Potencjalny ogród Anulli
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, nie wiem, czy można uzyskać kompost z kwitnącego zielska i darni mleczykowo-perzowej. Pewnie można, tylko ile rozkładają się kłącza. Zrzucamy to na stertę za stodołą i tyle. Nie mam dość samozaparcia, żeby tą hałdę przerzucać. Jak przygotowałam miejsce na pomidory i M miał zielsko wywieźć, rzucił okiem i poszedł po traktor. Cała klatka się uzbierała.
Gnojówkę z pokrzyw i skrzypu stosowałam u mamy. W tym roku byłam trochę zabiegana i przegapiłam porę zbioru. Może chociaż żywokostu ususzę, albo nastawię gnojówkę. Muszę doczytać, bo mam krótką pamięć .
Trociny dosypałam dosłownie po garstce, dla próchnicy, wymieszałam z podłożem tam gdzie była pomarańczowa glina na wierzchu. O mrówki się nie martwię, na pewno trafią. U mamy na ubitej gliniastej ziemi jest gniazdo na gnieździe. Sypiemy proszkiem, ale szybko wracają. Spróbuję wrotyczem je potraktować, czekam na zbiór. Rośnie przy działce, więc łatwiej się zebrać.
Dzisiaj jestem uziemiona w domu, więc obrazki z podwórka. Widok na rabatkę ze złocieniem, różowymi liliami i liliowcami.
Rozkwitły pierwsze kwiaty mojej ulubionej lilii.
Pszczoły szaleją na tym czosnku. Często po cztery na jednym kwiatostanie, a na błękitnym nie widać...
Oto roczna hortensja ogrodowa Helenki, zimowana w ganku. Niestety dwa pędy przemarzły w maju, przy uchylonym na noc oknie.
Dzisiaj ją przycięłam, żeby ładnie się rozkrzewiła przed zimą, bo mam zamiar ją wysadzić na działkę. Jest już częściowo zdrewniała, więc niech sobie radzi.
Gnojówkę z pokrzyw i skrzypu stosowałam u mamy. W tym roku byłam trochę zabiegana i przegapiłam porę zbioru. Może chociaż żywokostu ususzę, albo nastawię gnojówkę. Muszę doczytać, bo mam krótką pamięć .
Trociny dosypałam dosłownie po garstce, dla próchnicy, wymieszałam z podłożem tam gdzie była pomarańczowa glina na wierzchu. O mrówki się nie martwię, na pewno trafią. U mamy na ubitej gliniastej ziemi jest gniazdo na gnieździe. Sypiemy proszkiem, ale szybko wracają. Spróbuję wrotyczem je potraktować, czekam na zbiór. Rośnie przy działce, więc łatwiej się zebrać.
Dzisiaj jestem uziemiona w domu, więc obrazki z podwórka. Widok na rabatkę ze złocieniem, różowymi liliami i liliowcami.
Rozkwitły pierwsze kwiaty mojej ulubionej lilii.
Pszczoły szaleją na tym czosnku. Często po cztery na jednym kwiatostanie, a na błękitnym nie widać...
Oto roczna hortensja ogrodowa Helenki, zimowana w ganku. Niestety dwa pędy przemarzły w maju, przy uchylonym na noc oknie.
Dzisiaj ją przycięłam, żeby ładnie się rozkrzewiła przed zimą, bo mam zamiar ją wysadzić na działkę. Jest już częściowo zdrewniała, więc niech sobie radzi.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- bunia79
- 500p
- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Piękna ta Twoja ulubiona lilia
Oj, szalejecie po prostu!! Remont, zmiany w ogrodzie...duuużo sił życzę, bo zapału pewnie nie brakuje! Ekipa uśmiechnięta, to i efekty będą
Pozdrawiam.Bogusia
Oj, szalejecie po prostu!! Remont, zmiany w ogrodzie...duuużo sił życzę, bo zapału pewnie nie brakuje! Ekipa uśmiechnięta, to i efekty będą
Pozdrawiam.Bogusia
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dzięki, Bogusiu, za odwiedziny i trzymanie kciuków.
Remontem zajmuje się M. Projekt przebudowy był wspólny: ja wymyślałam wizualnie, on korygował technicznie. Teraz mu nie przeszkadzam i czekam na etap wybierania kolorów i kafelków . Podczas, kiedy M pracuje w domku, ja wyładowuję się na ogrodzie - czyli głównie na zielsku. Posadzenie jednego krzewu, to najmniej pół dnia przy widłach i pięć minut sadzenia. Wracamy do domu chyba jednakowo padnięci.
