Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Na wiosnę dałem nawóz do kwaśnolubych. Ale w donicy bym go nie zastosował. Spaliłem tak kiedyś borówki, a nie użyłem wcale dużo. Chyba rzeczywiście lepiej będzie dać im spokój w tym roku. Gdyby pojawiły się jakieś objawy niedoborów to zawsze możesz zadziałać wtedy.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2171
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Takie ,,zmęczone" asyminy lepiej zostawić w spokoju w cieniu i cieple bez dogadzania. 2 lata temu dostałam materiał do szczepienia i ewentualnego łyknięcia tematu. Łatwe było tylko szczepienie, potem ściana. Ta roślina jak dostanie na wiosnę słońca, to rok z głowy. Posadziłam 2 sztuki z problemami do gruntu, w nadziei że im się poprawi. Nie poprawiło się, a sadzonki zimą przemarzły. Teraz na wiosnę było niby wiadomo, że małe asyminy nie mogą stać w słońcu. Nie miałam czasu zająć się nimi, więc znowu oberwały. W końcu stoją w cieniu i cieple, ale bardzo wolno się regenerują. Z tego co widzę na swoich sadzonkach, jeśli roślina z przebarwieniami trafi do klienta, to będzie miał problem z utrzymaniem jej przy życiu do następnego sezonu.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 880
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Mam kupione trzy sztuki. Po zakupie stały ok 2 tygodni w szklarni ( w szkólce też) . Po wsadzeniu do gruntu od razu zacieniowałem. Co prawda w południe na czubki padało bezpośrednio słońce. Na dwóch z nich widać, że wierzchołek się rozwija, na trzeciej stoi w miejscu.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
No dobra kochani, ale czy już ktoś ma owocujące drzewka i jest zadowolony ze zbiorów i smaku owoców?
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
tomekb1 Nie przejmował bym się za bardzo tym, że w tym roku wolno ci rosną. Muszą się zaaklimatyzować. A tym roślinom potrafi to trochę zająć. U mnie rozkręcały się parę lat zanim zaczęły porządnie ruszyły. Z moich doświadczeń z rożnymi gatunkami wynika, że wiele rusza ze wzrostem dopiero na następny sezon po posadzeniu. Będziesz miał czas na zmartwienia jeśli nie będą chciały rosnąć w przyszłym roku
Darko52 Cofnij się trochę w tym wątku to znajdziesz wpisy ludzi którzy mają po kilka odmian tej rośliny. I to całkiem spore, owocujące drzewka. Nie pamiętam czy był tam dokładnie opisany smak, ale plenność na pewno zadowalająca. W zeszłym roku na jednym z moich drzewek zawiązał się pojedynczy owoc. Spadł w połowie października i dojrzał kilka dni później. Nie było mnie wtedy w domu, ale podobno pachniał bardzo intensywnie, smakowicie i egzotycznie, natomiast w smaku był po prostu dobry. Chociaż zwykłe banany są podobno lepsze. Mam odmiany Pensylvania Golden 4 i Davies. Nie słyną one z jakości owoców, szczególnie ta pierwsza więc to może tłumaczyć czemu owoc był tylko smaczny, a nie bardzo smaczny. Kidy je kupowałem to nie było innych wystarczająco odpornych i wczesnych na północny wschód Polski. Do tego wyczytałem gdzieś, że z wiekiem drzewka Asyminy mają lepsze owoce. Z czasem przekonam się jak to jest.
Darko52 Cofnij się trochę w tym wątku to znajdziesz wpisy ludzi którzy mają po kilka odmian tej rośliny. I to całkiem spore, owocujące drzewka. Nie pamiętam czy był tam dokładnie opisany smak, ale plenność na pewno zadowalająca. W zeszłym roku na jednym z moich drzewek zawiązał się pojedynczy owoc. Spadł w połowie października i dojrzał kilka dni później. Nie było mnie wtedy w domu, ale podobno pachniał bardzo intensywnie, smakowicie i egzotycznie, natomiast w smaku był po prostu dobry. Chociaż zwykłe banany są podobno lepsze. Mam odmiany Pensylvania Golden 4 i Davies. Nie słyną one z jakości owoców, szczególnie ta pierwsza więc to może tłumaczyć czemu owoc był tylko smaczny, a nie bardzo smaczny. Kidy je kupowałem to nie było innych wystarczająco odpornych i wczesnych na północny wschód Polski. Do tego wyczytałem gdzieś, że z wiekiem drzewka Asyminy mają lepsze owoce. Z czasem przekonam się jak to jest.
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 880
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Krasny nie przejmuję się. Wiem, że na początku mogą się długo klimatyzowac. Cieszy jednak fakt, jak wczoraj zobaczyłem, że ten, który wogole nie rósł, ruszył i wierzchołkowy listek zaczął się rozwijać
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Trochę aktualizacji. 05.07 przerwałem owoce na moich Urodlinach i zostawiłem po jednym z klastra. Całkiem ładnie w tym czasie przyrosły i na oko trzy/czterokrotnie zwiększyły swoją objętość. Ciekawe ile jeszcze zdążą urosnąć. Owoce na drzewie kwitnącym później są wyraźnie mniejsze. Zrobiłem zdjęcia, ale niewiele mówią bo za pierwszym razem nie dodałem niczego dla skali.
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Owoce na Urodlinach zaczęły dojrzewać. Konkretnie na drzewie, na którym nie zawiązało się nic w zeszłym roku. Na drugim Urodlinie są wciąż całkiem zielone. Dojrzały ponad miesiąc wcześniej niż w zeszłym sezonie. Mnie znowu nie ma w domu i nie ma szans, że załapię się na owoce prosto z drzewa. Będą mi musiały wystarczyć mrożone. Nie urosły duże, pierwszy miał tylko około 50 gram, chociaż są też i takie na oko ze dwa razy większe, jeszcze niedojrzałe. W smaku podobno przepyszne. Dużo lepsze od cherimoyi i o własnym aromacie niepodobnym do innych owoców. Poprosiłem o zrobienie zdjęć "okazów":
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Na drugim drzewie też dojrzał jeden owoc. Ma jaśniejszy miąższ, ale smakuje podobno tak samo. Niestety nie mam zdjęcia. Wychodziło by na to, że ten wcześniejszy to PA Golden 4, a ten późniejszy to Davies.
-
- 200p
- Posty: 382
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
U mnie w tym roku owoców raczej mało,że względu na przymrozki,ale są za to wielkie . Dziś zerwałem jeden klaster z 3 największymi owocami.Waga pokazała 1230 g . Największy ważył 430 g bez ogonka . To mój rekord. W tym względzie widać progres ,bo co roku mam coraz większe owoce. Na zdjęciu obok klastra 330 gramowy mikrus.
-
- 500p
- Posty: 626
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Urodlin trójłatkowy - Asimina triloba
Ale olbrzymy Pozytywnie zazdroszczę Ten rok chyba wyjątkowo sprzyjał Urodlinom. Długi, gorący sezon to jest to co te rośliny lubią. Jak je nawozisz jeśli można wiedzieć? Mój sposób chyba nie jest do końca wystarczający. Podsypuję na wiosnę nawozem do borówek. Dla zakwaszenia. Na początku lipca użyłem nawozu do róż, bo ma mniej azotu, a bałem się o drewnienie na zimę. W połowie sierpnia dostały nawóz jesienny, całkiem bez azotu, ale to pierwszy raz, więc nie wiem jak to wpłynie na owocowanie w przyszłym roku.