Pikowanie pomidorów cz.2
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Właśnie, zainwestuj w jakiś kompost bo takie byle co z marketu to nawet z dwoma żarówkami będzie słabo.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
ok, dziękuje za porady to jest ziemia kupiona w ogrodniczym chyba sumin jak dobrze pamiętam.
Lukasz uki94
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Nazwa firmy nie mówi o niczym.
Coś widzę taktownie zrobiłeś unik po pytaniu o podłoże.
Tym pomidorkom albo brak azotu, albo były przelane albo mają za kwaśne podłoże.
Coś widzę taktownie zrobiłeś unik po pytaniu o podłoże.
Tym pomidorkom albo brak azotu, albo były przelane albo mają za kwaśne podłoże.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Znalazłem http://www.sumin.com.pl/z-uniw.jpg , przelane raczej nie były bo tak robiło się jeszcze przed pikowaniem, a miały sucho. Ale one bez liścieni mogą się dalej rozwijać?forumowicz pisze:Nazwa firmy nie mówi o niczym.
Coś widzę taktownie zrobiłeś unik po pytaniu o podłoże.
Tym pomidorkom albo brak azotu, albo były przelane albo mają za kwaśne podłoże.
Jak siałem pomidorki to też stosowałem tą ziemie i na początku było OK.
Powinienem jeszcze dodać, że dzieję się to przy większych pomidorkach mniejsze są w porządku.
Lukasz uki94
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
To jest efekt wysiewania do jednej wielkiej doniczki, jeden rósł blisko dwóch czy trzech inny sam i masz taki miszmasz, a te liścienie to nie wiem co cię w nich niepokoi, liśc jak liśc co ma niby stać się pomidorom jak ich nie będzie ?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Większy potrzebuje więcej jeść.uki94 pisze: dzieję się to przy większych pomidorkach mniejsze są w porządku.
Taka rozmowa to tak, jak gdyby dwóch niewidomych rozmawiało o malarstwie.. Co jest napisane na opakowaniu tej ziemi o jej zasobności w nawóz ?. Co masz do ewentualnego dokarmienia roślin ?. Może od tego zacznijmy.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Mam nawóz do pomidorów substral, podlewałem nim nawet po pikowaniu. Jeśli chodzi o składniki ziemi to napiszę je jutro bo opakowanie mam w tunelu foliowym.
Lukasz uki94
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witaj ŁUKASZU,obejrzałem sobie te Twoje pomidorki na zdjęciach, wydaje mi się że jak na "parapetową " hodowlę nic im specjalnego nie dolega. Jedna, czy dwie sadzonki, tak jakby lekko, pożółknięte, ale wydaje mi się że to wina naświetlenia przy wykonaniu zdjęcia. Gdyby były "głodne" to by tak wyglądały i inne sadzonki, i im nic specjalnego nie dolega. Są ja widać świeżo po pikowaniu, i szybko wydobrzeją mając więcej światła w pojedynczych kubkach. Najważniejsze, to że mają soczyście zielone stożki wzrostu, a kolorem liścieni się nie przejmuj, ona się już nie liczą jak sadzonka ma listki właściwe.
Jeszcze raz podkreślam że siewki i sadzonki pomidorów są trudne do "zamordowania", jak zostały posadzone do ziemi zakupionej w "dobrym " sklepie ogrodniczym, to tylko należy pamiętać o odpowiedniej wilgotności ziemi w kubkach. Najważniejsze to by kubki miały otwory w dnie i by nie przelewać w czasie podlewania. Sadzonka mająca za sucho w doniczce sygnalizuje więdnięcie. Sadzonka mająca za mokro w doniczce niczym nie sygnalizuje, tylko ginie z powodu zgnicia korzonków.
Pozdrawiam Tadeusz.
Jeszcze raz podkreślam że siewki i sadzonki pomidorów są trudne do "zamordowania", jak zostały posadzone do ziemi zakupionej w "dobrym " sklepie ogrodniczym, to tylko należy pamiętać o odpowiedniej wilgotności ziemi w kubkach. Najważniejsze to by kubki miały otwory w dnie i by nie przelewać w czasie podlewania. Sadzonka mająca za sucho w doniczce sygnalizuje więdnięcie. Sadzonka mająca za mokro w doniczce niczym nie sygnalizuje, tylko ginie z powodu zgnicia korzonków.
Pozdrawiam Tadeusz.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ja w tym roku kupiłem previcur energy ,ponieważ w tamtym roku zaatakowała moje pomidorki zgorzel siewek. Dobry jest jeszcze zmielony węgiel drzewny wymieszany z ziemią.
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Pikowanie o tym czasie idzie "pełną parą" wa tu tak mało... ostatni post z lutego
Zabieram się do pikowania. Wstawię zdjęcia po pracy.

Zabieram się do pikowania. Wstawię zdjęcia po pracy.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Najbardziej uciążliwe to opisywanie pojemników,mam około 40 odmian.Nie wiem jak radzą sobie ci co mają jeszcze więcej tych odmian.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Jak pikuję do wielodoniczki to piszę/rysuję układ pomidorów na kartce A4./
Jak pisuje do osobnych pojemników to naklejam "cenki" (takie do metkownicy).
W ogrodzie rysowałam plan na kartce, a od tego roku planuję zawieszki z nazwami - zamówiłam takie w odpowiednim wątku na forum.
Jak pisuje do osobnych pojemników to naklejam "cenki" (takie do metkownicy).
W ogrodzie rysowałam plan na kartce, a od tego roku planuję zawieszki z nazwami - zamówiłam takie w odpowiednim wątku na forum.
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Ja zaczęłam ciąć butelki typu PET na paski, które opisuję markerem - póki co sprawdza się. Paski te tnę tak, żeby jeden koniec był zakończony w szpic, który właśnie wciskam do ziemi. Wcześniej opisywałam kubki i doniczki, ale po paru sezonach były już pokreślone
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Marker z kubków zmywa się doskonale zmywaczem do paznokci.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Aha
Tylko, że opisując doniczki markerem, żeby sprawdzić, jaka odmiana jest w w jakiej doniczce/kubku, musiałam brać każde do ręki - teraz wystarczy, że spojrzę na pasek z wypisaną odmianą. Ale dzięki za to info o zmywaczu


Tylko, że opisując doniczki markerem, żeby sprawdzić, jaka odmiana jest w w jakiej doniczce/kubku, musiałam brać każde do ręki - teraz wystarczy, że spojrzę na pasek z wypisaną odmianą. Ale dzięki za to info o zmywaczu
