Po angielsku... w lesie ;)
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Jak zauważysz wiosną mrówki wędrujące po róży, to spodziewaj się za jakiś krótki czas plagi mszyc U mnie właśnie biedronki pracują nad mszycami i cieszę się, bo póki co może nie będę musiała pryskać, ale od wiosny do tej pory robiłam już chyba 5 oprysków - masa mszyc w tym roku
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Pod różami sadzę kilka czosnków lub lawendę.Resztę robią biedronki i z mszycami na różach spokój
Pozdrawiam!!!
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Po angielsku... w lesie ;)
U mnie to nie wystarczy - lawendę mam całą rzeką posadzoną na obrzeżach, czosnki w dużej ilości, a mszyc tyle, że mogłabym obdzielić całe forum. Wszystko zależy od innych czynników - u mnie sucho w ogrodzie i dużo słońca, a to oznacza ogromną ilość mrówek, z którymi, jak wspomniałam nierozłącznie wiążą się mszyce. Niektóre gatunki mrówek opiekują się mszycami, korzystając w zamian z produkowanej przez nie spadzi. Mrówki pobudzają mszyce do wydalania spadzi, głaskając ich odwłoki swoimi czułkami. Często mrówki przetrzymują mszyce przez zimę w swoich gniazdach, a na wiosnę wnoszą na pędy róż (dlatego widać wędrujące po różach mrówki). No i tak to się kręci.
Zwalczanie mszyc powinno być połączone ze zwalczaniem mrówek w tym miejscu Na mrówki dobrze działa woda z proszkiem do pieczenia.
Zwalczanie mszyc powinno być połączone ze zwalczaniem mrówek w tym miejscu Na mrówki dobrze działa woda z proszkiem do pieczenia.
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Moniu, a ja głupia myślałam, że te mróweczki zjadają mszyce i cieszyłam się że biegają wśród nich
Jutro wypróbuję Twój przepis, dziękuję
Jutro wypróbuję Twój przepis, dziękuję
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7120
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Jakie masz piękne hortensje. Nic dziwnego, przecież one lubią taką lekko kwaśną ziemię. I półcień. A ten krasnal i latarnie? Jakie mają przeznaczenie?
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Małgosiu, krasnal kiczowaty, ale mój synek trzyma w nim swojego kwiatuszka i nie miałam serca gdzies go wyrzucać... W szklarniach rosną papryczki chili ;)
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Krasnal okropny, wybacz, ale szklarenka - cudeńko Gdzie ją dorwałaś? Też takom chcem
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Wiem Moniś Jak już zrobię ten kawałek ogrodu, pewnie gdzieś go przemycę, na razie ja doglądam ogródka a mój Marcyś w tym czasie ucina sekatorkiem sucha kwiatuchy Szklarenka tradycyjnie z allegro ;)
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Ja na all...tak często jak na forum,w jakiej kategorii wyszukujesz takie cuda jak szklarenka? w ogrodzie-dekoracjach ??
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Powiem szczerze, że nie wiem, wpisałam metalowa szklarenka i znalazłam taką, bo były jeszcze białe, ale niestety się skończyły
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Też mi się ten krasnal nie podoba ja po prostu nie lubię takich ozdób w ogrodzie. Lubię naturalność , ale wolałabym mieć takiego krasnala niż małpę sowę, dzięcioła, wiewiórkę i bociana tak jak mają sąsiedzi.
Szklarenka bardzo ładna.
Natomiast co do mrówek od dawna już wiem że te gnidy trzymają na zimę mszycę i potem transportują na rośliny dlatego jak np zauważę je na roślince to zabijam bez sentymentów
Szklarenka bardzo ładna.
Natomiast co do mrówek od dawna już wiem że te gnidy trzymają na zimę mszycę i potem transportują na rośliny dlatego jak np zauważę je na roślince to zabijam bez sentymentów
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Ja ostatnio widziałam ogród w ktorym było: kapliczka Maryjna, orzeł, kolorowy globus, fontanna, smerf, i kilka betonowych w sumie nie wiem co to było... Krasnal, na moje nieszczęście przyjechał z gór razem z królikiem... Myślę, że będzie stał koło domku dzieciaków, skoro tez chcą się udzielać ogrodniczo ;)
A dzisiaj pojechałam po warzywa na obiad i z czym wróciłam?
Ano, właśnie, dobrze że nie było Pani z hortensjami i hostami, bo wróciłabym bez warzyw
Kostrzewy w 3 kolorach (zielona to niedźwiedzie futro, zawsze chciałam ją mieć)
I 3szt. dąbrówek, rozłogowych, aby obsadzić brzegi rabatki... Marzy mi się kopytnik, ale w mojej okolicy nigdzie nie można go kupić, a na alle... się zawiodłam, jeśli chodzi o rośliny
A dzisiaj pojechałam po warzywa na obiad i z czym wróciłam?
Ano, właśnie, dobrze że nie było Pani z hortensjami i hostami, bo wróciłabym bez warzyw
Kostrzewy w 3 kolorach (zielona to niedźwiedzie futro, zawsze chciałam ją mieć)
I 3szt. dąbrówek, rozłogowych, aby obsadzić brzegi rabatki... Marzy mi się kopytnik, ale w mojej okolicy nigdzie nie można go kupić, a na alle... się zawiodłam, jeśli chodzi o rośliny
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Po angielsku... w lesie ;)
Hortensje i ta żurawka z czarnymi liśćmi w żółte plami są cudne Krasnal jest całkiem wesoły