pozdrawiam
Kasia
Re: Uprawa hydroponiczna roślin
SOLE MINERALNE DO POŻYWEK
Do uprawy hydroponicznej, podobnie jak do uprawy ziemnej, nie są potrzebne sole chemicznie czyste, jakich używa się do ścisłych doświadczeń naukowych; stosowanie ich byłoby zbędnym podwyższeniem kosztów. Mieszanki nawozowe do uprawy hydroponicznej przygotowuje przemysł chemiczny, wytwarza mieszanki soli mineralnych wraz z mikroelementami, odpowiednie do upraw hydroponicznych.
Podstawowa mieszanka hydroponiczna zawiera 12 pierwiastków, mianowicie 7 makroelementów (azot, potas, fosfor, wapń, magnez, siarkę i żelazo) oraz 5 mikroelementów (mangan, bór, cynk, miedź i molibden). Związki chemiczne tych pierwiastków wchodzą w skład wielu nawozów sztucznych, nie wszystkie jednak nawozy sztuczne, używane z powodzeniem w uprawach ziemnych, mogą być użyte do sporządzania pożywek hydroponicznych.
Związki mikroelementów. Mangan, bor, cynk, miedź i molibden dodaje się do pożywek według określonego przepisu. Używa się do tego celu czystych soli lub kwasów w bardzo małych dawkach, już bowiem dawki 10 razy większe, mimo że również bardzo drobne, działają na rośliny trująco.
SKŁAD POŻYWEK
Roślina pobiera z podłoża makroelementy, konieczne do życia, makroelementy balastowe oraz mikroelementy. Nadmierne stężenie makroelementów nie jest na ogół groźne dla życia roślin, z wyjątkiem nadmiaru siarki i nadmiaru żelaza, które są najszkodliwsze. Trzeba jednak pamiętać, że ogólne stężenie pożywki nie powinno przekraczać 4%. Natomiast nadmiar mikroelementów w pożywce jest zawsze niebezpieczny.
W każdej mieszance makroelementów (N, K, P, Ca, Mg, S i ewentualnie Fe) rośliny mogą rosnąć przez krótki czas, chociażby ona była ułożona w nieodpowiedniej proporcji, np. zawierała więcej fosforu niż azotu albo więcej wapnia niż potasu. Przestaną natomiast rosnąć, a nawet zginą, gdy wyczerpią zapas jednego choćby z tych makroelementów. Dlatego skład pożywki powinien się opierać na znajomości potrzeb rozwojowych rośliny, jeśli ma ona rozwijać się normalnie. Wiadomo wprawdzie, że rośliny czerpią z pożywki wybiórczo te pierwiastki, które w danych warunkach i w danym stadium rozwoju są im najbardziej potrzebne, inne zaś zostawiają w pożywce, a nawet wydzielają je do pożywki. Jednakże zapewnienie roślinie warunków szybkiego i zdrowego rozwoju wymaga odpowiedniego stężenia pożywki i zrównoważenia zawartych w niej składników. Zawartość pierwiastków w roślinach, na której opiera się dobór soli do pożywek, zależy nie tylko od gatunków samych roślin, ale też od czynników zewnętrznych, jak np. klimat i nawożenie. Im idealniejsze są warunki, w jakich roślina rośnie, tym skład chemiczny jej organizmu dokładniej odpowiada jej wymaganiom pokarmowym.
Porządkując pierwiastki według potrzeb ilościowych rośliny, otrzymujemy następujący szereg: azot, potas, fosfor, wapń, magnez, siarka, żelazo, mangan, bor, cynk, miedź i molibden. Jest to uporządkowanie tylko przybliżone, ponieważ niektóre rośliny o małej zawartości białka pobierają np. więcej potasu niż azotu.
Pierwszym i najogólniejszym sposobem sprawdzenia z grubsza przydatności składu pożywki jest kontrola jej odczynu. Gdy rośliny pobierają więcej anionów niż kationów, pożywka staje się bardziej alkaliczna, a gdy rośliny pobierają, z niej więcej kationów niż anionów, pożywka zakwasza się. Najszersze zastosowanie ma pożywka o pH = 6,5 czyli lekko kwaśna.