Ostatni projekt rabatki studziennej, to była taka nasza chwila wytchnienia tak fizycznego, jak psychicznego - w pozostałej części ogrodu i w domu końca nie widać. Kwiaty w ogródku mamy cieszą i czekają na przeprowadzkę. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy moje ulubione roślinki posadzę u siebie.
Remontem zajmuje się M. Projekt przebudowy był wspólny: ja wymyślałam wizualnie, on korygował technicznie. Teraz mu nie przeszkadzam i czekam na etap wybierania kolorów i kafelków . Podczas, kiedy M pracuje w domku, ja wyładowuję się na ogrodzie - czyli głównie na zielsku. Posadzenie jednego krzewu, to najmniej pół dnia przy widłach i pięć minut sadzenia. Wracamy do domu chyba jednakowo padnięci.
Ostatni projekt rabatki studziennej, to była taka nasza chwila wytchnienia tak fizycznego, jak psychicznego - w pozostałej części ogrodu i w domu końca nie widać. Kwiaty w ogródku mamy cieszą i czekają na przeprowadzkę. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy moje ulubione roślinki posadzę u siebie.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Potencjalny ogród Anulli
''Zielona'' Anulko , masz szczęście , ten ''prawie fioletowy liliowiec daje radę w najcięższe zimy. Mam go już 7 lat i niejedno przetrwał. Dobrze , że wstawiasz fotki , wiem co masz.
Re: Potencjalny ogród Anulli
Piękne lilie Aniu , my póki co mamy tylko 5szt, jeszcze w pąkach
Jeśli chodzi o świerki do okrywania roślinek na zimę, nie mamy z tym najmniejszego problemu, nie liczyłam, ale mam ich na posesji ok. hmm..200szt., więc stroisze będą jak ta lala , na ile ochronią nasze roślinki pochwalę się wiosną /albo poskarżę /.
Podobny mamy problem z przygotowaniem miejsca pod krzaczki, ja również najpierw muszę godzinami szarpać się z perzem , żeby zasłużyć na chwilę radości przy wysadzaniu, dlatego na swoją kolej czeka już kilkanaście roślin w doniczkach
Jeśli chodzi o świerki do okrywania roślinek na zimę, nie mamy z tym najmniejszego problemu, nie liczyłam, ale mam ich na posesji ok. hmm..200szt., więc stroisze będą jak ta lala , na ile ochronią nasze roślinki pochwalę się wiosną /albo poskarżę /.
Podobny mamy problem z przygotowaniem miejsca pod krzaczki, ja również najpierw muszę godzinami szarpać się z perzem , żeby zasłużyć na chwilę radości przy wysadzaniu, dlatego na swoją kolej czeka już kilkanaście roślin w doniczkach
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Tadziu, jeśli chodzi o liliowce, to nie nadwyrężę Twojej pamięci, bo to wszystkie, jakie posiadam. Aaa... jeszcze sadzonka NN. Jak mi się uda to uproszę zdjęcie mamusi . Zielona Anulko - jak ładnie , szkoda, że nie wpadłam na taki nick.
Roślinki pokazuję, bo lubię i żeby kolorów trochę dostał wątek. W Potencjalnym połacie strzyżonego zielska, wśród których gdzieniegdzie coś kwitnie. Nawet jak się stoi obok rabaty, to te kwiaty trzeba wypatrzeć . Miejscami nawet krzewy trzeba wypatrzeć, ba, nawet sosnę czarną
Kasiu, moja liliowa ulubienica odrabia straty po jesiennym podziale, więc szału nie ma. Niestety ona rozrasta się powoli, dama. Miałam naprawdę sporo białych lilii z kremową smugą, a nie widzę żadnej... Co odszukam lilię z zielonymi pąkami, to na różowo się wybarwiają. Chyba odrabiają straty z tych pechowych lat, kiedy nie mogłam utrzymać różowych w ogrodzie Czyżby nornice podzielały moją miłość do białych kwiatów Ciągle szukam lilii św. Józefa (Antoniego), pewnie w końcu przez Internet kupię. Ciągle na targu oferują mi lilię św. Józefa za 3 zł... moja zieloność ma jednak swoje granice.
Roślinki pokazuję, bo lubię i żeby kolorów trochę dostał wątek. W Potencjalnym połacie strzyżonego zielska, wśród których gdzieniegdzie coś kwitnie. Nawet jak się stoi obok rabaty, to te kwiaty trzeba wypatrzeć . Miejscami nawet krzewy trzeba wypatrzeć, ba, nawet sosnę czarną
Kasiu, moja liliowa ulubienica odrabia straty po jesiennym podziale, więc szału nie ma. Niestety ona rozrasta się powoli, dama. Miałam naprawdę sporo białych lilii z kremową smugą, a nie widzę żadnej... Co odszukam lilię z zielonymi pąkami, to na różowo się wybarwiają. Chyba odrabiają straty z tych pechowych lat, kiedy nie mogłam utrzymać różowych w ogrodzie Czyżby nornice podzielały moją miłość do białych kwiatów Ciągle szukam lilii św. Józefa (Antoniego), pewnie w końcu przez Internet kupię. Ciągle na targu oferują mi lilię św. Józefa za 3 zł... moja zieloność ma jednak swoje granice.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Margaret2014
- 1000p
- Posty: 1215
- Od: 20 maja 2014, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Częstochowy
Re: Potencjalny ogród Anulli
Nie rozumiem, to w końcu józefa czy antoniego?
