Ogródek Robaczka cz.13
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Dorotko, ja też niedawno posadziłam po raz pierwszy leśne zawilce i już nie mogę się doczekać kwiatów! Kupiłam w pączkach więc lada dzień pokażą kwiatuszki
Edytko, ten tulipanek nosi nazwę Blushing Lady, znalazłam
Yellow Crown też mam, jest cudny i bardzo trwały, polecam!
Aprilku, baaaardzo się cieszę, że nie dałaś się dłużej prosić i otworzyłaś wątek
U mnie najwięcej tulipanów kwitnie od południowej strony. Mam kilka późniejszych odmian, które jeszcze nie kwitną. Twoje na pewno nadrobią Leśny mikroklimat ma swoje prawa, u mnie grzeje mocne słońce w ciągu dnia, ziemia szybko się nagrzewa, a dom oddaje ciepło w nocy. Ot, tajemnica podgrzewanego ogrodu
Iwonko Majowa, ja mam robinię odmiany Macrophylla, kwitnącą na różowo 3 razy w sezonie, w praktyce nieprzerwanie Pączki ma już wyraźne, powoli pękają. Może zrób zdjęcia swojej? Przytnij też końcówki i sprawdź czy są żywe. Czy to młode drzewko?
Wiem, że robinie są kruche, moja była złamana w zeszłym roku, ale na mróz była odporna od początku, nigdy jej nie okrywałam. Trzymam kciuki, żeby Twoja drgnęła
Ilonko, to jest właśnie fajne - cebulki zawsze się zmieszczą Pewnie jesienią zacznie się szał sadzenia, bo miejsce na róże się skończy
Piotrze, rozumiem, w trakcie ogrodowych rewolucji straty nieuniknione. Pozdrawiam!
Marzenko, mam nadzieję, że u Ciebie przymrozek też nie wyrządził szkód. Moje lilie wyglądały rano jakby padły, takie były zważone. A po południu wróciły do życia
Bozuniu, mam wrażenie, że przymrozek był tylko przy gruncie, bo na tarasie róże były nietknięte. Oby to była ostatnia taka zimna noc.
Lesiu, czy Twoje róże jednak ożyły? U mnie obeszło się bez strat, na szczęście. Pozdrawiam!
Marta, nawozy rozsypywałam jakiś czas temu. Teraz stosuję tylko ekologiczny biohumus i unikam kolejnych nawozów, żeby nie przedobrzyć. Powojniki szybko odrosną, nie martw się
Ewa, Twoje roślinki mają survival od początku wiosny, a te moje delikatesy to sama wiesz..rozpuszczone, jak dziadowski bicz
Gosiaczku, bardzo mi przykro, że ogród ucierpiał?przyroda szybko nadrobi, nie martw się. Pamiętam majowy mróz 3 lata temu, gdy skosił mi cały ogród na czarno w jedną noc. Byłam zdruzgotana. Po 3 tygodniach nie było śladu po przymrozkach, choć oczywiście majowego kwitnienia nie było. Będzie dobrze
Na pocieszenie, sesja zapracowanego trzmiela
Edytko, ten tulipanek nosi nazwę Blushing Lady, znalazłam
Yellow Crown też mam, jest cudny i bardzo trwały, polecam!
Aprilku, baaaardzo się cieszę, że nie dałaś się dłużej prosić i otworzyłaś wątek
U mnie najwięcej tulipanów kwitnie od południowej strony. Mam kilka późniejszych odmian, które jeszcze nie kwitną. Twoje na pewno nadrobią Leśny mikroklimat ma swoje prawa, u mnie grzeje mocne słońce w ciągu dnia, ziemia szybko się nagrzewa, a dom oddaje ciepło w nocy. Ot, tajemnica podgrzewanego ogrodu
Iwonko Majowa, ja mam robinię odmiany Macrophylla, kwitnącą na różowo 3 razy w sezonie, w praktyce nieprzerwanie Pączki ma już wyraźne, powoli pękają. Może zrób zdjęcia swojej? Przytnij też końcówki i sprawdź czy są żywe. Czy to młode drzewko?
Wiem, że robinie są kruche, moja była złamana w zeszłym roku, ale na mróz była odporna od początku, nigdy jej nie okrywałam. Trzymam kciuki, żeby Twoja drgnęła
Ilonko, to jest właśnie fajne - cebulki zawsze się zmieszczą Pewnie jesienią zacznie się szał sadzenia, bo miejsce na róże się skończy
Piotrze, rozumiem, w trakcie ogrodowych rewolucji straty nieuniknione. Pozdrawiam!