Różne pożywki różnią się znacznie pod względem użytych soli i ich stężenia, a mimo to często okazują się jednakowo dobre. Ponieważ roślina nie pobiera drobin soli, lecz poszczególne jony, więc jest rzeczą drugorzędną, w jakich kombinacjach jony te daje się do pożywki. Jest np. obojętne, czy użyje się do pożywki fosforanu potasu i azotanu wapnia, czy fosforanu wapnia i azotanu potasu, ponieważ w obu wypadkach znajdą się w pożywce jony: potasowe K+, wapniowe Ca++, fosforanowe PO4-- i azotanowe NO3-. Rośliny wykazują też dużą tolerancję na zmiany ilościowe w składzie pożywek.
Roztwór, w którym poszczególne jony znajdują się ilościowo w stosunkach najkorzystniejszych dla roślin, nazywamy zbalansowanym czyli zrównoważonym.
Dobierając skład pożywki trzeba mieć na uwadze i to, że roślina łatwiej pobiera jedne jony niż inne. Nie wystarcza dostosowanie pożywki do przeciętnego zapotrzebowania roślin na dany pierwiastek, lecz trzeba też uwzględnić ich potrzeby aktualne, które zależą m. in. od ich stanu i od ich stadium rozwojowego.
WODA UŻYWANA DO POŻYWEK
Trzeba oczywiście znać skład zanieczyszczeń wody, którą ma się użyć do pożywki w hydroponikach, ponieważ np. w razie dużej zawartości wapnia (o czym pierwszą wskazówkę daje pH) i magnezu w wodzie, czyli w razie tzw. twardości wody, trzeba w pożywce odpowiednio ograniczyć ilość tych jonów. Na ogół wody, które są zdatne do picia dla człowieka, nie szkodzą też roślinom. W wodzie wodociągowej bywa zbyt dużo chlorków, a rośliny są przeważnie bardzo wrażliwe na siarczki i chlorki, reagując na te sole jak na trucizny. Do sporządzenia pożywek nie nadaje się też woda zawierająca fenol lub inne szkodliwe substancje ze ścieków fabrycznych.
ODCZYN POŻYWEK
Odczyn roztworu, czyli jego kwasowość lub zasadowość (alkaliczność) mierzy się stężeniem w nim wolnych jonów wodorowych, oznaczanym przez pH. Gdy roztwór jest obojętny, czyli gdy ilość jonów kwaśnych i alkalicznych jest w nim mniej więcej jednakowa, skala pH wskazuje 7. Tak np. czysta woda ma pH = 7. Gdy przeważają jony alkaliczne, pH > 7; przeciwnie, pH < 7 świadczy o kwaśności roztworu. Odczyn gleb uprawnych waha się w granicach pH = 4,5 do pH = 8. Na ogół rośliny rosną najlepiej przy pH = 5,5 do 6,5, tj. na podłożach lekko kwaśnych. Odczyn podłoża ma duże znaczenie dla rozwoju roślin m. in. dlatego, że jest on związany z przepuszczalnością błon komórek roślinnych dla soli mineralnych.
Poszczególne gatunki roślin mają indywidualne wymagania co do odczynu podłoża. Do lepiej rosnących w pożywce o pH = 5 można zaliczyć Bromeliaceae, paprocie, kalie, begonie i cyklameny, do roślin zaś wymagających pożywki o pH = 6,5 do 7 należą prymule, chryzantemy, asparagusy, groszki, róże i goździki.
Pożywka zbyt kwaśna lub zbyt alkaliczna szkodzi korzeniom roślin. Alkaliczność utrudnia wchłanianie niektórych makroelementów oraz uniemożliwia pobieranie żelaza i manganu, które w pożywce alkalicznej przechodzą w związki nieprzyswajalne dla roślin. Pożywka zbyt kwaśna rozpuszcza nadmiar żelaza, co uszkadza młode korzenie roślin.
Pierwszymi objawami niewłaściwego odczynu pożywki jest żółknięcie końców korzeni i ich obumieranie. Wkrótce następuje też chloroza liści.
Odczyn pożywki trzeba sprawdzać co tydzień, zależnie bowiem od swego składu pożywka kwaśnieje lub alkalizuje się w miarę pobierania jej przez rośliny.
