zielone parapety :)

[Aga_orchid]

Witam Grażynko
Mój M cieszy się z takiego przemeblowania bo myśli że jak się ledwo mieszczą to nie będzie nowych ale naiwniak na dniach dostanę storczysia od Dorotki z forum w ramach zamiany to jego mina podejrzewam będzie
Właściwie wszystko co potrafię nauczyłam się z tego forum czytałam i czytałam i nadal wiem za mało bo mi padła Dracula

Pozdrawiam

[1grazyna46]

Witaj Aga Mój M już nic nie mówi tylko czasami się pyta ,bo ciągle nie wierzy, że to żywe kwiaty. A jeśli chodzi o miejsce, to mam mało kombinuje, przestawiam bo ciągle coś innego bym chciała. Po prostu robię swoje i tyle.To jest piękne hobby i ma być pachnąco i kolorowo Pozdrawiam- Grażyna

[Aga_orchid]

Dokładnie, zgadzam się z Tobą
Oj z tym przestawianiem a potem jaki to był kolor
Pozdrawiam Grażynko

[Aga_orchid]

Mój nowy nabytek od Dorotki Dorotak :

Wiosna w pełni :








Ten kwitnie już tak długo aż mu wyblakły kwiatuchy (ze zdj.3 str.1)


Pozdrawiam

[Aga_orchid]

Tak, na lato pięknie zakwitną jak im krzywdy nie zrobię żadnych eksperymentów z drabinkami no chyba że będą podwójne pędy

Pozdrawiam

[Dorotak]

Aguś śliczne zadbane storczyki, a ile przyrostów mają, wątpię żebyś im krzywdę zrobiła one się u ciebie widać świetnie czują, opiekunka bez zastrzeżeń
Pięknie pokazałaś buraczka,widzę że,ostatni pączek odpadł.
Spodobał mi się żółty z pierwszej strony jak dla mnie wyjątkowo urokliwy

[Skrzacik3]

Ulalaaaaa, gratulacje
Widać, że żółty każdemu się spodobał ;))

Oby słoneczko do południa nie przypiekło za mocno ;-) U mnie za bardzo piekło

Ja kotem już się nie przejmuję... Przynajmniej teraz już mam spokój. Chodzi wolno. Jak pójdzie do sąsiada to pies go pogoni. Przynajmniej schudnie troszkę A jak wpadnie pod auto... szkoda będzie, owszem... ale szybciej może zatruć się opryskami na chwasty
Byłam świadkiem sytuacji jak znajomy pies przyszedł i mój kot chciał go zaatakować? Ostatnio siedziałam w domu i słyszałam mocny tupot... i po jakieś chwili znów! -podbiegłam do okna, myślałam że to ten znajomy pies wpadł w gościny... patrzę a tu niespodzianka: mój kot wygania wielkiego psa (przyjaznego co prawda, ale my się nie znamy =] ) ze swojej posesji. Widziałam końcówkę sceny. Pies ucieka... a po chwili za nim kot najeżony biegnie... Myślałam że padnę. Zdążyłam nawet jakieś na szybko zdjęcie pstryknąć by pokazać najbliższym... Nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać! Ale przed małym wstrętnym ucieka, bo nie u siebie... To wyobraź sobie co mogłam mieć w domu jak nie mógł wyjść...

Wracając znów do tematu... niech rosną, rosną, rosnąąąąąąąąąąą i kwitną jak najdłużej! )))))

[furious]

Nowość od Doroty, to się chyba na pelorica zapowiada (?)

[Aga_orchid]

Dorotka
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa oraz za buraczka, ksywka już mu zostaje
Odpadł i nawet nie wiem gdzie, może pies się połakomił, razem z cztero-letnią córeczką wyciągałyśmy i ona sama nie mogła się doczekać, nawet nie zauważyłam że czegoś mu brakuje
Nie ma co, i tak jest śliczny


Skrzacik3
rozbawiłaś mnie do łez, już sobie wyobrażam tego tłuściocha goniącego psa niezłe przedstawienie nie potkną się o sadełko
myślę że i tym razem nic im nie będzie, co rok przestawiam tak samo

Nowość od Doroty, to się chyba na pelorica zapowiada (?)

tak wygląda, zaglądałam już do środka tak z ciekawości na pewno wstawię foto kiedy w pełni odsłoni swe lico a może zostanie taki "koszyczek peloric"

[Karnova]

Gratuluje nowego nabytku bardzo ładny i ten jego kolor Czekam na zdjęcie w pełnym rozkwicie.

[Aga_orchid]

Oj Tomeczku, nie wiem czy nie za wcześnie na diagnozę ale chyba miałeś rację dam mu jeszcze troszkę czasu, szkoda by było bo środek ma na prawdę słodziutki

Gratuluje nowego nabytku bardzo ładny i ten jego kolor Czekam na zdjęcie w pełnym rozkwicie.

Ja też czekam ale czy się doczekamy

Pozdrawiam

[Skrzacik3]

Nie potknął. Był leciutki jak chmurka

Ja moje odpoczywające storczyki przestawiłam w tym roku na okno północne. Tam mają chłodniej. A przy ładnym poranku przez chwilę uśmiecha się do nich słoneczko. Mały eksperymencik Jednemu tak się spodobało że wypuścił pęd ;-) Ale już stoi w innym miejscu.
Co do wschodniego okna - to naprawdę zależy od budynku. U mnie w tamtym miejscu strasznie grzeje od dachu ;) Korzonki powietrzne są częściowo przesuszone. Podlewanie, bądź nawilżanie korzeni było bardzo częste. A teraz mam spokój. Mniej wody idzie

[Aga_orchid]

Wody idzie masa, ale od wiosny zawsze mam co podlać w ogrodzie wodą ze storczyków a za kilka dni obsadzam balkon. W lecie zawsze mi deszczówki brakuje ale staram się tak właśnie oszczędzać że po podlaniu storczyków podlewam te na dworze roślinki
Korzenie zewnętrzne i w moich cierpią, przez okres grzewczy nie w każdym pomaga mgiełka dlatego raz na miesiąc robię wycinkę swoim specjalnym sprzętem do storczyków

Miltonia jeszcze będzie u mnie kwitła ten z ostatniego zdjęcia jeszcze kwitnący już wyblakły wypuszcza dwa pędy szaleniec