Błędy w uprawie różaneczników

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Z moich obserwacji mrówki lubią bardziej "piasek" niż ściółkę spod rh, może po prostu wyrwij trawę powiększając mu stanowisko i daj dużo ściółki, nie musi to byc koniecznie kora, to może byc igliwie wymieszane z kompostem, darń spod sosen itp...miejsce w którym rosną rh nie powinno być "klepiskiem" (a najlepszym zakwaszaczem jest siarka)
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Tak, wiem. To tylko z wierzchu wygląda na klepisko. Ten piasek z boku został wybrany z dołka tego Rh. Wewnątrz jest cały worek kwaśnego torfu wymieszany z korą. Podejrzewam, że kompostu też dodałam. A teraz podsypałam to wszystko zakwaszaczem. Może jeszcze kupię kwas ortofosforowy, bo mi się przypomniało, że mam znajomą chemiczkę :idea: . Jeszcze trochę bym to wszystko podniosła i dosypała torfu, bo przez to, że podłoże dałam bardzo sypkie, to mi trochę siadło. Jeszcze mam na stanie siarczan magnezu, kupiłam w zeszłym sezonie, worek jeszcze nie otwarty.
Tylko te mrówki mnie niepokoją, duże, brązowe. Są ich prawdziwe tabuny i dlatego martwię się, że jednak zaszkodzą korzeniowi tego różanecznika.
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Ogranicz nawozy i ulepszacze chemiczne jeśli dałaś nowe podłoże - po co chcesz podlać kwasem ort i dać magnezu? Jeśli pH jest prawidłowe to daj roślinom szansę, żeby się przystosowały i same rosły.

W wolnej chwili poczytaj - warto zrozumieć o co chodzi niż dawać chemię jak leci (dla rh najważniejsza tabela na str 13 - wpływ odczynu pH na dostępność składników mineralnych w glebie) http://www.horticentre.pl/uploads/ipdis ... 939681.swf

Nigdy mrówki nie uważałam za szkodniki, więc tu Ci nie pomogę.
sylwekw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1192
Od: 18 kwie 2007, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nieporęt pod Warszawą
Kontakt:

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Mam podobne wrażenie jak Monika w poście powyżej.

Zakwaszacze, nawozy zakwaszające, kwasy ..... nie można tak sypać i lać wszystko co przyjdzie do głowy jedno pod rugim. Jeśli już trzeba to zadziałać czymś jednym i dać roślinom szansę na skorzystanie z tego. Przecież to nie jest jakaś magia, że zaraz na drugi dzień ma być lepiej.
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Moniko tu jest fotka drugiego one rosną na przygotowanej rabacie z torfem kwaśnym i starym obornikiem krowim. Jeśli chodzi o drzewa to poziom rośnięcia drzewa jest niższy, a rh posadzone są na podwyższonej rabacie, fakt, że Flautando w słabszej mieszance gleby. No i są narażone na zimne wiatry.

Obrazek
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Ketmia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1047
Od: 23 cze 2006, o 10:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

sylwekw pisze:Mam podobne wrażenie jak Monika w poście powyżej.

Zakwaszacze, nawozy zakwaszające, kwasy ..... nie można tak sypać i lać wszystko co przyjdzie do głowy jedno pod rugim.
Też tak uważam :) Wcale nie używam nawozów w nadmiarze, przedstawiłam tylko środki, którymi dysponuję. W tym roku zastosowałam wyłącznie dolistnie raz jeden Magiczną siłę oraz raz Żelazo - koncentrat Florowitu. Boję się sypać żeby nie spowodować zasolenia :). W zeszłym sezonie też nawoziłam tylko wiosną. To chyba nie jest przesada? :wink:
Różaneczniki kwitną jak najęte, wię chyba nie jest im źle. Tylko ten jeden biedak jest taki trochę potrącony przez życie. Pewnie przyczyniły się też do tego moje dwa czworonogi, bo pierwotnie rósł w miejscu, gdzie biegały i pewnie nieraz go obsikały. Jak widziałam, to natychmiast polewałam go wodą, lecz pewnie nie zawsze udawało mi się to zaobserwować.
monika pisze: Nigdy mrówki nie uważałam za szkodniki
Co do mrówek, to pewnie nie przerażała by mnie ich obecność, gdybym kiedyś nie wylądowała w niedzielę na ostrym dyżurze po tym jak mnie jedna ugryzła w palec z obrączką i ręka spuchła mi jak bania. WIdocznie jestem uczulona. Bałam się, że stracę palec, po zastrzyku dopiero następnego dnia udało mi się z trudem zdjąć obrączkę i od tamtego czasu nie noszę jej już wcale.