SPRAWDZANIE ZAWART0ŚCI AZOTU I FOSFORU
W dobrze ułożonej pożywce hydroponicznej azot i fosfor powinny zostać wyczerpane przez rośliny w tym samym czasie. Podobnie powinno być z wapniem i potasem.
Dobry wygląd roślin jest do pewnego stopnia sprawdzianem, lecz sprawdzanie zawartości azotu i fosforu w pożywce jest w praktyce na ogół niepotrzebne wobec konieczności częstego dolewania świeżej pożywki do hydroponików.
OBLICZANIE ILOŚCI POŻYWKI I SPOSOBY JEJ STOSOWANIA
Prowadząc uprawę hydroponiczną przez dłuższy czas nabiera się wprawy, a obserwując reagowanie roślin na pożywki można zauważyć różnice indywidualne w reagowaniu różnych roślin na różne pierwiastki i wypróbować pożywkę, która zapewniałaby najlepszy rozwój danego gatunku. Chcąc jednak korzystać ze swych spostrzeżeń i np. wzbogacić pożywkę w jakiś pierwiastek, a ustrzec się błędnych wniosków, nie należy dodawać go wprost do pożywki, w której rośliny już rosną, lecz sporządzić nową pożywkę z dodatkiem tego pierwiastka i porównać z poprzednią. Trzeba pamiętać, że gdy stężenie soli mineralnych w pożywce jest zbyt duże, są one słabiej pobierane przez rośliny. Ponadto nadmiar soli rozpuszczonych w pożywce może opóźnić dojrzewanie roślin. Wreszcie, ta sama ilość soli mineralnych w pożywce może być dostateczna dla jednych roślin, a niedostateczna dla innych. Poprawiając więc skład pożywki trzeba utrzymać w niej to samo stężenie ogólne.
W szczególności, żeby nie dopuścić do nadmiernego stężenia pożywki, trzeba mieć na uwadze parowanie wody. Jeżeli zaś hydroponik znajduje się pod gołym niebem i deszcze mogą znacznie rozcieńczyć pożywkę, należy ją uzupełnić pożywką bardziej stężoną po obliczeniu, ile jej potrzeba.
TEMPERATURA POŻYWKI
Dodatkowe ogrzewanie pożywki sprzyja rozwojowi niektórych roślin i przyśpiesza ich owocowanie, lecz nie daje takich wyników, by to było opłacalne. Ogrzewanie pożywki nie dla wszystkich roślin jest korzystne, a dla niektórych jest wręcz szkodliwe.
Tekst zródłowy zamieszczony jest w Poradniku Działkowca pt. "Pożywka dla roślin". Znajdziesz tam również dział poświęcony tej tematyce: Uprawa hydroponiczna roślin. Adres strony: http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/.
pozdrawiam,
jacek
Do uprawy hydroponicznej, podobnie jak do uprawy ziemnej, nie są potrzebne sole chemicznie czyste, jakich używa się do ścisłych doświadczeń naukowych; stosowanie ich byłoby zbędnym podwyższeniem kosztów. Mieszanki nawozowe do uprawy hydroponicznej przygotowuje przemysł chemiczny, wytwarza mieszanki soli mineralnych wraz z mikroelementami, odpowiednie do upraw hydroponicznych.
Podstawowa mieszanka hydroponiczna zawiera 12 pierwiastków, mianowicie 7 makroelementów (azot, potas, fosfor, wapń, magnez, siarkę i żelazo) oraz 5 mikroelementów (mangan, bór, cynk, miedź i molibden). Związki chemiczne tych pierwiastków wchodzą w skład wielu nawozów sztucznych, nie wszystkie jednak nawozy sztuczne, używane z powodzeniem w uprawach ziemnych, mogą być użyte do sporządzania pożywek hydroponicznych.
Związki mikroelementów. Mangan, bor, cynk, miedź i molibden dodaje się do pożywek według określonego przepisu. Używa się do tego celu czystych soli lub kwasów w bardzo małych dawkach, już bowiem dawki 10 razy większe, mimo że również bardzo drobne, działają na rośliny trująco.
