Orzech włoski - uprawa Cz.1

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

jaska2503 pisze:Bardzo ciekawy wątek o orzechach!
Mam 2 dziewięcioletnie orzechy.Jeszcze nie owocowały.Może to przyczyna przymrozków,a może jest inna przyczyna.Nie przykładałam się zbytnio do formowania drzewka,ale nie koszę pod nim ,więc nie ma problemu.
W ogóle to chcieliśmy je przesadzić lub ściąć(założyłam nawet tu wątek ;:14 ),ale znajomy ogrodnik(ma kilka hektarów sadu) obejrzał nas sadek i stwierdził,że lepiej będzie jak orzechy zostawimy,bo wyglądają rokująco.Tak więc zostały.
Na Podlasiu wegetacja opóźniona,więc drzewa orzechowe są "gołe"
Czy wyglądają dobrze wg Was?
Jedno zostało trochę przycięte niedawno,bo miało bardzo nisko dość grubą gałąź(te pierwsze widoczne).Gałezie odrastają na boki na wysokości ok 1 metra,więc chyba nie jest źle :roll:
Skoro przeczytałaś cały wątek to powinnaś zwrócić uwagę na to co zostało już tutaj opisane, między innymi na to że orzechy które pochodzą z rozmnażanie generatywnego owocują zazwyczaj w wieku kilkunastu lat. Tak więc twoje orzechy mogą owocować w tym roku może przyszły a może i nawet dopiero za 5 lat :wink: .
Jestem bardzo ciekawy w jaki sposób 'znajomy ogrodnik' po wyglądzie drzewek orzecha jest w stanie stwierdzić że są to osobniki dobrze rokujące :D . Wydaje mi się że dopóki nie zaowocują dopóty nie będzie wiadomo czy są warte większej uwagi, a i to nie daje jeszcze pełnego poglądu o przydatności orzecha. Należy przeżyć kilka owocowych lat aby dojść do ostatecznych wniosków.
Czy drzewka wyglądają dobrze to trochę ciężko stwierdzić bo słabej jakości te zdjęcia ale zdaje się że pierwszy ma kilka ran ciętych, jeżeli nie były niczym zabezpieczane powinnaś je oczyścić do zdrowej tkanki i zasmarować czymś grzybobójczym np. Miedzian + Topsin a potem jak wyschnie zabezpieczyć maścią. Co do pokroju to zależy jaki chcesz uzyskać ale ogólnie wydaje mi się że powinnaś podciąć te gałęzie rosnące najniżej tak do 1,5-2m, problem w tym że niektóre są już bardzo grube.
Opryskiwacze-Marolex
S_H_A_D
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 670
Od: 7 maja 2010, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Wie ktoś może jak należy prowadzić drzewko orzecha aby uzyskac taką koronę:
Obrazek
ewentualnie taką:
Obrazek
Bo właśnie kilka takich orzechów mi się marzy. Wydaje mi się że należało by podcinać gałęzie do 2 m, a potem niech rośnie jak chce. Problem w tym że zapewne w naszym klimacie orzech o tak bujnej koronie nigdy nie wyrośnie :(
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2173
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Anador, tam gdzie nie będzie owoców, tnij na początku sierpnia. Opóźnianie terminu cięcia obniża odporność na niskie temperatury zimą. Jeśli zima jest łagodna, nic się nie dzieje, jeśli mroźna, orzechy w jakimś stopniu ucierpią.
Tila, przy wyborze odmian do uprawy towarowej, zacznij od tego co chcesz sprzedawać. Jeśli orzechy mają być łuskane, wybieraj ,,zwykłe'' odmiany. Jeśli chcesz sprzedawać orzechy na mokro jak tylko spadną z drzewa, szukaj wśród odmian typu ,, Jacki''. Ocena przydatności poszczególnych odmian do uprawy towarowej trochę czasu zajmie, ponieważ w literaturze nie ma najistotniejszych informacji. Po ostatniej zimie okazało się, że jedną z najważniejszych cech odmiany, jest odporność pąków kwiatowych na przemarzanie zimą. Już wiadomo, że w moim sadzie selekcja będzie bardzo ostra i na placu boju jako niezawodne pozostaną przede wszystkim krajowe znajdy. Można przyjąć, że odmiany które wytrzymają na Podkarpaciu, będą się nadawać do uprawy w całej wschodniej Polsce, tym bardziej na zachodzie.
Ostatniej zimy u mnie wymarzły wszystkie pąki kwiatowe na Marsie, Seifersorfie, Wiśniczu, Jupiterze, więc te odmiany na wschodzie Polski będą owocować przemiennie. Na zachodzie z dużym prawdopodobieństwem będą owocować bardziej niezawodnie.
Znacznie przerzedziło pąki na Lake i Broadview, jednak te odmiany zawiązują bardzo dużo pąków, więc i tak zostaje wystarczająca ilość aby owocowały. Mało przemarzł Koszycki, nie przemarzł Hansen i S2, oraz krajowe znajdy U 01 i U 03. Pozostałe odmiany są dopiero posadzone i nie brały udziału w ,,zawodach''. Czekam z niecierpliwością na wynik próby polowej francuskiej odmiany Franquette, ponieważ ona budzi się najpóźniej ze wszystkich odmian i omija spóźnione przymrozki. Pochodzi z gór, dlatego jest szansa że w Polsce wytrzyma.
Typowo towarową odmianą jest Broadview, ponieważ jest plenna, nie choruje na antraknożę i bakteryjną zgorzel. Młode drzewo bezpośrednio po posadzeniu jest wrażliwe na mróz. Z gólym korzeniem tę odmianę bezpieczniej jest sadzić na wiosnę, w doniczkach można na zimę, ale wymaga zabezpieczenia. Według zaleceń amerykańskich, nie należy orzechów okrywać materiałami typu włóknina. Pod takim okryciem utrzymuje się zbyt duża wilgotność, co może powodować choroby kory. Zalecane są osłonki perforowane, lub malowanie drzewek przed nadejściem mrozów mieszaniną wapna i białej farby emulsyjnej.
Na temat odmian orzechów będę stopniowo zamieszczać u siebie na stronie i tu na forum szczegółowe dane w miarę ich zdobywania. W następnym sezonie będę mogła już zamieścić tebelkę terminów budzenia się na wiosnę poszczególnych odmian. Po zbiorach powinno się udać pokazać jądra niektórych orzechów, podać wymiary i wagę.