Poza tym miałam kiedyś przepiękną różę, która rosła bujnie do czasu jak wprowadziły się pod jej korzenie mrówki, a ona zaczęła marnieć w oczach. Dopiero gdy wykopywałam jej resztki, zorientowałam się, że pod nią jest dom mrówek.

Tak więc, dopóki mi mrówki nie przeszkadzają, to niech sobie będą. Nie może być jednak tak, że nie mogę usiąść na własnym trawniku, bo mnie obłażą i gryzą.
Przepraszam za OT ;).
pozdrawiam, Ela
Mój zielony zakątek
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Lady-r jeśli masz przygotowane stanowisko to ok.
Catawbiense wyglądał ładnie, ale liście z ubiegłego roku mają na brzegach obwódkę, zwłaszcza ten z pąkiem liściowym, który się teraz rozwija. Czy te rozwijające się pąki liściowe nie są za żółte? - powinna być soczysta zieleń. Prawdopodobnie zasolenie. Masz bogate podłoże, czy nawoziłaś dodatkowo czymś w ubiegłym roku? Sprawdź pH ziemi (nie bezpośrednio po deszczu).
A Flautando może przesadź spod irysów, przy okazji zobaczysz bryłę korzeniową. Z daleka wygląda na dosyć słaby, bez wigoru, ale to może zdjęcie przekłamuje

Ketmia ja to ja, mi nie szkodzą, jeśli masz takie kłopoty z mrówkami to walcz, ale ja nie potrafię Ci doradzić w tej kwestii
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4274
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Moniko raczej nie nawozłlam, a pH 6 słabo kwaśny.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

W takim razie kup kwaśny torf (pH 3,5-4 ale zbadaj mu odczyn), rozgarnij ziemię ile możesz i daj sporo torfu, na to wszystko jakąś ściółkę i teraz wyłącznie stosuj nawóz dolistny co tydzień - zamgławianie. Po miesiącu sprawdź pH ziemi na poziomie najgłębiej rosnących korzeni.
No chyba, że się zdecydujesz wykopać i zobaczyć jak wygląda bryła korzeniowa, bo to może być główna przyczyna tak na moje oko.
amaryll
50p
50p
Posty: 54
Od: 9 lip 2010, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Bardzo proszę o radę. Mój stary różanecznik od kilku tygodni jest trochę podupadły. Na listkach kilku dolnych gałęzi pojawiły się te oto kropki: Obrazek
na pozostałych liściach, kropki pojawiły się tylko w gdzieniegdzie.
Czy to jakiś grzyb?
Będę wdzięczna za pomoc!
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Zmierz pH , pokaż zdjęcie całego krzewu i dolnej części
Awatar użytkownika
akrim26
100p
100p
Posty: 151
Od: 25 cze 2012, o 11:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Zdecydowanie muszę zaznaczyć sobie ten pouczający wątek ;:7
pozdrawiam - Mirka
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Błędy w uprawie różaneczników

Post »

Zastanawiam się co dolega moim RH, może pomożecie. Rosną od połnocy, w zacienionym miejscu, przy ścianie domu (są po przeprowadzce, może muszą odchorować?) Ziemia o kwaśnych pH, sadzone były w samym torfie bo u mnie glina. Nawożone są na wiosnę, podlewane systematycznie (nawadnianie automatyczne). Liście poskręcane i jakby suche, mimo że pod spodem wilgotno, ściółkowane korą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”