Marzenko, mam nadzieję, że u Ciebie przymrozek też nie wyrządził szkód. Moje lilie wyglądały rano jakby padły, takie były zważone. A po południu wróciły do życia
Bozuniu, mam wrażenie, że przymrozek był tylko przy gruncie, bo na tarasie róże były nietknięte. Oby to była ostatnia taka zimna noc.
Lesiu, czy Twoje róże jednak ożyły? U mnie obeszło się bez strat, na szczęście. Pozdrawiam!
Marta, nawozy rozsypywałam jakiś czas temu. Teraz stosuję tylko ekologiczny biohumus i unikam kolejnych nawozów, żeby nie przedobrzyć. Powojniki szybko odrosną, nie martw się
Ewa, Twoje roślinki mają survival od początku wiosny, a te moje delikatesy to sama wiesz..rozpuszczone, jak dziadowski bicz
Gosiaczku, bardzo mi przykro, że ogród ucierpiał?przyroda szybko nadrobi, nie martw się. Pamiętam majowy mróz 3 lata temu, gdy skosił mi cały ogród na czarno w jedną noc. Byłam zdruzgotana. Po 3 tygodniach nie było śladu po przymrozkach, choć oczywiście majowego kwitnienia nie było. Będzie dobrze
Na pocieszenie, sesja zapracowanego trzmiela
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Monia, Lulka Drogi mocno zatłoczone, mnóstwo tirów. Widać, że dużo osób podróżuje już od rana, a po południu pewnie będzie jeszcze gorzej. Słoneczko świeci, pogoda na święta ma być cudna, więc po dniach spodziewam się świeżej porcji kwiatów w ogrodzie
Lulka, glicynia ma się dobrze Pączki coraz większe?oby nic jej nie przeszkodziło w kwitnieniu
ps. Pszczółka w locie rulez
Lulka, glicynia ma się dobrze Pączki coraz większe?oby nic jej nie przeszkodziło w kwitnieniu
ps. Pszczółka w locie rulez
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Ale piękne zdjęcia - i jaka przyjemność dla trzmiela, wśród tak pięknych kolorowych bratków...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Jako utrwalony skrytooglądacz, bo przyznaję że często nawet nie przeczytam do konca tak mnie obrazki urzekną, odzywam się ludzkim głosem, bo chciałam złożyć Ci, Kasiu, życzenia spokojnych świąt z taką pogodą, żebyś mogła całe je przesiedzieć w swoim cudownym ogrodzie. nie odzywam się za często właśnie dlatego, ze cóż tu komentować, tak jak nie komentuje się obrazów Leonarda czy dzieł Gaudiego, tak i o Twoim ogrodzie nie można już nic mądrego powiedzieć, co by nie było kolejnym zachwytem i pochwałą. Jeśliby
Ci się kiedyś zechciało chcieć pracowac w ogrodzie, choć sądzę, że to niemożliwe, to pamiętaj, że stworzyłaś dzieło mające tysiące fanów i naśladowców i ciąży na Tobie obowiązek dostarczania nam niezwykłych wrażeń estetycznych
Ci się kiedyś zechciało chcieć pracowac w ogrodzie, choć sądzę, że to niemożliwe, to pamiętaj, że stworzyłaś dzieło mające tysiące fanów i naśladowców i ciąży na Tobie obowiązek dostarczania nam niezwykłych wrażeń estetycznych
Re: Ogródek Robaczka cz.13
jej....to super, że nic nie ucierpiało przez przymrozek
też stosuję biohumus teraz ale po prostu rośliny wyglądały tak nieciekawie po tym gradobiciu, że musiały dostać interwencyjny......ale to takie lekarstwo bardziej niż nawóz.....teraz będą tylko biohumusem podlewane ale i tak nie cały czas
trzmiel jest po prostu cuuudowny!!!
też stosuję biohumus teraz ale po prostu rośliny wyglądały tak nieciekawie po tym gradobiciu, że musiały dostać interwencyjny......ale to takie lekarstwo bardziej niż nawóz.....teraz będą tylko biohumusem podlewane ale i tak nie cały czas
trzmiel jest po prostu cuuudowny!!!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Cieszę się, że skończyło się na strachu Trochę się martwiłam, bo jednak u Ciebie wiosna w dużo większym rozkwicie Dziś w nocy popadało i pewnie wszystko zacznie rosnąć jak należy.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Na szczęście Twój ogród podniósł się po przymrozku Cudne wszystkie zakątki. U nas od rana słonko i dziś juz znacznie cieplej ma być.
