Storczykowe przygody

[sama]

To czekamy na kolejne fotki

Fotki będą niebawem - powoli rozwijają się pączki na storczyku potraktowany pastą Już zapomniałam jak on dokładniej wyglądał (po za tym, że biały był)

Moniko, ale fajnie tak po kilku dniach pozaglądać w doniczki Ile tam rewelacji może być

rewelacji szczególnych nie ma hihi
reanimek wypuścił kolejnego korzonka - świetnie to wygląda bo ma 3 obok siebie
oncidium ładnie coś wypuszcza
w zdechlaczku cosik stoi w miejscu więc ciężko mi to aparatem złapać bo ledwo widoczne
po za tym mini wypuszcza kolejne pączusie (po spotkaniu z kocurem została bez kwiatków ) i nowego listka
żółta półminiaturka też wypuszcza listeczki

[sama]

No to dziś rano powitał mnie taki widok
Naliczyłam około 15 pączków jedne duże inne jeszcze małe Mimo, że jest to efekt pasty - nie do końca taki jak bym chciała bo przedłużenia wyrosły trochę zmutowane i nawet kilka razy miałam ochotę je obciąć to jednak kwitnie i cieszy mnie to bo nie pamiętałam jak wyglądają jego kwiaty
Jak znajdę chwilę to zrobię kilka innych ujęć



i taki



Bardzo brakuje mi ostatnio czasu i niestety lepiej nie będzie - teoretycznie dostęp do sieci mam zawsze no może po za momentami jak jestem na szlaku ale nie mam kiedy robić zdjęć, czytać na bieżąco co się u Was dzieje a o odpisywaniu każdej nie wspomnę Totalne urwanie głowy.

Adasiu miło Cię u mnie gościć

[lucynaf]

Moniko, piękny kwiatuszek i pączki
Życzę Ci troszkę więcej czasu Szkoda, że on tak jak i parapety nie jest z gumy

[katarzynka575]

Monia ślicznie kwitnie po tej paście u mnie co prawda po p.keik przedłużenie było ale każdy z pączków zżółkł więc obcięłam żeby już nie nadwyrężać storczyka

[sama]

Kasiu, Lucynko dziękuję

[sama]

Rysiu zdecydowanie się z Tobą zgaszam Jeszcze jedno zapomniane kwitnienie mam ale tu muszę poczekać na pędzik - może się doczekam

[Kasia01]

Moniko, piękne kwiatki. Też mam takiego storczyka . 15 kwiatuszków to już dużo . Rownież życzę Ci większej ilości wolneggo czasu

[sama]

Kasiu - dziękuję
dzisiaj rozwinął się drugi pączek ale prócz pączków do reanimacji trafi mój gigant, który był zaatakowany przez wełnowce - liście ma w bdb stanie ale korzenie zostały mu dwa Dobrze, że dzień mam luźny to mogłam się nim zająć

[ewarost]

Moniczko śliczne niespodzianki... ja też mam ze trzy, ale takie uparciuchy że nie chca kwitnać żeby mi przypomnieć jaki mają kolor Co do nieproszonych gości to jakoś dużo tego w tym roku plącze sie po naszych storczykach , u mnie gościły przędziorki chyba udało mi się je wytępić ale bez chemii się nie obeszło. Trzymam kciuki za giganta

[arlet3]

Moniko ślicznotka Ci zakwitła. Uwielbiam takie storczyki. Za swoim długo chodziłam aby był tak wybarwiony a do tego miał w miarę małe listki i kwiatki. Udało mi sie taką bidulkę dorwać i już zaraz rok będzie a on nie chce mi zakwitnąć. Keiki miedzy czasie tylko wypuścił.

[sama]

Ewo dziękuję
Arletko to ci uparciuszek - mam nadzieję, że zaskoczy Cię niebawem pędem a keiki też są ok


Daaaawno mnie tu nie było Ale może jeszcze z tydzień i postaram się nadrabiać zaległości i może coś u mnie ciekawego się wydarzy (póki co moi podopieczni są bez nadzoru)

[sama]

Lucynko już piszę co u mnie - zmian niewiele Po za nowymi listkami i rozkwitniętym ostatnio prezentowanym białym to po staremu.

No może poza tym, że dzisiaj po powrocie do domu musiałam odławiać moje kwiaty, zostawiłam mieszkanie pod opieką brata, który tak bardzo przejął się rolą, że podlewał dziennie kranówką storczyki - zastałam je stojące w osłonkach do połowy wypełnionych wodą - o mało nie zeszłam na zawał... (zostawiłam je w piątek po kąpieli)

Jak się odgonię z robotą to wstawię fotkę rozkwitniętego białaska

[katarzynka575]

Monia ja swoja podlewam kranówką co prawda odstałą ale jednak kranówką .Już trzy i pół roku .Więc jednorazowo mimo to że codziennie nic nim nie będzie .Przeschną i dojdą do siebie