Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Nad tym przyznam się że się nie pochyliłem . Ale nie powinno to stanowić problemu. Bo sam drut będzie trzymał a cyna tylko to miała wzmocnić, wpłynęła między druty, który był co najmniej 3-4 razy obwinięty. Zobaczę już na wiosnę. Dzięki za uwagę
-- 31 sie 2017, o 22:13 --
znalazłem coś na temat
będzie dobrze
W bardzo niskiej temperaturze następuje przeobrażenie cyny w szary proszek, zwane zarazą cynową. Zjawisko to występuje jednak wyłącznie przy czystej cynie względnie cynie zanieczyszczonej cynkiem lub aluminium. Nie podlega natomiast przeobrażeniu cyna zawierająca ponad 0,5°/o antymonu lub 0,l°/o bizmutu, jak również w stopach zawierających ołów w ilości od 5%> wzwyż.
http://dreko.com.pl/luty-odporne-na-niskie-temperatury
będzie dobrze
-- 31 sie 2017, o 22:13 --
znalazłem coś na temat
będzie dobrze
W bardzo niskiej temperaturze następuje przeobrażenie cyny w szary proszek, zwane zarazą cynową. Zjawisko to występuje jednak wyłącznie przy czystej cynie względnie cynie zanieczyszczonej cynkiem lub aluminium. Nie podlega natomiast przeobrażeniu cyna zawierająca ponad 0,5°/o antymonu lub 0,l°/o bizmutu, jak również w stopach zawierających ołów w ilości od 5%> wzwyż.
http://dreko.com.pl/luty-odporne-na-niskie-temperatury
będzie dobrze
-
- 50p
- Posty: 69
- Od: 15 sie 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Przeźmierowo
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
JABU !! uprzedziłeś mnie z moim 3 kranem :P Też klatka będzie i kamyki, ale trochę węższe Podziwiam
U mnie na chwilę obecną to rządzi kran : https://www.fotosik.pl/zdjecie/20c4c7ffc78c4519
U mnie na chwilę obecną to rządzi kran : https://www.fotosik.pl/zdjecie/20c4c7ffc78c4519
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Super wygląda. Gdzieś na forum widziałem coś podobnego. Tak naprawdę to mnie też kusiło coś takiego wykombinować, ale przeważyła wersja z kamieniami. Najlepsze z tego wszystkiego to było zbieranie kamieni których nie miałem . Następny patent będzie na mausery na wodę do podlewania warzyw. Jak już zrobię to wstawię, ale to pewnie na wiosnę.
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Kabzik, teraz dopiero skojarzyłem, że te bocianki obudowane widziałem na Twoich zdjęciach . W jakiś sposób mnie zainspirowałeś do obudowania mojego przyszłego bocianka. Do tej pory to widziałem tylko takiem chamskie rury wystające z ziemi i stanowiące tylko antyozdobę każdego ogrodu. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jesteś ojcem chrzestnym mojego bocianka ;-)))
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Super. Ilu ludzi tyle pomysłów.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Ja wieszam doniczki w wiklinowych osłonkach, które sama robię.Agneska pisze:Czy możecie pochwalić się dobrymi i łatwymi w wykonaniu sposobami powiększenia powierzchni parapetów aby pomiesciły więcej sadzonek? Jakieś ciekawe półeczki itd? Coś co łatwo można usunąć po sezonie sadzonek i rozsad.
Widzę, że jest tu więcej osóbek przerabiających papier na koszyki
Nie doszłam jeszcze do perfekcji, ale robię chętnie i dobrze mi się je wykorzystuje. Nie umiem jedynie ich zabezpieczyć tak żeby nie namakały
tu np wisząca osłonka i moja nowa roślinka :
Koszyczek w kształcie serca. Niestety mi namókł i stracił na uroku.
Wazon na kompozycje suche, może też wisieć.
Koszyk na owoce. Tu w trakcie roboty, więc boki jeszcze nie wykończone.
Wieniec
Ogólnie bardzo chętnie wykorzystuję to co mam - z butelek robię sobie doniczki lub taśmy. Z tych twardszych robię etykiety do oznaczania roślin, łopatki, wiszące organizery. U mnie nic się nie marnuje
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Świetne te koszyczki z papierowej wikliny. Ciekawa jestem jak wykorzystujesz butelki- pokaż co z nimi robisz.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
Świetne i jak się dobrze zrobi to wyglądają bardzo ładnie. Mnie to jeszcze różnie idzie, ale jak ktoś już ma dryg w łapkach to można zrobić cuda.
Uwielbiam papier, bo daje milion możliwości. Nie mam zdjęć większości moich tworów, ale robiłam też koszyczki kwadratowe , okrągłe, wyplatane i składane z kółek, kwadratów, wiszące, stojące, pojedyncze i wielopoziomowe. Wszystkie się doskonale sprawdzają w użytkowaniu - są wytrzymałe i odporne.