Po czereśniach szybko widać przemrożenie, bo słupki w kwiatach robią się czarne. Sporo mam takich niestety, ale i sporo jest zielonych, zatem jeśli nie przymrozi ponownie to owoce będą
Ciekawa jestem jak brzoskwinia, bo na niej nie umiałam ocenić strat.
Milutkich świąt
Po czereśniach szybko widać przemrożenie, bo słupki w kwiatach robią się czarne. Sporo mam takich niestety, ale i sporo jest zielonych, zatem jeśli nie przymrozi ponownie to owoce będą
Ciekawa jestem jak brzoskwinia, bo na niej nie umiałam ocenić strat.
Milutkich świąt
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu, przymrozek u mnie był nieco mniejszy... cieszę się, że rośliny w Twoim ogrodzie nie ucierpiały!
Przed nami piękne, ciepłe dni... przyroda rozwija się z każdą chwilą, a nowe listki i kwiaty cieszą oczy.
Przed nami piękne, ciepłe dni... przyroda rozwija się z każdą chwilą, a nowe listki i kwiaty cieszą oczy.
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu, obejrzałam dokładnie moja robinię, i tak: żyje, bo ma zielono pod korą i po przycięciu gałązki tez jest zielono. Widać maleńkie, mikroskopijne niemalże zalążki pąków. W międzyczasie dostałam też wiadomość od Marzki, która widziała mój post u Ciebie i bardzo mnie uspokoiła. Jej akacje (inna odmiana) też jeszcze śpią i ponoć jest to normalne u robinii. Tak więc chwilowo nie ma alarmu
Przemrożona lawenda też chyba nie odpuszcza, bo przycięłam ją i widać życie
A wracając, do naszych bardziej osobistych przemyśleń - bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i ogromnie żałuję, że nie mieszkamy bliżej. Do zobaczenia
Przemrożona lawenda też chyba nie odpuszcza, bo przycięłam ją i widać życie
A wracając, do naszych bardziej osobistych przemyśleń - bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i ogromnie żałuję, że nie mieszkamy bliżej. Do zobaczenia
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Witajcie!
Dotarliśmy szczęśliwie do domu i od razu rzuciłam się w wir świątecznych przygotowań. Dzisiaj pracujemy nad mazurkiem, inne potrawy już gotowe, można powoli odpoczywać ;-))
Wszystkim odwiedzającym wątek życzę spokojnych, radosnych świąt z bliskimi i dużo słonka na ogrodowy odpoczynek
Justynko, trzmiel wyglądał na zadowolonego ;-)) A ja miałam radochę z podziwiania i fotografowania
Pat, mój kochany skrytoczytaczu Dziękuję, że jesteś i czasem dajesz głos
Za komplementy dziękuję, poszłaś po całości Obrosłam w piórka i oblałam się purpurą Nie wiem co będę musiała w tym roku pokazać, żeby zasłużyć te wszystkie WIELKIE słowa, ale presja jest ogromna hahaha, dziękuję, będę się starać, żeby nie zawieść pokładanych we mnie oczekiwań ;-))
Martuś, jestem pewna, że po Twoich zabiegach pielęgnacyjnych ogród momentalnie wróci do formy Miłego
Ewa, mi tez ulżyło, uwierz mi. Widziałam glicynię po tych przymrozkach u forumowicza ze śląska (Lesioc) - wszystkie kwiaty diabli wzięli, a było ich baaardzo dużo Strasznie przygnębiający widok?
Aguśka, dobrze, że czereśnie się obroniły?uff. Oby brzoskwinie i inne owocowe nie ucierpiały..., tyle masz tego dobra, zapowiadają się obfite zbiory, trzymam kciuki
Aguś, dzięki! Ciekawa jestem co nowego zobaczę w ogrodzie po tych kilku dniach nieobecności, mam nadzieję, że słoneczko przygrzeje i będa kolejne kwiaty Pozdrawiam serdecznie
Madzia, dzięki i wzajemnie
Iwonko, przejedżałam nawet przez w piątek Radom (ogromny korek był ) i myślałam o Tobie. Muszę koniecznie Cię kiedyś odwiedzić. Tymczasem, zapraszam do mnie
Cieszę się, ze robinia żyje, to wytrzymała roślinka, choć podatna na złamania konarów..trzeba jej solidnej podpory. Lawenda na pewno odbije, będziesz miała z niej jeszcze pociechę
Biedroneczki pomagają w walce z mszycami
Głóg Paul's Scarlett będzie miał kwiaty!