SKŁAD POŻYWEK
Roślina pobiera z podłoża makroelementy, konieczne do życia, makroelementy balastowe oraz mikroelementy. Nadmierne stężenie makroelementów nie jest na ogół groźne dla życia roślin, z wyjątkiem nadmiaru siarki i nadmiaru żelaza, które są najszkodliwsze. Trzeba jednak pamiętać, że ogólne stężenie pożywki nie powinno przekraczać 4%. Natomiast nadmiar mikroelementów w pożywce jest zawsze niebezpieczny.
W każdej mieszance makroelementów (N, K, P, Ca, Mg, S i ewentualnie Fe) rośliny mogą rosnąć przez krótki czas, chociażby ona była ułożona w nieodpowiedniej proporcji, np. zawierała więcej fosforu niż azotu albo więcej wapnia niż potasu. Przestaną natomiast rosnąć, a nawet zginą, gdy wyczerpią zapas jednego choćby z tych makroelementów. Dlatego skład pożywki powinien się opierać na znajomości potrzeb rozwojowych rośliny, jeśli ma ona rozwijać się normalnie. Wiadomo wprawdzie, że rośliny czerpią z pożywki wybiórczo te pierwiastki, które w danych warunkach i w danym stadium rozwoju są im najbardziej potrzebne, inne zaś zostawiają w pożywce, a nawet wydzielają je do pożywki. Jednakże zapewnienie roślinie warunków szybkiego i zdrowego rozwoju wymaga odpowiedniego stężenia pożywki i zrównoważenia zawartych w niej składników. Zawartość pierwiastków w roślinach, na której opiera się dobór soli do pożywek, zależy nie tylko od gatunków samych roślin, ale też od czynników zewnętrznych, jak np. klimat i nawożenie. Im idealniejsze są warunki, w jakich roślina rośnie, tym skład chemiczny jej organizmu dokładniej odpowiada jej wymaganiom pokarmowym.
Porządkując pierwiastki według potrzeb ilościowych rośliny, otrzymujemy następujący szereg: azot, potas, fosfor, wapń, magnez, siarka, żelazo, mangan, bor, cynk, miedź i molibden. Jest to uporządkowanie tylko przybliżone, ponieważ niektóre rośliny o małej zawartości białka pobierają np. więcej potasu niż azotu.
Pierwszym i najogólniejszym sposobem sprawdzenia z grubsza przydatności składu pożywki jest kontrola jej odczynu. Gdy rośliny pobierają więcej anionów niż kationów, pożywka staje się bardziej alkaliczna, a gdy rośliny pobierają, z niej więcej kationów niż anionów, pożywka zakwasza się. Najszersze zastosowanie ma pożywka o pH = 6,5 czyli lekko kwaśna.
Różne pożywki różnią się znacznie pod względem użytych soli i ich stężenia, a mimo to często okazują się jednakowo dobre. Ponieważ roślina nie pobiera drobin soli, lecz poszczególne jony, więc jest rzeczą drugorzędną, w jakich kombinacjach jony te daje się do pożywki. Jest np. obojętne, czy użyje się do pożywki fosforanu potasu i azotanu wapnia, czy fosforanu wapnia i azotanu potasu, ponieważ w obu wypadkach znajdą się w pożywce jony: potasowe K+, wapniowe Ca++, fosforanowe PO4-- i azotanowe NO3-. Rośliny wykazują też dużą tolerancję na zmiany ilościowe w składzie pożywek.
Roztwór, w którym poszczególne jony znajdują się ilościowo w stosunkach najkorzystniejszych dla roślin, nazywamy zbalansowanym czyli zrównoważonym.
Dobierając skład pożywki trzeba mieć na uwadze i to, że roślina łatwiej pobiera jedne jony niż inne. Nie wystarcza dostosowanie pożywki do przeciętnego zapotrzebowania roślin na dany pierwiastek, lecz trzeba też uwzględnić ich potrzeby aktualne, które zależą m. in. od ich stanu i od ich stadium rozwojowego.
