
W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Ale puchacz
.

- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Wow ile sierści 

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
No , tyle siersci to i ciekawie wyglada
, ale biedaczek ma dluga ta siersc i wchodzi mu czasem az do pyszczka
,jak sobie ja lize, wiec przycinam mu kryze. A, poza tym ,welenka mu sie placze i sa troche klopoty przy rozczesywaniu
. Najwazniejsze ,ze ten puchacz jest fajnym , wesolym kotem i oby tak zostalo
Ponadto ma troche z psa, bowiem przenosi swe zwinne cialko w miejsca gdzie czlowiek sie rusza.





Zenek
- ewunia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5092
- Od: 1 lis 2012, o 15:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Ale słodki sierściuch i ze zlewem za pan brat

- kasia28x
- 100p
- Posty: 150
- Od: 26 sty 2013, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Wszystkie kociaki słodkie
Pewnie wszystkie kicie "pomarcowałyby" z chęcią w ogródku, tylko ta pogoda

Pewnie wszystkie kicie "pomarcowałyby" z chęcią w ogródku, tylko ta pogoda

Wszystko jest trudne...zanim stanie się proste
Pozdrawiam, Kasia
Pozdrawiam, Kasia
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
U mnie tyko jeden jest zainteresowany światem zewnętrznym, reszta okupuje kaloryfery
.

- ewa2019
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Moja Zuzia uwielbia siadać między przesuwaną ścianą a kanapą.2 dni temu, wywiozłam ją na działkę,mieszka tam do zimy.

Pozdrawiam Ewa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 7 wrz 2012, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Norbitka, dzięki za miłe słowa dla mojej Hery, oczywiście wymiziałam ją od Ciebie i tradycyjnie od siebie, straszna z niej przytulanka
kawałek tu nie zagladałam bo mi się kicia rozchorowała, miała ostre zapalenie nerek, trochę trwało zanim Hera sie lepiej poczuła, na ten moment jest na diecie i zobaczymy jak to bedzie dalej
najgorzej ze na pytanie skąd takie paskudztwo sie wzieło usłyszałam ze z powietrza.. albo ja coś przyniosłam na butach czy ubraniu, ehhh ile mnie stresu to kosztowało, wygladała marnie i do tego strasznie sie stresuje wizyta u weta a przez ponad dwa tygodnie jezdzilysmy codziennie
licze że wszystko sie unormuje, Hera jest znowu gadającym przytulasnym kociakiem
kawałek tu nie zagladałam bo mi się kicia rozchorowała, miała ostre zapalenie nerek, trochę trwało zanim Hera sie lepiej poczuła, na ten moment jest na diecie i zobaczymy jak to bedzie dalej
najgorzej ze na pytanie skąd takie paskudztwo sie wzieło usłyszałam ze z powietrza.. albo ja coś przyniosłam na butach czy ubraniu, ehhh ile mnie stresu to kosztowało, wygladała marnie i do tego strasznie sie stresuje wizyta u weta a przez ponad dwa tygodnie jezdzilysmy codziennie
licze że wszystko sie unormuje, Hera jest znowu gadającym przytulasnym kociakiem

pozdrawiam
Basia
Basia
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 7 wrz 2012, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
amba19 Twoja Mikolina jest śliczna, tez b lubie czarne kotki, moja pierwsza futrzasta była własnie czarna i od niej sie zaczeła moja "słabość" do kotowatych 

pozdrawiam
Basia
Basia
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Jakby ktoś nie wiedział, to jest dużo informacji o kocim zdrowiu na http://www.miau.pl . To największe kocie forum.
Mój koci raj-zapraszam...
pozdrawiam Danka
pozdrawiam Danka
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Grosiu, ona jest nie tylko śliczna, ale też bardzo charakterma! Oprócz niej mam jeszcze dwa koty - Fidela I Belzebuba. Fidelowi wydaje się że jest kocurem alfa, ale tak naprawdę to stadem rządzi Mikolinagrosia pisze:amba19 Twoja Mikolina jest śliczna, tez b lubie czarne kotki, moja pierwsza futrzasta była własnie czarna i od niej sie zaczeła moja "słabość" do kotowatych

- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Poszłam wczoraj spać pomiędzy 3:00 a 4:00 w nocy.
O 7:00 budzi mnie "pykanie" mojej czarnuli.
Z trudem otwieram oczy, siedzi na środku pokoju odwrócona w kierunku okna i "pyka".
Zwykle takie odgłosy wydaje jak widzi ptaki.
Za oknem (wschodnim) pięknie świeciło słońce i nawet pomyślałam, że tak dawno słonka nie było, to się cieszy z tego powodu, bo okno na piętrze, drzew obok nie ma, więc ptaków widzieć nie może.
Zasnęłam.
8:15 budzi mnie tupot (Justyśka biega jak słoń... zero kociej gracji). Otwieram oczy, a ona siedzi na środku pokoju, a z pyska wystaje ptasi ogon. Zerwałam się na równe nogi z krzykiem.
Puściła.
Ptak pofrunął na regał.
Narobiłam krzyku, zbiegłam na dół.
Męska część oglądała jakiś mecz na dole.
Chyba ich wystraszyłam ....
Zabrałam trzy morderczynie z pokoju, a oni usiłowali złapać ptaszka.
Nie dawał się.
Otworzyli okno, ptak wyfrunął.
Nie miałam czasu mu się przyjrzeć. ale wiem,że był czarny, smukły, ciut większy od sikorki i miał brązowawy ogonek.
Nie pytajcie mnie, bo nie wiem skąd wziął się ptak w mieszkaniu.
Jedyna droga to komin.... i kanał wentylacyjny.
Cały dzień zadawałam sobie to pytanie........
Po całej przygodzie o spaniu nie było już mowy, a Justyśka ze 3 godziny wpatrywała się na górę regału.
O 7:00 budzi mnie "pykanie" mojej czarnuli.
Z trudem otwieram oczy, siedzi na środku pokoju odwrócona w kierunku okna i "pyka".
Zwykle takie odgłosy wydaje jak widzi ptaki.
Za oknem (wschodnim) pięknie świeciło słońce i nawet pomyślałam, że tak dawno słonka nie było, to się cieszy z tego powodu, bo okno na piętrze, drzew obok nie ma, więc ptaków widzieć nie może.
Zasnęłam.
8:15 budzi mnie tupot (Justyśka biega jak słoń... zero kociej gracji). Otwieram oczy, a ona siedzi na środku pokoju, a z pyska wystaje ptasi ogon. Zerwałam się na równe nogi z krzykiem.
Puściła.
Ptak pofrunął na regał.
Narobiłam krzyku, zbiegłam na dół.
Męska część oglądała jakiś mecz na dole.
Chyba ich wystraszyłam ....

Zabrałam trzy morderczynie z pokoju, a oni usiłowali złapać ptaszka.
Nie dawał się.
Otworzyli okno, ptak wyfrunął.
Nie miałam czasu mu się przyjrzeć. ale wiem,że był czarny, smukły, ciut większy od sikorki i miał brązowawy ogonek.
Nie pytajcie mnie, bo nie wiem skąd wziął się ptak w mieszkaniu.
Jedyna droga to komin.... i kanał wentylacyjny.
Cały dzień zadawałam sobie to pytanie........
Po całej przygodzie o spaniu nie było już mowy, a Justyśka ze 3 godziny wpatrywała się na górę regału.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 7 wrz 2012, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
amba19 skoro Michalina jest przywodczynia to wszystko jasne dlaczego jest charakterna
u mnie podobnie Hera rządzi i druga kociczka mimo iż probuje i zaczepia to wiadomo która jest przywódczynią
Norbitka, co to znaczy "pykanie" czarnuli??
to miałaś ciekawą noc ... całe szczęście że obudziłaś się w odpowiednim momencie i uratowałaś ptaszynę..

u mnie podobnie Hera rządzi i druga kociczka mimo iż probuje i zaczepia to wiadomo która jest przywódczynią

Norbitka, co to znaczy "pykanie" czarnuli??
to miałaś ciekawą noc ... całe szczęście że obudziłaś się w odpowiednim momencie i uratowałaś ptaszynę..
pozdrawiam
Basia
Basia
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Nie wiem jak opisać to "pykanie" to tak jakbyś wymawiała PKY z zamkniętymi ustami i językiem przy podniebienu
Chyba wszystkie koty tak robią, bo moja cała trójca tak potrafi.


Chyba wszystkie koty tak robią, bo moja cała trójca tak potrafi.