U mnie się nie wyrzuca papieru ani niczego co można przetworzyć. I zaoszczędzić - czasem sprawdzam ceny oryginalnych produktów i mnie bardzo cieszy,że zrobiłam coś z niczego, oszczędziłam kasę i jednocześnie środowisko.
Mam 4 letnie dziecko, więc czasem jedna kreska na kartce to już obraz skończony. Papieru u nas na tony. Do tego dochodzi bezsensowne rozdawanie i wrzucanie do skrzynek gazet, których też mamy pełno.
Zużyty papier bardzo szybko przerabiam na koszyki albo co innego - wrzucam do miski, zalewam wodą, przepłukuję i jest fantastyczna masa.
Z tej masy ulepiłyśmy już mnóstwo rzeczy - świeczniczków, figurek, stojaków na kadzidełka, świnek skarbonek, osłonek na kwiaty, talerzyków, podstawek itd. Zabawa dla dziecka pierwszorzędna. Robimy same prezenty dla znajomych - ostatnio miałyśmy falę świnek skarbonek( które potem poszły też w inne zwierzątka), początkowo było mi głupio coś takiego komuś dawać, ale jak ludzie zaczęli zamawiać to zmieniłam zdanie.
Ilekroć widzę w sklepie coś mi przydatnego to zawsze zastanawiam się czy umiałabym sama to zrobić. Wracam do domu, rzucam młodej hasło i robimy. Część nie wychodzi nam może idealnie, ale dziecięce ręce mają tu dużo frajdy i treningu. I co najważniejsze dziecko mi znika na kilka godzin.
Tu jeszcze kilka naszych wspólnych twórczości papierowych - kwiat i serduszko ( można nimi też ozdabiac np wieńce), kotek-skarbonka, koszyczek na pisaki i jajko.
Jajka są mega uniwersalne - u nas są nie tylko malowane na wszelkie okazje święta itd ale służą też jako pinaty czy tez elementy zabaw : ostatnio np były jajem dinozaura wykluwającym się w papierowej jaskini ;) Jak Młoda była mniejsza to wrzucałam jej też do środka groch i miała własnoręcznie zrobione instrumenty - marakasy.
Od 2 tygodni bawimy się też planszą miasta, którą zrobiłyśmy. Plansza już dogorywa, ale jest w użytku non stop. Młoda przestawia elementy, aranżuje różne scenki -a to wybuchł pożar na biwaku, a to ktoś wpadł do stawu, a to ktoś utknął autem we wiadukcie, służby mają pełne ręce roboty Są domki, jest plac zabaw, ławki, kosze na śmieci, płotki, wybiegi, karuzele, ogniska, stawy... wszystko z ponownie wykorzystanego papieru ;)
Absolutnie polecam.
W świecie butelkowym też jest mnóstwo dróg wykorzystania.
U nas butelki wykorzystuje się jako doniczki dla sadzonek. Rozcinam butelkę na pół i część z dziubkiem wsadzam do góry nogami w część dolną. Powstaje mi doniczka z podstawką.
Widywałam też kaskady z butelek zawieszonych dziubkami w dół - woda przepływała dziubkiem do poziomu niżej .
Butelki po wodzie, te z cienkiego plastiku wykorzystywałam również do robienia żyłek - nożykiem do papieru cięłam całą butelkę na cienki pasek i zwijałam to potem w szpulkę. Wiele razy przyadły mi się na działce, np podwiązywałam nimi pomidory czy robiłam siatkę dla pnącza. Jednak w różnych rodzajach plastiku są rózne stopnie odporności - niektóre po czasie pękają pod wpływem warunków atmosferycznych.
Jako doniczka się też sprawdza twardsza butelka np po mleku rozcięta w poziomie tak żeby była długa (można też zrobić rynienkę z kilku). Butelki po mleku są też genialne na znaczniki do roślin - tnie się je w paseczki i już. Z części z rączką robię łopatki - sprawdzają się genialnie np przy nabieraniu ziemi do doniczek
Z butelek po chemii nie polecam robić nic dla kwiatów, ale u nas np robimy z tego sortery, pojemniki , wieszaczki itd. Do tego oczywiście wykorzystujemy część do zabaw - domki dla lalek , bransoletki, motylki, kwiatki itd itd.
Jest tego tyle,że mogłabym napisać książkę
Właściwie to juz się zbytnio rozpisałam ;)
Uwielbiam papier, bo daje milion możliwości. Nie mam zdjęć większości moich tworów, ale robiłam też koszyczki kwadratowe , okrągłe, wyplatane i składane z kółek, kwadratów, wiszące, stojące, pojedyncze i wielopoziomowe. Wszystkie się doskonale sprawdzają w użytkowaniu - są wytrzymałe i odporne.