WODA UŻYWANA DO POŻYWEK
Trzeba oczywiście znać skład zanieczyszczeń wody, którą ma się użyć do pożywki w hydroponikach, ponieważ np. w razie dużej zawartości wapnia (o czym pierwszą wskazówkę daje pH) i magnezu w wodzie, czyli w razie tzw. twardości wody, trzeba w pożywce odpowiednio ograniczyć ilość tych jonów. Na ogół wody, które są zdatne do picia dla człowieka, nie szkodzą też roślinom. W wodzie wodociągowej bywa zbyt dużo chlorków, a rośliny są przeważnie bardzo wrażliwe na siarczki i chlorki, reagując na te sole jak na trucizny. Do sporządzenia pożywek nie nadaje się też woda zawierająca fenol lub inne szkodliwe substancje ze ścieków fabrycznych.
ODCZYN POŻYWEK
Odczyn roztworu, czyli jego kwasowość lub zasadowość (alkaliczność) mierzy się stężeniem w nim wolnych jonów wodorowych, oznaczanym przez pH. Gdy roztwór jest obojętny, czyli gdy ilość jonów kwaśnych i alkalicznych jest w nim mniej więcej jednakowa, skala pH wskazuje 7. Tak np. czysta woda ma pH = 7. Gdy przeważają jony alkaliczne, pH > 7; przeciwnie, pH < 7 świadczy o kwaśności roztworu. Odczyn gleb uprawnych waha się w granicach pH = 4,5 do pH = 8. Na ogół rośliny rosną najlepiej przy pH = 5,5 do 6,5, tj. na podłożach lekko kwaśnych. Odczyn podłoża ma duże znaczenie dla rozwoju roślin m. in. dlatego, że jest on związany z przepuszczalnością błon komórek roślinnych dla soli mineralnych.
Poszczególne gatunki roślin mają indywidualne wymagania co do odczynu podłoża. Do lepiej rosnących w pożywce o pH = 5 można zaliczyć Bromeliaceae, paprocie, kalie, begonie i cyklameny, do roślin zaś wymagających pożywki o pH = 6,5 do 7 należą prymule, chryzantemy, asparagusy, groszki, róże i goździki.
Pożywka zbyt kwaśna lub zbyt alkaliczna szkodzi korzeniom roślin. Alkaliczność utrudnia wchłanianie niektórych makroelementów oraz uniemożliwia pobieranie żelaza i manganu, które w pożywce alkalicznej przechodzą w związki nieprzyswajalne dla roślin. Pożywka zbyt kwaśna rozpuszcza nadmiar żelaza, co uszkadza młode korzenie roślin.
Pierwszymi objawami niewłaściwego odczynu pożywki jest żółknięcie końców korzeni i ich obumieranie. Wkrótce następuje też chloroza liści.
Odczyn pożywki trzeba sprawdzać co tydzień, zależnie bowiem od swego składu pożywka kwaśnieje lub alkalizuje się w miarę pobierania jej przez rośliny.
SPRAWDZANIE ZAWART0ŚCI AZOTU I FOSFORU
W dobrze ułożonej pożywce hydroponicznej azot i fosfor powinny zostać wyczerpane przez rośliny w tym samym czasie. Podobnie powinno być z wapniem i potasem.
Dobry wygląd roślin jest do pewnego stopnia sprawdzianem, lecz sprawdzanie zawartości azotu i fosforu w pożywce jest w praktyce na ogół niepotrzebne wobec konieczności częstego dolewania świeżej pożywki do hydroponików.
OBLICZANIE ILOŚCI POŻYWKI I SPOSOBY JEJ STOSOWANIA
Prowadząc uprawę hydroponiczną przez dłuższy czas nabiera się wprawy, a obserwując reagowanie roślin na pożywki można zauważyć różnice indywidualne w reagowaniu różnych roślin na różne pierwiastki i wypróbować pożywkę, która zapewniałaby najlepszy rozwój danego gatunku. Chcąc jednak korzystać ze swych spostrzeżeń i np. wzbogacić pożywkę w jakiś pierwiastek, a ustrzec się błędnych wniosków, nie należy dodawać go wprost do pożywki, w której rośliny już rosną, lecz sporządzić nową pożywkę z dodatkiem tego pierwiastka i porównać z poprzednią. Trzeba pamiętać, że gdy stężenie soli mineralnych w pożywce jest zbyt duże, są one słabiej pobierane przez rośliny. Ponadto nadmiar soli rozpuszczonych w pożywce może opóźnić dojrzewanie roślin. Wreszcie, ta sama ilość soli mineralnych w pożywce może być dostateczna dla jednych roślin, a niedostateczna dla innych. Poprawiając więc skład pożywki trzeba utrzymać w niej to samo stężenie ogólne.
