Skrzydłokwiat,problemy z liśćmi

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Co do skrzydłokwiatu ja osobiście wstrzymałbym się z przesadzaniem a tym bardziej z rozsadzaniem. Jakakolwiek ingerencja w system korzeniowy( bo podczas rozdzielania kwiatów na pewno jakieś korzenie się uszkodzą) może zaowocować zamieraniem kwiatów, ponadto teraz jest widocznie najlepszy okres wegetacyjny dla Twojego skrzydłokwiata dlatego pewnie wybił kwiatostany. Pomimo przerostu bryły korzeniowej wstrzymałbym się do czasu aż skrzydłokwiat przekwitnie i dopiero bym go rozsadził. A co do fiołków jak je przesadzisz to wszystkie kwiaty pousychają, sępolię przesadza się pod koniec okresu spoczynku, który na pewno każdy z Twoich fiołków będzie przechodził. Można to zauważyć(tzn koniec okresu spoczynku) jak tylko pojawiają się pierwsze zaczątki kwiatów w kontkach liściowych można fiołki przesadzić.
Awatar użytkownika
seona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 24 kwie 2007, o 14:15
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post »

Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź! I dotyczącą skrzydłokwiata i fiołków :) To lepiej nie będę ich ruszać, są przepiękną ozdobą :)

Tylko musze jeszcze poszukać, jak zauważe ten "koniec okresu spoczynku i zaczątki kwiatów w kontkach liściowych" :? Aż taka obeznana w slungu ogrodniczym nie jestem :wink:
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

seona pisze:Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedź! I dotyczącą skrzydłokwiata i fiołków :) To lepiej nie będę ich ruszać, są przepiękną ozdobą :)

Tylko musze jeszcze poszukać, jak zauważe ten "koniec okresu spoczynku i zaczątki kwiatów w kontkach liściowych" :? Aż taka obeznana w slungu ogrodniczym nie jestem :wink:
Co do fiołków to te zaczątki kwiatów to malutkie pączki jakie zobaczysz pomiędzy łodyżkami liści (wtedy przesadzamy)po około miesiącu, dwóch do trzech po odpoczynku. Fiołki nie kwitną przecież cały czas, kiedyś odpoczywają.
Awatar użytkownika
chynia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 15 kwie 2007, o 18:07
Lokalizacja: Maków Podhalański

skrzydłokwiat-przesadzanie

Post »

Ja zaryzykowałam i swojego rozsadziłam, bo ktoś na forum prosił -chociaż już niektóre kwiaty miał rozwinięte. Rozsadziłam do 3 doniczek.W dwóch po 1 pąku, a w trzeciej reszta.W pierwszym dniu kwiat trochę oklapł po podlaniu wrócił do formy. Na drugi dzień znowu podlałam i ma się bardzo dobrze. Minęły już dwa tygodnie i kwitnie, nic się z nim złego nie dzieje, jakby wcale nie zauważył rozsadzenia.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: skrzydłokwiat-przesadzanie

Post »

chynia pisze:Ja zaryzykowałam i swojego rozsadziłam, bo ktoś na forum prosił -chociaż już niektóre kwiaty miał rozwinięte. Rozsadziłam do 3 doniczek.W dwóch po 1 pąku, a w trzeciej reszta.W pierwszym dniu kwiat trochę oklapł po podlaniu wrócił do formy. Na drugi dzień znowu podlałam i ma się bardzo dobrze. Minęły już dwa tygodnie i kwitnie, nic się z nim złego nie dzieje, jakby wcale nie zauważył rozsadzenia.
To akurat może Ci się udało, ja nie praktykuję rozsadzania roślin w czasie kwitnienia, szczególnie jak rozdzielamy korzenie możemy je przecież uszkodzić a to na pewno wpływa negatywnie na kwitnienie i na całą roślinę.
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Moje dwa nowe nabytki skrzydłokwiaty jeden większy a drugi malutki na drugiej fotce po prawej obok malutkiej palemki też nowo zdobytej.


Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
seona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 24 kwie 2007, o 14:15
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: skrzydłokwiat-przesadzanie

Post »

chynia pisze:Ja zaryzykowałam i swojego rozsadziłam, bo ktoś na forum prosił -chociaż już niektóre kwiaty miał rozwinięte. Rozsadziłam do 3 doniczek.W dwóch po 1 pąku, a w trzeciej reszta.W pierwszym dniu kwiat trochę oklapł po podlaniu wrócił do formy. Na drugi dzień znowu podlałam i ma się bardzo dobrze. Minęły już dwa tygodnie i kwitnie, nic się z nim złego nie dzieje, jakby wcale nie zauważył rozsadzenia.
Ja się jednak wstrzymałam. Mój ma już piękne 4 kwiaty- ogromne, kwitnie jak szalony :) Jak będę u mojej babci to zrobię zdjęcia jej skrzydłokwiatow- przysięgam tak wielgachnych nikt chyba nie ma, prawie jak dłonie mojego męża, który jest koszykarzem i ma 193 cm wzrostu- więc dłonie ma spore ;)
ANETA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 14 lis 2006, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: skrzydłokwiat-przesadzanie

Post »

seona pisze:
Jak będę u mojej babci to zrobię zdjęcia jej skrzydłokwiatow- przysięgam tak wielgachnych nikt chyba nie ma, prawie jak dłonie mojego męża, który jest koszykarzem i ma 193 cm wzrostu- więc dłonie ma spore ;)[/quote]
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Mam, mam ,mam , takiego wielgachnego ;:1 , czas się nim pochwalić , zaraz zrobię mu fotkę ;:177
ANETA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 14 lis 2006, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

I już zrobione , może nie najlepszej jakości :oops: , ale widać mojego wielgachnego skrzydłokwiatuszka :wink:

Obrazek
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

No no faktycznie olbrzym gratuluję ręki do kwiatów. :D :D :D
ANETA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1466
Od: 14 lis 2006, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Przemo pisze:No no faktycznie olbrzym gratuluję ręki do kwiatów. :D :D :D

A dziękuję , dziękuję :wink: , mam go już piaty rok , jak go dostałam to wcale nie zapowiadał się na aż takiego olbrzymka ,a tu proszę co z niego wyrosło :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Acacia
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 30 maja 2007, o 12:02
Lokalizacja: ZdWola

Post »

Witam, chciałam podłączyć się pod temat i zapytać o mojego skrzydłokwiata. Bardzo ładnie rośnie i kwitnie, jest często podlewany. Nagle ni stąd ni zowąd jeden z kwiatów wyrósł uszkodzony. Mam nadzieję, że będzie widać na zdjęciach. Co to może być?
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Angela
50p
50p
Posty: 84
Od: 27 lis 2007, o 12:27
Lokalizacja: Koszalin

Post »

ja swojego skrzydłokwiata właśnie dziś rozsadziłam gdyż był bardzo rozrośnięty i troszkę poturbowany mam go teraz w 4 doniczkach, ziemia pH 6 zakwasiłam przygotowanym roztworem ale czy powinnam go jakoś zasilić nawozem ? Czy jakieś specjalne wymagania wiem ze muszę go zraszać i trzymać podłoże w wilgości ale czy coś jeszcze powinnam zrobić aby powrócił do dawnej formy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”