Warto schudnąć-rewelacyjna dieta Pierre?a Dukana

[Tula]

aa, dzięki ! To jutro lazania odchudzająca !

[Baryczka]

Tulo, jak to brzmi- lazania odchudzająca Zwykle lazania tucząca jest

Ja też nabrałam smaku na lazanię- na razie jesteśmy na uderzeniówce, więc najwcześniej w sobotę zrobię

Daj znać jak Ci wyszło

[_Misia]

a ja dzis bylam na dniu wizytacyjnym i mnie przyjeli i mam prace ciekawe czy będę podpisywac umowy i zarabiac czy nie. mam nadzieje ze beda mnie szkolic czy cos jeśli nie będę podpisywac nic. a dukalam sobie dzis jak trzeba chociaz co mieszkanie to lepszy zapach pysznosci. i dodatkowo zrobilam sobie dwie salatki i nie wzielam widelca ani lyzeczki ani nic i bylam wsciekla na siebie do momentu az nie kupilam sobie w sklepie jednorazowych zjadlam i od razu humor sie poprawil zobaczymy jak bedzie mi jutro szlo
pozdrawiam i zycze owocnego dukania!

[Tula]

A ja upiekłam ciasto "murzynkowate" - przepis z wątku z przepisami Dukanowymi.
Dałam podwójnie składniki i dodatkowo ubiłam białka na pianę myśląc, że będzie lepiej stało. Wyrosło pięknie, zapach był cudowny. A później tak oklapło, że mam grubego naleśnika. Nie za bardzo mi smakuje (zakalca nie ma), ale z masłem jest dobre.

[Baryczka]

Tulo, z masłem?? Właśnie brakuje mi czegoś do chlebka/bułeczek. Wprawdzie znalazłam coś takiego, ale trzeba by czymś zastąpić olej lniany, jakieś pomysły?

Chciałabym podzielić się z Wami przepisem na bardzo zdrowe "smarowidło" na kanapki, które świetnie zastępuje masło, Almette i inne wynalazki
Potrzebujemy:
1 mały jogurt naturalny - 0%
1 kostka chudego twarogu
2 łyżki stołowe oleju lnianego
Wszystko miksujemy blenderem i gotowe. Przechowujemy pod przykryciem w lodówce.

Też mam ochotę na "murzynka", ale póki co kakao mamy zakazane. Może w weekend Choć zwykle "dukanowe" ciasta/chlebki wychodzą mi kiepsko, nie wyrastają i są takie...nieapetyczne (co P. w ogóle nie przeszkadza ).

Misiu, gratulacje! (Sama szukam pracy i wiem,że nie jest łatwo ) Jak sobie radzisz z "dukanem" podczas pracy? Opracowałaś już jakieś "patenty"? Ja mam problem z moim Piotrkiem, bo pracuje całymi dniami, wprawdzie w domu, ale zwykle nie ma czasu na nic. Najczęściej na szybko zjada serek ziarnisty, kiełbaskę, kawałek szynki gotowanej.

Pozdrawiam!

[Tula]

Baryczko z masłem... normalnym, śmietankowym. Po 3 tygodniach dukania pozwoliłam sobie cieniutko posmarować to "ciasto". Smaczne też było z serkiem wiejskim.
Zważyłam się dzisiaj - 83,1. Tą wagą "uroczyście otwieram" miesiąc luty (choć na wadze juz i 82,2 widziałam przez dwa dni ). Czyli równe 5 kg odeszło wraz ze styczniem... płakała za nimi nie będę Zobaczymy, ile sobie pójdzie w lutym.

[gosia07]

A u mnie 9 kg do tyłu obiecałam sobie jeszcze 2-3 i przechodzę na etap 3.Zaniosłam dzisiaj do pracy bułeczki dukanowskie wykonania mojego syna każdemu smakowały .Super zastępują chleb.

8 łyżek otrębów owsianych
4łyżki otrębów pszennych
2 jaja
10dag sera białego
2-3ząbki wyciśniętego czosnku
kminek
niepełna płaska łyżeczka proszku do pieczenia
wszystko zmiksować układać na papierze do pieczenia w blaszce wychodzi 6 bułeczek .Piec w nagrzanym piekarniku ok20min.

