W.o. Psach cz.8 (2009.09 - 2011.02)
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Dzięki. Z Hery miałam wczesniej i byłam zadowolona, myślam jeszcze o Espree - moja fryzjerka ich używa.
Moja jest grzeczna u fryzjera, ale jak mnie nie widzi - więc albo siedze w poczekalni i widze ją w lustrze, albo ide do domu.
Moja jest grzeczna u fryzjera, ale jak mnie nie widzi - więc albo siedze w poczekalni i widze ją w lustrze, albo ide do domu.
- tok76
- 100p
- Posty: 196
- Od: 18 paź 2008, o 07:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŻORY
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
O!Widzę,że zapomniałam o Espree.Miałam i szampon i odżywkę.Jakoś nie przypadł mi do gustu.Dlatego wolę Gottlieba i chyba przy nim zostanę.
Pozdrawiam, Gosia
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Basiu chyba każdy, a przynajmniej większość piesków, przy obcej osobie inaczej się zachowuje. Jak byłam z poprzednim Bastim pierwszy raz u fryzjera to Pani powiedziała, żeby zostać, zeby maluch się nie bał. Ale nie dało rady nic przy nim zrobić, bo gryzł, szczekał, piszczał, ciągle na mnie patrzył prosząc o pomoc. Jak wyszłam odrazu się uspokoił i po chwili był już gotowy.
Dala słodki piesiu I jaki bieluteńki.
Dala słodki piesiu I jaki bieluteńki.
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Monikomiejmy nadzieję, że zaginionemu pieskowi jest dobrze smutne jednak, to, bo kiedyś kilka godzin nie było mojego pieska to okropnie rozpaczałam, ale na szczęście wróciła sama
dziewczyny, tak czytam o pielęgnacji waszych maluszków to ile to pracy, nawet przy moim dredziku nie ma tyle on jakoś za śniegiem nie przepada, nim wyjdzie do ogrodu muszę odśnieżyć jego trasę, bo wyjść nie chce, zrobi co musi i wraca do domu i kładzie się przy kaloryferze a u mnie śniegu powyżej kolan
dziewczyny, tak czytam o pielęgnacji waszych maluszków to ile to pracy, nawet przy moim dredziku nie ma tyle on jakoś za śniegiem nie przepada, nim wyjdzie do ogrodu muszę odśnieżyć jego trasę, bo wyjść nie chce, zrobi co musi i wraca do domu i kładzie się przy kaloryferze a u mnie śniegu powyżej kolan
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Soniu naprawdę atwój piesek śniegu nie lubi? A myślałam, że wszystkie pieski lubią w nim nurkować...
Mój Basti, mimo że trzęsie się jak galaretka, niechce wracać do domu. A jak odśnieżamy podwórko to celowo podlatuje tak, żeby sypać śnieg na niego...
Mój Basti, mimo że trzęsie się jak galaretka, niechce wracać do domu. A jak odśnieżamy podwórko to celowo podlatuje tak, żeby sypać śnieg na niego...
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Monisiutak, Kefir nie przepada za śniegiem, zrobił sobie ścieżkę do swoich punktów obserwacyjnych i tylko po nich chodzi, chyba za dużo jest śniegu, bo jak było go tyle, że zakryło ziemię to się tarzał i szalał, ale teraz już nie, ale to chyba przez te dredy, on nie lubi mokrych, w domu to wciąż leży na dywanie lub pod kaloryferem, czego nie robi, gdy jest suchy
wiem, że pieski uwielbiają śnieg, moje poprzednie dziewuchy też szalały i też podbiegały, by sypnąć na nie śniegiem, teraz jak sypnęłam na Kefira to zrobił krzywą minę i nie był zadowolony z pańci zabaw
wiem, że pieski uwielbiają śnieg, moje poprzednie dziewuchy też szalały i też podbiegały, by sypnąć na nie śniegiem, teraz jak sypnęłam na Kefira to zrobił krzywą minę i nie był zadowolony z pańci zabaw
- treissi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8565
- Od: 8 sty 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Soniu no tak co tu się dziwić Kefirkowi... Przecież jego dredy jak są mokre muszą dużo ważyć... więc pewnie jest mu ciężko i zimno...
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Dalu moim marzeniem kiedyś był Maltańczyk może kiedyś wrócę jeszcze do tej rasy , piękne pieski , napisz proszę coś więcej na temat tej rasy jaki mają charakter i podejście do dzieci .Z tego co piszesz to często trzeba je czesać .
Rudosiku ale jesteś chciwusa tylko jedno zdjęcie dawaj więcej , bardzo proszę
Rudosiku ale jesteś chciwusa tylko jedno zdjęcie dawaj więcej , bardzo proszę
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1136
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
wrzuciłam tutaj zimę na na żywo
http://www.youtube.com/user/Rodi6
http://www.youtube.com/user/Rodi6
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Ale się przedziera moja z racji wzrosłu małego woli metode na zająca Pewnie małemu corgi też ciężko w takim wysokim śniegu
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
DankaWS pisze:Dzięki. Z Hery miałam wczesniej i byłam zadowolona, myślam jeszcze o Espree - moja fryzjerka ich używa.
Moja jest grzeczna u fryzjera, ale jak mnie nie widzi - więc albo siedze w poczekalni i widzę ją w lustrze, albo ide do domu.
Kiedyś Hery były dobre,niestety jakość się pogorszyła.Od lat do czesania swoich Yorków uzywałam DEMELANT ACTIF byl rewelacyjny,nie było zadnych problemów z włosem, Od 2 lat jakość ich jest beznadziejna ;(
Przeszłam na kosmetyki Chris Christensen takie zachwalane...to dopiero jest badziewie,zniszczyłam psu włos tuz przed wystawą ;( Rok temu przeszłam na Lady Belle i jak na razie jestem zadowolona ;)cena względna,a i jakość dobra i wydajne!! a to tez wazne ;)
Kupuje to bez pośrednio u dystrybutora w Katowicach,prowadzi tez sprzedaż wysyłkową
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=29378" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W.o. Psach cz.8 (2009.09 - ...)
Dzięki Harpio. Nie ma to jak fachowa porada.