Blushing Lady zachwyca rozkosznym rumieńcem?
Szachownica Michajłowskiego w szykownej spódniczce
Młode przyrosty na świerku Nidiformis
Paprocie - nerecznica mocna 'Crispa the King'
Pierwszy kwiat Cunnigham's White
Serduszka jest bardzo fotogeniczna...
?i urocze fiołeczki, dostałam je od Ewuni
Udanego świętowania !
Dotarliśmy szczęśliwie do domu i od razu rzuciłam się w wir świątecznych przygotowań. Dzisiaj pracujemy nad mazurkiem, inne potrawy już gotowe, można powoli odpoczywać ;-))
Wszystkim odwiedzającym wątek życzę spokojnych, radosnych świąt z bliskimi i dużo słonka na ogrodowy odpoczynek
Justynko, trzmiel wyglądał na zadowolonego ;-)) A ja miałam radochę z podziwiania i fotografowania
Pat, mój kochany skrytoczytaczu Dziękuję, że jesteś i czasem dajesz głos
Za komplementy dziękuję, poszłaś po całości Obrosłam w piórka i oblałam się purpurą Nie wiem co będę musiała w tym roku pokazać, żeby zasłużyć te wszystkie WIELKIE słowa, ale presja jest ogromna hahaha, dziękuję, będę się starać, żeby nie zawieść pokładanych we mnie oczekiwań ;-))
Martuś, jestem pewna, że po Twoich zabiegach pielęgnacyjnych ogród momentalnie wróci do formy Miłego
Ewa, mi tez ulżyło, uwierz mi. Widziałam glicynię po tych przymrozkach u forumowicza ze śląska (Lesioc) - wszystkie kwiaty diabli wzięli, a było ich baaardzo dużo Strasznie przygnębiający widok?
Aguśka, dobrze, że czereśnie się obroniły?uff. Oby brzoskwinie i inne owocowe nie ucierpiały..., tyle masz tego dobra, zapowiadają się obfite zbiory, trzymam kciuki
Aguś, dzięki! Ciekawa jestem co nowego zobaczę w ogrodzie po tych kilku dniach nieobecności, mam nadzieję, że słoneczko przygrzeje i będa kolejne kwiaty Pozdrawiam serdecznie
Madzia, dzięki i wzajemnie
Iwonko, przejedżałam nawet przez w piątek Radom (ogromny korek był ) i myślałam o Tobie. Muszę koniecznie Cię kiedyś odwiedzić. Tymczasem, zapraszam do mnie
Cieszę się, ze robinia żyje, to wytrzymała roślinka, choć podatna na złamania konarów..trzeba jej solidnej podpory. Lawenda na pewno odbije, będziesz miała z niej jeszcze pociechę
Biedroneczki pomagają w walce z mszycami
Głóg Paul's Scarlett będzie miał kwiaty!
Blushing Lady zachwyca rozkosznym rumieńcem?
Szachownica Michajłowskiego w szykownej spódniczce
Młode przyrosty na świerku Nidiformis
Paprocie - nerecznica mocna 'Crispa the King'
Pierwszy kwiat Cunnigham's White
Serduszka jest bardzo fotogeniczna...
?i urocze fiołeczki, dostałam je od Ewuni
Udanego świętowania !
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiczku - wesołych świąt i samych miłych chwil w wiosennym ogrodzie
W tym roku możemy wszyscy świętować w ogrodach, to nie zdarza się często!
W tym roku możemy wszyscy świętować w ogrodach, to nie zdarza się często!
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiu na święta masz prawdziwy tulipanowy raj!! Mało prawdopodobne, by się nam to zdarzyło jeszcze raz.
Ja biegam dziś po ogrodzie w krótkim rękawku.
Ja biegam dziś po ogrodzie w krótkim rękawku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Robaczka cz.13
Kasiek ależ te tulipanki są śliczne zapisałam sobie do kapownika i muszę na nie zapolować
Głóg ma sporo pączków, jak zakwitnie będzie cudo ja kupowałam jednego białego, jednego różowego a mam dwa białe i do tego puste ale i tak cieszę się jak rozkwitają, a będzie w tym roku moc kwiecia
Spokojności świątecznej w tak cudnym ogrodzie
Głóg ma sporo pączków, jak zakwitnie będzie cudo ja kupowałam jednego białego, jednego różowego a mam dwa białe i do tego puste ale i tak cieszę się jak rozkwitają, a będzie w tym roku moc kwiecia
Spokojności świątecznej w tak cudnym ogrodzie