S_H_A_D, wyrośnie, mam podobnego. W naszym klimacie trzeba dbać o to, aby nic nie ciąć w późniejszym wieku przy pniu. Dlatego należy za młodu wyprowadzić odpowiednio wysoki przewodnik i czekać... tak z 50 lat (jeśli odmiana jest silnie rosnąca).

Pozdrawiam, kozula.
Opryskiwacze-Marolex
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Używałam osłonek perforowanych w tym roku i w poprzednim, głównie dlatego, że bałam się żeby ich sarny/zające nie podgryzły. Wydaje mi się, że malowanie na biało byłoby o wiele lepsze - te które w tym roku nie były pod osłonkami były zdrowe, a te które były miały troszkę problemów. Także gdy jest wiatr, osłonki mogą sie nieco poluzować/poruszać i utrącać pąki odmianom u których sa one bardziej wystające. To tak tylko z moich małych obserwacji i rozważań, może się mylę..
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
anador
200p
200p
Posty: 220
Od: 6 lut 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Kozulo dzisiaj poobcinałem te gałęzie które były za nisko,mam zdjęcia

Obrazek

Czy teraz będzie OK?Czy może trzeba jeszcze przerzedzić koronę?

Obrazek
Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2173
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Anador, zamknij oczy i trachnij jeszcze jedną gałąź. Ten orzech ma tendencję do zwieszania korony, więc i tak prędzej czy później takie cięcie go czeka. Za kilka lat będą problemy z zabliźnieniem rany po grubym już konarze. Orzech na drugim zdjęciu utrzyma wzniesiony pokrój, więc wystarczy mu regularnie podcinać gałęzie rosnące w dół. Jeśli jakieś gałęzie się krzyżują to wytnij, resztę zostaw naturze. Orzechy z siewu tworzą naturalnie luźne korony, więc nie ma konieczności specjalnej ingerencji w ich plany.

Obrazek

Zamaluj dokładnie rany po cięciu, jeszcze kilka cm wokół. W czasie cięcia powstają pęknięcia kory, przez które dostają się grzyby i bakterie.

Obrazek

Na zdjęciu jest nieprawidłowo zamalowany pęd. Po wycięciu gałęzi i oszczędnym zamalowaniu ran, mogą tworzyć się podobne infekcje. Orzechy są na to wrażliwe.

Obrazek

Dobrze zabezpieczona rana, zagoi się całkowicie. Oczywiście nie wszystkie nie zabezpieczane rany ulegną zakażeniu, ale u orzechów jest to częste.

Loeb, skuteczność malowania jako ochronę przed mrozem, będę testować najbliższej zimy. Za późno znalazłam te zalecenia i nie zdążyłam tego zrobić ubiegłej.