[marlenka78]

A u mnie od 7 stycznia 3,4kg mniej,jestem zadowolona jak do teraz i oby tak dalej.

[zabcia_paula]

Tula, Gosia, Marlenka gratuluję U mnie niestety waga stoi w miejscu Podejrzewam, że przez tą comiesięczną małpę.

A co do wypieków. Ja skorzystałam z przepisu na Dukanowy Piernik i o dziwo - REWELACJA. Wyrósł i nie opadł. Wieczorkiem postaram się upiec kolejnego i może zdjęcie wrzucę.
Smakował nie tylko mi. M był zachwycony, nasz kuzyn też, ale jadł z dżemem.

Jeśli jesteście zainteresowane to przypomnę przepis:

8 łyżek otrąb owsianych
4 łyżki otrąb pszennych
1 łyżka skrobi kukurydzianej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
6-7 łyżek serka homogenizowanego (ja daję Lidlowski 3%)
3 jajka
przyprawa do piernika (dodaję jeszcze cynamon, bo uwielbiam jego smak)
słodzik do smaku
Wszystko wymieszać, ubite białka dodać na koniec. Piec około 50min w 180*C

[gosia07]

Ale jazda przed chwila w tv pokazywali pana który na dukanie zrzucił 85 kg .Aż tyle mi nie potrzeba bo bym znikła Mnie nie zależny na wadze tylko żebym mogła zmieścić się w jakiś sensowny rozmiar.W Polsce jest naprawdę ciężko coś fajnego kupić powyżej rozmiaru 44.U ciebie Tula pewnie nie ma takiego problemu.A i denerwuje mnie jak muszę wejść na parapet czuje się wtedy jak stara 80 letnia babcia.
Paula ja też trzymam kciuki.A za ciasto dziękuje.Mój syn też dukuje od niedawna i on na pewno bardzo by chciał spróbować pierniczka bo jemu znacznie ciężej jak mi.

[Tula]

Gosiu u nas duzych rozmiarów dostatek ale... jest jedno ALE: tutejsze kobitki mają generalnie tłuste uda oraz potężne pośladki i znikome piersi. I tak jest większość szyta. A ja mam odwrotnie... Na chrzciny córy jechałam prawie 200 km do sklepu z nietypowymi rozmiarami. Bo marynarki "typowe", w których się zapinałam w biuście, były albo na wzrost 2m albo na wagę 200kg.

[zabcia_paula]

Ciacho już upieczone. Wyszło dużo, dużo lepsze niż ostatnio, bo trochę je zmodyfikowałam.
Zamiast przyprawy korzennej (która jednak jest dla mnie nieco ,,za ostra,,) dałam sporą ilość cynamonu i aromatu waniliowego. Do tego wrzuciłam jeszcze jedną czubatą łyżeczkę kakao.
Dla tych, którzy spragnieni są jakiś łakoci - szczerze polecam.

[_Misia]

Witajcie po sporej przerwie!

Ostatnie dni to nie ma sie czym chwalic, pogrzeszylam. Objadalam sie Danio i budyniami, umieralam z potrzeby slodkiego. Dopiero budyn czekoladowy mnie zaspokoil. Moze to przez to ze ta @ sie zbliza. A teraz mam kilogram wiecej. I jestem zla na siebie.
Coz, od dzis wracam do diety. W chwili obecnej waze 63,6 kg, a bylo 62,6 juz. 8,6 kg do celu.

Pozdrowionka dla wszystkich!

[Tula]

A mnie grypsko dopadło i zostawiłam Dukana na prawie tydzień, bo czułam się jak zbity pies i jak już coś w siebie dałam radę wcisnąć, to słodkie. Dzisiaj ostatni grzech: zupa jarzynowa z ziemniakami, bobem, groszkiem i wszystkim tym, czego nie wolno. Jeszcze mam wiśnie w czekoladzie. A od jutra grzecznie białeczka do poniedziałku i później już pw/p 1/1. Nie ważę się, mam wrażenie że jestem cięższa ale ciuchy dopinają się jak tydzień temu, więc nie jest źle. Zważę się za jakieś 10 dni.

[gosia07]

A u mnie 10kg mniej i na to konto miałam pochłonąć wz ale zostawię sobie tą przyjemność na niedziele jeżeli nadal będzie 10 mniej