Liliowce -Hemerocallis cz.10
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
hej, hej liliowce wyjątkowo nieźle przezimowały. Ale i u mnie tak jak u Śnieżki kilka odmian jeszcze nie podjęło wzrostu, mimo, że korzenie są ok. Może się mylę, ale chyba nie ma strat w tym roku .
Śnieżko, a co Ci padło ?
Śnieżko, a co Ci padło ?
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Witam liliowcowo zakręconych
U mnie też większość liliowców przezimowała w dobrej kondycji, ale są i takie, które do tej pory nie wznowiły wzrostu, m/in nowy nabytek z jesieni od Ismeny....martwię się czy aby nie przemarzł, do korzeni jeszcze nie zaglądałam, ale muszę to zrobić
Cały czas mam jednak nadzieję, że odbije jak tylko bardziej się ociepli.
'Double Firecracker' ma się doskonale
za to 'Midnight Raider' wyraźnie ucierpiał podczas zimy i musi odchorować
a tu ciekawostka....co potrafi takie maleństwo....piękne korzonki już u 'oseska'
U mnie też większość liliowców przezimowała w dobrej kondycji, ale są i takie, które do tej pory nie wznowiły wzrostu, m/in nowy nabytek z jesieni od Ismeny....martwię się czy aby nie przemarzł, do korzeni jeszcze nie zaglądałam, ale muszę to zrobić
Cały czas mam jednak nadzieję, że odbije jak tylko bardziej się ociepli.
'Double Firecracker' ma się doskonale
za to 'Midnight Raider' wyraźnie ucierpiał podczas zimy i musi odchorować
a tu ciekawostka....co potrafi takie maleństwo....piękne korzonki już u 'oseska'
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Iwonko, cieszę się, że w tym roku nie będziesz miała pozimowych strat. Ja wczpraj wyrzuciłam kolejnego zgnilucha-Volcano Queen. Poza tym dużo odmian starszych, których część poszukuję i wymieniłam w wątku Oferty.Iw pisze:liliowce wyjątkowo nieźle przezimowały
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Moje liliowce tez niezłe przezimowały ,ucierpiały trochę ev i sev na początku kwietnia jak był przymrozek (-7) ale już ładnie się zregenerowały.naokoło 60 odmianowych wypadł mi jeden nowy nabytek od Emila Jungle Jack Joiner. Zółty majowy i Stella de Oro mają już małe pąki ,natomiast bardzo słabo powschodziły nasionka liliowców siane jesienią bezpośrednio do gruntu
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Pozdrawiam Jurek
- evikc
- 500p
- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie wszystkie liliowce mające więcej niż rok przetrwały w dobrym stanie niestety nie da się tego powiedzieć o nowościach od Emila 5 mi wypadło
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie też nie wszystkie jeszcze wypuściły liście , ale liliowce Walking In Beouty i m Prince całkiem zgniły , nawet nie doczekałam się choć jednego kwitnienia.
Genia
Genia
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
No to widzę, że ogólnie nie jest najgorzej- szkoda tych wszystkich wypadniętych- szczególnie współczuję tym, którzy nie zobaczyli nawet kwiatka ze swoich nowych nabytków- niestety nasze zimy są nieprzewidywalne i już widać, które liliowce bez szwanku znoszą takie warunki, a których lepiej unikać. Ta zima mocno zweryfikowała nasze liliowce, za to ujawniły się kolejne odmiany na kandydatów na ,Liliowcowych Terminatorów'- proponuję sobie robić notatki i z pogody i z zachowania poszczególnych odmian.
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Odpowiem w ten sposób. U mnie na Kaszubach jesienią bardzo długo było ciepło. Potem spadł śnieg, a dopiero wtedy zrobiło się zimno i bardzo zimno. Liliowce po raz pierwszy nie były okryte gałązkami sosnowymi, mimo, że miałam ich nawiezione przez męża w dużej ilości. A potem wszystko stopniało i przyszedł mróz, ale moje liliowce jakoś sobie z tym poradziły. Zresztą to był już prawie marzec. Ale szkoda tych roślin co Wam wypadły .
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Tutaj też mamy straty - zwłaszcza w odmianach dzielonych późną jesienią (październik i dalej).
Zima była dobra do stycznia, potem przyszły mrozy do minus 25 stopni na ziemię bez śniegu - to załatwiło wiele roślin. Akurat w liliowcach mamy najmniej strat...
Kilka tysięcy roślin (siewek) zimowało bez okrycia i wypadło może z 40-50 sztuk, czyli całkiem nieźle.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Emil
Zima była dobra do stycznia, potem przyszły mrozy do minus 25 stopni na ziemię bez śniegu - to załatwiło wiele roślin. Akurat w liliowcach mamy najmniej strat...
Kilka tysięcy roślin (siewek) zimowało bez okrycia i wypadło może z 40-50 sztuk, czyli całkiem nieźle.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Emil
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie rosną wszystkie, ani jednej starty.
A największe są przesadzane późnym latem.
Chyba dawka kompostu i przekompostowanego obornika im posłużyła.
A największe są przesadzane późnym latem.
Chyba dawka kompostu i przekompostowanego obornika im posłużyła.
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Pewnie coś w tym jest. Zauważyłam, że na ciepłych, torfiastych , dobrze przerobionych glebach i ogólnie wśród innych roślin ogrodowych- liliowce świetnie zimują- natomiast na glebach mineralnych- piaszczystych lub gliniastych, w zagonach- mocno cierpią albo od zimowego zmrożenia korzeni, albo od przemrożenia liści wczesną wiosną. Sporo zależy też od odmiany i okresu jej aklimatyzowania w polskich warunkach- bo to w większości amerykańskie odmiany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3034
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
U mnie nic nie zgniło ani nie zmarzło,wszystkie pięknie rosną
poz.Leszek
poz.Leszek
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
-
- 500p
- Posty: 706
- Od: 5 sty 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Liliowce -Hemerocallis cz.10
Witam!
Dzisiaj byłam na polu, oglądać moje liliowce posadzone jesienią, gdzie z dwóch stron wieje, przeciąg jest ogromny a moje liliowce wszystko to wytrzymały i na 700szt, galeria 2010 i 2009 może z 5 szt -8 szt jeszcze nie puszcza. Przykryte liliowce są trochę większe, niż te co nie zdążyłam okryć. Następnym razem zrobię zdjęcia, bo dzisiaj robiłam zdjęcia sasanek, a są piękne.
Pozdrawiam
Ismena
Dzisiaj byłam na polu, oglądać moje liliowce posadzone jesienią, gdzie z dwóch stron wieje, przeciąg jest ogromny a moje liliowce wszystko to wytrzymały i na 700szt, galeria 2010 i 2009 może z 5 szt -8 szt jeszcze nie puszcza. Przykryte liliowce są trochę większe, niż te co nie zdążyłam okryć. Następnym razem zrobię zdjęcia, bo dzisiaj robiłam zdjęcia sasanek, a są piękne.
Pozdrawiam
Ismena