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Obydwie nazwy funkcjonują zamiennie. Może to zależy od regionu. Nie wiem, która była tą pierwszą, właściwą.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Dzieci zalały klawiaturę laptopa, więc piszę na ekranowej - wskazuję myszką każdą literę - doceńcie, proszę, polskie znaki - to dwa kliknięcia
Dzisiaj chcę Wam pokazać moje ulubione różyczki z ogrodu przy Dworze Sanna.
Ładne, kuliste wnętrze kwiatu. Delikatny bursztynowy odcień, którego niestety zdjęcie nie oddaje.
To moja ulubienica. Niska, ładnie zagęszczona, a kwiaty duże. Zapach ledwo ledwo. Ma ktoś typ?
Chopin - poznałam po mączniaku . Nawet mu przekwitłe kwiaty zerwałam do foto.
Bardzo ciemna w pąku i ładny kształt.
I widok na rabatę z białymi okrywowymi:
Dzisiaj chcę Wam pokazać moje ulubione różyczki z ogrodu przy Dworze Sanna.
Ładne, kuliste wnętrze kwiatu. Delikatny bursztynowy odcień, którego niestety zdjęcie nie oddaje.
To moja ulubienica. Niska, ładnie zagęszczona, a kwiaty duże. Zapach ledwo ledwo. Ma ktoś typ?
Chopin - poznałam po mączniaku . Nawet mu przekwitłe kwiaty zerwałam do foto.
Bardzo ciemna w pąku i ładny kształt.
I widok na rabatę z białymi okrywowymi:
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli
Śliczne różyczki ale najbardziej podoba mi się biała okrywowa. Teraz róże oglądam tylko na forum. Moje róże załatwiła ta pamiętna mroźna zima a miałam już niezłą kolekcję.
Cebulki lilii kup u sprawdzonego sprzedawcy. W ubiegłym roku na targu sprzedawca miał całą skrzynkę cebul ze zdjęciem lilii św, Antoniegi i chciał mi je wcisnąć po 12 zł. Powiedziałam,że jak te lilie są święte to ja też jestem święta i sprzedał mi je po 2 zł przy 6 sztukach. Dwa lata wcześniej dałabym się nabrać. Lilie zakwitły na biało ale to były orientpety. Ciekawa jestem ile osób udało mu się nabrać?
Cebulki lilii kup u sprawdzonego sprzedawcy. W ubiegłym roku na targu sprzedawca miał całą skrzynkę cebul ze zdjęciem lilii św, Antoniegi i chciał mi je wcisnąć po 12 zł. Powiedziałam,że jak te lilie są święte to ja też jestem święta i sprzedał mi je po 2 zł przy 6 sztukach. Dwa lata wcześniej dałabym się nabrać. Lilie zakwitły na biało ale to były orientpety. Ciekawa jestem ile osób udało mu się nabrać?
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu, lilie na targu, to może raz kupowałam - pierwsze, było mi wszystko jedno
Nareszcie jako tako obrobiłam plan działki:
Następnym razem postaram się wkleić listę roślin już posadzonych i tych czekających. Może wspólnie coś wymyślimy.
Nareszcie jako tako obrobiłam plan działki:
Następnym razem postaram się wkleić listę roślin już posadzonych i tych czekających. Może wspólnie coś wymyślimy.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Aniu , bardzo profesjonalnie zabierasz się do rzeczy. Życzę powodzenia w tworzeniu małego raju. Różyczki okrywowe piękne , reszta też
Po oprysku Amistarem 250SC mączniak powinien zginąć. U mnie Chopin nie choruje , mała pnąca co roku ma go.
Po oprysku Amistarem 250SC mączniak powinien zginąć. U mnie Chopin nie choruje , mała pnąca co roku ma go.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli
Tadku, różyczki, niestety, nie moje. Zrobiłam zdjęcia na spacerze, więc nie mam wpływu na opryski (dziczki też by trzeba wyciąć i ogłowić z przekwitłych kwiatów). Właściciele hotelu oszczędzają na ogrodniku, a kelnerkom nie mam serca dokładać pracy, więc się nie odzywam.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2