Pozdrawiam, kozula.
Opryskiwacze-Marolex
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

To ja sobie też potestuję u siebie, wymyśliłam miejsce na 3, także będą miały bardzo zróżnicowane warunki. Póki co widzę, że te które nie zostały posadzone w pełnym słońcu lepiej sobie radzą - nie przemarzły od tych niespodziewanych przymrozków, troszkę później startują.
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
anador
200p
200p
Posty: 220
Od: 6 lut 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Bardzo dziękuję Kozulo.tak mi się wydawało że ta gałąź jest za nisko ale miałem nadzieję że nie trzeba jej wycinać .No ale jak mówisz że trzeba to wytnę.Starałem się smarować bardzo dokładnie i nie żałowałem funabenu.Pozdrawiam cieplutko.
Piotr. ;:136
Dobrze, że nie ma człowieka bez wad, bo taki człowiek nie miałby też przyjaciół.
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2173
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Obrazek

W naszym klimacie orzechy też mogą osiągać pomnikowe rozmiary. Niestety nie ma jak go zmieścić w obiektywie, aby był widoczny w całości. Wiek ok.80 lat, średnica korony ok.16 m. Po mniej więcej 20 latach głodówki, od 5 lat jest lekko nawożony. Dzięki temu znacznie poprawił kondycję i nawet zdołał przetrzymać zeszłoroczne zalanie. Jeśli nie przytrafi mu się jakiś kataklizm, za kilka lat średnica korony osiągnie 20 m.

Pozdrawiam, kozula.
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
donna
200p
200p
Posty: 317
Od: 14 sie 2008, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Mam małego(ok80cm )Leopolda.Ile musi upłynąć lat,aby można było postawić pod nim ławeczkę i rozkoszować się cieniem? :tan
Czy orzech rośnie szybciej od klonu-mam na myśli klon ukurundzki? Rozpatruję właśnie dwie możliwości kącika wypoczynkowego(to co mam do dyspozycji)
Doradzcie mi proszę.
Pozdrawiam Barbara
Mój Mały Raj-Ogród Donny
Opryskiwacze-Marolex
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2173
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Nie wiem jak szybko rośnie klon ukurundzki, ale wiem jak potrafi rosnąc orzech. Wszystko zależy od determinacji właściciela. Jeśli jest regularnie podlewany w czasie suszy, w pierwszych dwóch latach po posadzeniu, w piątym roku można już pod nim usiąść. W pierwszym roku podlewamy dwa razy w tygodniu, 10 -20 l wody, mniej więcej do połowy lipca. Później tylko jeśli susza jest dotkliwa, bo drzewko musi dobrze zdrewnieć przed zimą. W drugim roku wystarczy podlewać raz w tygodniu, oczywiście o ile nie pada. Bardzo ważne na początku jest również nawożenie. Jeśli przed sadzeniem ziemia była przemieszana z kompostem lub obornikiem, w pierwszym roku jest to wystarczające. Jeżeli podłoże nie było specjalnie przygotowane, w pierwszym roku nawozimy nawozami wieloskładnikowymi trzykrotnie w małych dawkach. Zaczynamy od rozpoczęcia wegetacji, następne dwie dawki co dwa tygodnie, rozsypując po jednej łyżce stołowej pod drzewko. Przy podlewniu nawozy stopniowo się rozpuszczają. Orzechy mają podobne wymagania pokarmowe jak pomidory, wiec można spokojnie używać wieloskładnikowych nawozów do pomidorów. Jeśli komuś się nie spieszy, może poczekać 4-5 lat, aż drzewko się zakorzeni wystarczająco głęboko i zacznie szybko rosnąć.

Pozdrawiam, kozula.
Opryskiwacze-Marolex
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

A jak jest z nawozami typu "jesienne", można je rozsypać pod drzewkiem na jesieni, czy lepiej się wstrzymać? Dostałam jakieś takie granule typu jesienny wolno działający i tak sobie pomyślałam, że może by pod orzech..
Opryskiwacze-Marolex
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Orzech włoski - uprawa

Post »

Witam miłośników orzechów. Może i ja uzyskam w tym świetnym wątku poradę. Mam 2 orzechy, Koszyckiego i Leopolda, sadzone były jesienią 2009. Rosną ładnie, ale od samego dołu do swojej góry (raptem jakiś metr) mają kilka rozgałęzień. Zimą przemarzły im wierzchołki więc nawet trudno wskazać konkretny przewodnik. Jak z nimi postąpić, bo jak zostawię je tak jak są to dochowam się z pewnością orzechów płożących :roll: Czy takie młode orzechy można radykalnie przyciąć? Wtedy zostanie im zaledwie po kilka liści. Może przycinać stopniowo z roku na rok od dolnych gałęzi zaczynając? Czy przycinać teraz czy poczekać do sierpnia np.? Poradźcie proszę.
Pozdrawiam Joanna
Opryskiwacze-Marolex
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”