W szczególności, żeby nie dopuścić do nadmiernego stężenia pożywki, trzeba mieć na uwadze parowanie wody. Jeżeli zaś hydroponik znajduje się pod gołym niebem i deszcze mogą znacznie rozcieńczyć pożywkę, należy ją uzupełnić pożywką bardziej stężoną po obliczeniu, ile jej potrzeba.
TEMPERATURA POŻYWKI
Dodatkowe ogrzewanie pożywki sprzyja rozwojowi niektórych roślin i przyśpiesza ich owocowanie, lecz nie daje takich wyników, by to było opłacalne. Ogrzewanie pożywki nie dla wszystkich roślin jest korzystne, a dla niektórych jest wręcz szkodliwe.
Tekst zródłowy zamieszczony jest w Poradniku Działkowca pt. "Pożywka dla roślin". Znajdziesz tam również dział poświęcony tej tematyce: Uprawa hydroponiczna roślin. Adres strony: http://dzialkowiec.pixelart.com.pl/.
pozdrawiam,
jacek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Uprawa hydroponiczna roślin
A jaką macie opinię na temat hydrożelu? Taki kolorowy w kulkach.
Ma to w ogóle jakiś sens? ktoś próbował?
Ma to w ogóle jakiś sens? ktoś próbował?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Uprawa hydroponiczna roślin
Owszem, próbowałam ładnie to wygląda........na początku, ale większego sensu nie widzę.
Waleria
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Uprawa hydroponiczna roślin
Masz na myśli to, że te kuleczki się nie sprawdzają potem, czy to, że w jakis sposób "brzydną"?
Na jak długo w takim razie wystarczy im efektu?
Na jak długo w takim razie wystarczy im efektu?
- kaska921
- 50p
- Posty: 59
- Od: 25 mar 2014, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Początki uprawy hydroponicznej
Witam wszystkich.
Zrobiłam sobie dzisiaj 2 rośliny w uprawie hydroponicznej. Jest to moja pierwsza taka uprawa i jestem ciekawa jej efektów. W razie jakbyście mieli jakieś cenne wskazówki to chętnie poczytam i ewentualnie wdrożę.
Opiszę wam wszystko od początku, krok po kroku.
Oto moje rośliny. Jedna z nich to papirus dopiero co ukorzeniony, druga to niestety nie wiem. Wrastała w matę na stołach na uczelni to ją reanimowałam i też dopiero co się przyjęła i zaczęła ponownie wegetację.
1. Kupiłam perlit i wermikulit, który do uprawy zmieszałam w proporcjach 3:1. Aby zapewnić korzeniom odpowiedni stosunek O2 do H2O.
2. Wypłukałam tę mieszankę pod bieżącą wodą aby pozbyć się tego pyłu z wermikulitu. To ważne aby się nie osadzał na dnie i nie blokował kapilar.
3.Doniczki zrobiłam z butelek po mleku. Obawiam się, ze mogą rozwijać się jakieś glony w dalszym czasie i będę je musiała czymś zakryć. No ale o tym potem. Na dole, jakieś 3cm od dna zrobiłam dziurkę, przez którą będzie wyciekał nadmiar pożywki. Będzie to optymalny poziom pożywki dla roślin tych rozmiarów. Kiedy już urosną przesadzę je do większych.
4. Kiedy już wszystko zrobiłam posadziłam najpierw papirus.
5. Potem zajęłam się tą drugą rośliną. Najpierw obczyściłam ją z ziemi. Korzenie wypłukałam pod bieżącą wodą.
6. W dalszym etapie postępowałam tak samo jak z papirusem. Ważnym jest aby korzenie w trakcie sadzenia nie zbiły się w jeden wielki kłębek.
No i tak to wygląda. Miałam tylko nawóz granulowany, z zawrtością zarówno makro jak i mikroskładników rozpuściłam go w wodzie i podlałam moje rośliny. W przyszłości zainwestuje w porządny nawóz do hydroponiki. Teraz trzeba kontrolować i obserwować ich wzrost.
