Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Zaszczepiła się?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19114
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Faktycznie, wygląda jakby ta variegata została zaszczepiona. Chyba nawet widać miejsce szczepienia, to by rozwiązywało całą zagadkę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Nic nigdy nie szczepiłam - nie potrafię Poza tym ta kolorowa panienka istnieje u mnie jako sztuk 1, jest w sumie mało atrakcyjną pelargonią. W donicy od 4 lat nie była przesadzana variegata, po tej zimie zaczął wyrastać inny pęd i w konsternację wprawił wielu ludzi. Ja też myślałam, że wybarwienie może po zimie coś się stało, mało składników pokarmowych ale jak zakwitła na czerwono.... Dziwadło ot co
Nie mogę edytować już ale jeszcze chciałam dopisać, że mam teorię taką: variegata jest mixem jakichś pelargonii i właśnie ten jeden pęd jest pewnie jedną z odmian z jakiej powstała ta variegata, zobaczcie na układ, ilość i kształt płatków, kształt liścia.
Nie mogę edytować już ale jeszcze chciałam dopisać, że mam teorię taką: variegata jest mixem jakichś pelargonii i właśnie ten jeden pęd jest pewnie jedną z odmian z jakiej powstała ta variegata, zobaczcie na układ, ilość i kształt płatków, kształt liścia.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19114
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Masz ją z nasion od samego początku czy kupiłaś małą sadzonkę?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Mam ją od sadzonki i to pojedynczej jakiejś niewydarzonej takiej.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22163
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
javier uprawiasz pelargonię latem w mieszkaniu na parapecie?
Ja mam z drzewek np takie
Ja mam z drzewek np takie
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
KaRo:W lecie stawiam na balkonie ale jeśli zapowiadają zimne noce,zabieram.U mnie jest teraz 10 st.C.
Ilu letnia jest Twoja pelargonia?
Ilu letnia jest Twoja pelargonia?
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
javier moje pelargonie z dworu zabieram jak się zaczynają przymrozki najczęściej to koniec października, a czasami listopad.
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
KaRo:Stosujesz jakieś specjalne mieszanki nawozów,czy tylko zwykły do pelargonii?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22163
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Javier - raz wystawione na balkon czy do ogrodu pelargonie powinny tam pozostać aż do przymrozków,tak jak pisze galaxy,chyba,że jesień jest wyjątkowo deszczowa,wówczas trzeba je schować wcześniej pod dach, ale tylko z tego powodu. Zimno im nie przeszkadza a nawet hartuje.
Te drzewka formuję od poprzedniej wiosny,bo ta pelargonia rośnie bardzo ładnie.
Używam różnych nawozów,jakie mi wpadną w ręce w sklepie.
Z reguły dodaję do każdego podlewania ale różnie to bywa.
Nie jestem systematyczna
Te drzewka formuję od poprzedniej wiosny,bo ta pelargonia rośnie bardzo ładnie.
Używam różnych nawozów,jakie mi wpadną w ręce w sklepie.
Z reguły dodaję do każdego podlewania ale różnie to bywa.
Nie jestem systematyczna
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 15 sie 2014, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
KaRo:tez posiadam pelargonie tulipanowa.Bardzo ładna:)
Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie
Czy komuś zdarzyła się taka historia? Kupiłam pelargonię Red Rambler od A... (nie wiem czy mogę pisać?). Przez dwa lata bardzo ładnie kwitła. Ostatniej zimy niestety zaniosłam zamiast do piwnicy, którą zajęłam wielkimi donicami, na poddasze. Nigdy nic mi tam nie zmarzło, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Dorosły egzemplarz poszedł w niebyt, ale zrobiłam jesienią sadzonkę. Zawsze w ten sposób odmładzałam swoje pelargonie. Niestety nie wiem co to za przyczyna, ale sadzonka jest bardzo ładna dosyć duża, ale za nic nie mogę dopatrzyć się na niej kwiatów. To są jedyne na tę chwilę znalezione zdjęcia kwitnącej pelargonii.
Ato właśnie ta sadzonka.
Ato właśnie ta sadzonka.