U mnie się nie wyrzuca papieru ani niczego co można przetworzyć. I zaoszczędzić - czasem sprawdzam ceny oryginalnych produktów i mnie bardzo cieszy,że zrobiłam coś z niczego, oszczędziłam kasę i jednocześnie środowisko.
Mam 4 letnie dziecko, więc czasem jedna kreska na kartce to już obraz skończony. Papieru u nas na tony. Do tego dochodzi bezsensowne rozdawanie i wrzucanie do skrzynek gazet, których też mamy pełno.
Zużyty papier bardzo szybko przerabiam na koszyki albo co innego - wrzucam do miski, zalewam wodą, przepłukuję i jest fantastyczna masa.
Z tej masy ulepiłyśmy już mnóstwo rzeczy - świeczniczków, figurek, stojaków na kadzidełka, świnek skarbonek, osłonek na kwiaty, talerzyków, podstawek itd. Zabawa dla dziecka pierwszorzędna. Robimy same prezenty dla znajomych - ostatnio miałyśmy falę świnek skarbonek( które potem poszły też w inne zwierzątka), początkowo było mi głupio coś takiego komuś dawać, ale jak ludzie zaczęli zamawiać to zmieniłam zdanie.
Ilekroć widzę w sklepie coś mi przydatnego to zawsze zastanawiam się czy umiałabym sama to zrobić. Wracam do domu, rzucam młodej hasło i robimy. Część nie wychodzi nam może idealnie, ale dziecięce ręce mają tu dużo frajdy i treningu. I co najważniejsze dziecko mi znika na kilka godzin.
Tu jeszcze kilka naszych wspólnych twórczości papierowych - kwiat i serduszko ( można nimi też ozdabiac np wieńce), kotek-skarbonka, koszyczek na pisaki i jajko.
Jajka są mega uniwersalne - u nas są nie tylko malowane na wszelkie okazje święta itd ale służą też jako pinaty czy tez elementy zabaw : ostatnio np były jajem dinozaura wykluwającym się w papierowej jaskini ;) Jak Młoda była mniejsza to wrzucałam jej też do środka groch i miała własnoręcznie zrobione instrumenty - marakasy.
Od 2 tygodni bawimy się też planszą miasta, którą zrobiłyśmy. Plansza już dogorywa, ale jest w użytku non stop. Młoda przestawia elementy, aranżuje różne scenki -a to wybuchł pożar na biwaku, a to ktoś wpadł do stawu, a to ktoś utknął autem we wiadukcie, służby mają pełne ręce roboty Są domki, jest plac zabaw, ławki, kosze na śmieci, płotki, wybiegi, karuzele, ogniska, stawy... wszystko z ponownie wykorzystanego papieru ;)
Absolutnie polecam.
W świecie butelkowym też jest mnóstwo dróg wykorzystania.
U nas butelki wykorzystuje się jako doniczki dla sadzonek. Rozcinam butelkę na pół i część z dziubkiem wsadzam do góry nogami w część dolną. Powstaje mi doniczka z podstawką.
Widywałam też kaskady z butelek zawieszonych dziubkami w dół - woda przepływała dziubkiem do poziomu niżej .
Butelki po wodzie, te z cienkiego plastiku wykorzystywałam również do robienia żyłek - nożykiem do papieru cięłam całą butelkę na cienki pasek i zwijałam to potem w szpulkę. Wiele razy przyadły mi się na działce, np podwiązywałam nimi pomidory czy robiłam siatkę dla pnącza. Jednak w różnych rodzajach plastiku są rózne stopnie odporności - niektóre po czasie pękają pod wpływem warunków atmosferycznych.
Jako doniczka się też sprawdza twardsza butelka np po mleku rozcięta w poziomie tak żeby była długa (można też zrobić rynienkę z kilku). Butelki po mleku są też genialne na znaczniki do roślin - tnie się je w paseczki i już. Z części z rączką robię łopatki - sprawdzają się genialnie np przy nabieraniu ziemi do doniczek
Z butelek po chemii nie polecam robić nic dla kwiatów, ale u nas np robimy z tego sortery, pojemniki , wieszaczki itd. Do tego oczywiście wykorzystujemy część do zabaw - domki dla lalek , bransoletki, motylki, kwiatki itd itd.
Jest tego tyle,że mogłabym napisać książkę
Właściwie to juz się zbytnio rozpisałam ;)
Re: Zrób to sam, czyli pomysły Forumków cz.3
grodnik pisze: Wymyśliłem, że użyję do jego budowy pień jakiegoś drzewa... tu chyba dowolność
Jeżeli planujesz na "kilka" lat to drzewo na pień nie ma znaczenia. Jeżeli planujesz na dłużej to już nie jest takie obojętne. W drugim wariancie rozejrzałbym się za modrzewiem .
p.s.
pomysł super