Jakbyście mieli jakieś pytania to śmiało, i liczę na jakieś cenne wskazówki. )
Nieaktywne zdjęcia usunęłam/Adm.
Zrobiłam sobie dzisiaj 2 rośliny w uprawie hydroponicznej. Jest to moja pierwsza taka uprawa i jestem ciekawa jej efektów. W razie jakbyście mieli jakieś cenne wskazówki to chętnie poczytam i ewentualnie wdrożę.
Opiszę wam wszystko od początku, krok po kroku.
Oto moje rośliny. Jedna z nich to papirus dopiero co ukorzeniony, druga to niestety nie wiem. Wrastała w matę na stołach na uczelni to ją reanimowałam i też dopiero co się przyjęła i zaczęła ponownie wegetację.
1. Kupiłam perlit i wermikulit, który do uprawy zmieszałam w proporcjach 3:1. Aby zapewnić korzeniom odpowiedni stosunek O2 do H2O.
2. Wypłukałam tę mieszankę pod bieżącą wodą aby pozbyć się tego pyłu z wermikulitu. To ważne aby się nie osadzał na dnie i nie blokował kapilar.
3.Doniczki zrobiłam z butelek po mleku. Obawiam się, ze mogą rozwijać się jakieś glony w dalszym czasie i będę je musiała czymś zakryć. No ale o tym potem. Na dole, jakieś 3cm od dna zrobiłam dziurkę, przez którą będzie wyciekał nadmiar pożywki. Będzie to optymalny poziom pożywki dla roślin tych rozmiarów. Kiedy już urosną przesadzę je do większych.
4. Kiedy już wszystko zrobiłam posadziłam najpierw papirus.
5. Potem zajęłam się tą drugą rośliną. Najpierw obczyściłam ją z ziemi. Korzenie wypłukałam pod bieżącą wodą.
6. W dalszym etapie postępowałam tak samo jak z papirusem. Ważnym jest aby korzenie w trakcie sadzenia nie zbiły się w jeden wielki kłębek.
No i tak to wygląda. Miałam tylko nawóz granulowany, z zawrtością zarówno makro jak i mikroskładników rozpuściłam go w wodzie i podlałam moje rośliny. W przyszłości zainwestuje w porządny nawóz do hydroponiki. Teraz trzeba kontrolować i obserwować ich wzrost.
Jakbyście mieli jakieś pytania to śmiało, i liczę na jakieś cenne wskazówki. )
Nieaktywne zdjęcia usunęłam/Adm.
- kaska921
- 50p
- Posty: 59
- Od: 25 mar 2014, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Początki uprawy hydroponicznej
już wiem co to za roślina
Wilczomlecz białounerwiony
Wilczomlecz białounerwiony
Re: Początki uprawy hydroponicznej
Ja mam ochotę spróbować ale muszę mieć pokazane krok po kroku.
Chcę zrobić w keramzycie ale tak domowo bez profesjonalnych wkładów,stara już jestem więc nie bardzo kumata
Chcę zrobić w keramzycie ale tak domowo bez profesjonalnych wkładów,stara już jestem więc nie bardzo kumata
- kaska921
- 50p
- Posty: 59
- Od: 25 mar 2014, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Początki uprawy hydroponicznej
To zależy jak duża jest roślina. Na takie małe jak ja mam wystarczy perlit, na większe już lepiej keramzyt aby utrzymać ją w pionie.
Re: Początki uprawy hydroponicznej
Wsadziłam dziś hoję w keramzyt tzn tak zrobiłam
Naczynie przeźroczyste z boku dziurki,wsypałam keramzyt,wsadziłam hoję i nalałam wody do dziurek,będzie dobrze?
Naczynie przeźroczyste z boku dziurki,wsypałam keramzyt,wsadziłam hoję i nalałam wody do dziurek,będzie dobrze?
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Początki uprawy hydroponicznej
Hoje i inne kwiaty bardzo dobrze rosną w keramzycie. Mam kilka w nim posadzonych rosną i kwitną bez problemu. Polecam taką uprawę.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Początki uprawy hydroponicznej
Czeresnia!
A czy hoja ma korzenie?
Jeśli tak, to czy wcześniej rosła w ziemi?
A czy hoja ma korzenie?
Jeśli tak, to czy wcześniej rosła w ziemi?
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis