Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Pepino to psianka i tak jak z pomidorami po zaowocowaniu zostawiamy minimalną ilość liści. Oczywiście jeśli zachowaliśmy cykl i chcemy coś zjeść.
pomidor (jednoroczny) - dla kolejnego kontrolowanego zawiązywania owoców (po czym ogławiamy)
pepino(wieloletnie) -aby NIE zawiązywało wiecej owoców bo bądzie rosło, kwitło i owocowało 100 lat a my mamy sie zmieścic z owocami w cyklu max 10m-cy (taki klimat)
Musimy zasugerować roślinie aby sie skupiła na tym co jest (istniejące owoce) a nie na tym co będzie(nowe kwiaty i owoce)
Efekt braku cięcia widoczny na pepino obok , :
początek maja, pepino kwitnie (do połowy wrzesnia wszystkie pepina stały na na powietrzu - co do miejsca).
pepino dziś
z kilkunasty krzewów, tysiące owoców , które nie dojrzały (cykl od 10.2017) do dziś i już nie dojrzeją.
pomidor (jednoroczny) - dla kolejnego kontrolowanego zawiązywania owoców (po czym ogławiamy)
pepino(wieloletnie) -aby NIE zawiązywało wiecej owoców bo bądzie rosło, kwitło i owocowało 100 lat a my mamy sie zmieścic z owocami w cyklu max 10m-cy (taki klimat)
Musimy zasugerować roślinie aby sie skupiła na tym co jest (istniejące owoce) a nie na tym co będzie(nowe kwiaty i owoce)
Efekt braku cięcia widoczny na pepino obok , :
początek maja, pepino kwitnie (do połowy wrzesnia wszystkie pepina stały na na powietrzu - co do miejsca).
pepino dziś
z kilkunasty krzewów, tysiące owoców , które nie dojrzały (cykl od 10.2017) do dziś i już nie dojrzeją.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Bardzo Ci dziękuję za ten opis, o wielu sprawach nie wiedziałam ( nawet szukając info w necie).
Jak radzisz sobie z przędziorkami w okresie przechowywania?
Jak radzisz sobie z przędziorkami w okresie przechowywania?
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Największy wysyp następuje po wyniesieniu na powietrze.(podczas zimowania było mało lub wcale-było zimno i ciemno)
Niestety żadne ekologiczne środki (np woda+ocet+płyn do naczyń)
nie były w stanie zahamować plagi przędziorków na ponad 30 młodych krzewach.
Ogród jest na wsi a tam w sklepie maja tylko jeden środek owadobójczy
Karate Zeon 050 CS i to jest odpowiedż na Twoje pytanie.
Natomiast w trakcie zimowania otrzymywało co 7 dni GHE BIO PROTECT.
Niestety żadne ekologiczne środki (np woda+ocet+płyn do naczyń)
nie były w stanie zahamować plagi przędziorków na ponad 30 młodych krzewach.
Ogród jest na wsi a tam w sklepie maja tylko jeden środek owadobójczy
Karate Zeon 050 CS i to jest odpowiedż na Twoje pytanie.
Natomiast w trakcie zimowania otrzymywało co 7 dni GHE BIO PROTECT.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Głównym problemem z pepino u mnie było to, że że kwitło jak szalone a nie wiązało owoców. Uprawa gruntowa.
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Musimy zrozumieć te roslinę jej psychikę i potrzeby.
Sadząc w gruncie pozwalamy jej na samowole. Jako roślina wieloletnia w pierwszym roku i sprzyjających warunkach (gorące lato)
będzie chciała urosnąć jak najwięcej-więc rośnie szybko i na potęgę, kwitnie i rośnie ,kwitnie i rośnie,
nie marnuje czasu na owoce (myśli żę będą w kolejnych latach) . Chce rosnąć i rośnie , wie że ma mało czasu,bo niedługo chłodne i suche dni.
W gruncie pepino jednoroczne samorosnące jest trudne do okiełznania na nasze potrzeby, czyli dojrzałe owoce (więcej jak jeden) w jednym sezonie. Jeśli roslinie nie spadną z jakichś powodów liście, lub nie spotka jej jakiś inny kataklizm powodujący zmianę priorytetów z liści na kwiaty to zawiązanie owoców jest trudne. Dlatego pepino nalezy ciąć, puszczać na 1,2 pedy , usuwać wilki i wszystko co zbędne.Wtedy gdy zakwitnie zostawiamy 1-3 kwiatostany i przeszkadzamy roslinie rosnąć ucinając czubek (i) wzrostu. Nie dopuszczamy do rozkrzewiania sie rosliny. Pomagamy w zapylaniu (jak pomidory)
Jest to swietna okazja do pobrania sadzonek .jeśli pepino gruntowe nie zawiąże owoców na koniec maja to możemy nie doczekac dojrzałych okazów.
Natomiast w pojemniku to juz inna rozmowa-tutaj nam nie podskoczy
Sadząc w gruncie pozwalamy jej na samowole. Jako roślina wieloletnia w pierwszym roku i sprzyjających warunkach (gorące lato)
będzie chciała urosnąć jak najwięcej-więc rośnie szybko i na potęgę, kwitnie i rośnie ,kwitnie i rośnie,
nie marnuje czasu na owoce (myśli żę będą w kolejnych latach) . Chce rosnąć i rośnie , wie że ma mało czasu,bo niedługo chłodne i suche dni.
W gruncie pepino jednoroczne samorosnące jest trudne do okiełznania na nasze potrzeby, czyli dojrzałe owoce (więcej jak jeden) w jednym sezonie. Jeśli roslinie nie spadną z jakichś powodów liście, lub nie spotka jej jakiś inny kataklizm powodujący zmianę priorytetów z liści na kwiaty to zawiązanie owoców jest trudne. Dlatego pepino nalezy ciąć, puszczać na 1,2 pedy , usuwać wilki i wszystko co zbędne.Wtedy gdy zakwitnie zostawiamy 1-3 kwiatostany i przeszkadzamy roslinie rosnąć ucinając czubek (i) wzrostu. Nie dopuszczamy do rozkrzewiania sie rosliny. Pomagamy w zapylaniu (jak pomidory)
Jest to swietna okazja do pobrania sadzonek .jeśli pepino gruntowe nie zawiąże owoców na koniec maja to możemy nie doczekac dojrzałych okazów.
Natomiast w pojemniku to juz inna rozmowa-tutaj nam nie podskoczy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Kaczmot bardzo dziękuję za wyczerpująca odpowiedź.
Pepino mam w donicy i zimuje w chłodnej i ciemnej piwnicy.
Pepino mam w donicy i zimuje w chłodnej i ciemnej piwnicy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9955
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Kaczmot dzięki za szczegóły dotyczące uprawy pepino . Przeczytałam
dwa razy to co napisałeś . Pojawiła się w mojej głowie pewna wątpliwość , napisałeś ,
że po zakwitnięciu pęd ogławiamy . Co w sytuacji gdy kwiaty nie zapylą się i nie zawiążą
owoców ? Jak zrozumiałam roślinę prowadzimy na jedno grono , czy tak ? Na zdjęciach
widzę , że rośnie i owocuje bez ogławiania , jedynie liście usunięte . W jakiej fazie
liście się usuwa . Byłam przekonana , że liście są roślinie niezbędne do wykarmienia owoców .
Ja pomidorom nie obrywam tak drastycznie liści , jak na zdjęciu .
dwa razy to co napisałeś . Pojawiła się w mojej głowie pewna wątpliwość , napisałeś ,
że po zakwitnięciu pęd ogławiamy . Co w sytuacji gdy kwiaty nie zapylą się i nie zawiążą
owoców ? Jak zrozumiałam roślinę prowadzimy na jedno grono , czy tak ? Na zdjęciach
widzę , że rośnie i owocuje bez ogławiania , jedynie liście usunięte . W jakiej fazie
liście się usuwa . Byłam przekonana , że liście są roślinie niezbędne do wykarmienia owoców .
Ja pomidorom nie obrywam tak drastycznie liści , jak na zdjęciu .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
I podstawowa sprawa co to za odmiana i skąd nasiona. Moje pepino miało trochę inne liście.
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Dziwne, odpisałem na post anulab i nie ma odpowiedzi,
Jeszcze raz (juz mniej)
Oczywiście ze liście są niezbędne. Ja napisałem o moich doświadczeniach z pepino "produkcyjnym" i co ważne w gruncie.
Prowadzimy na 2-3 pędy (nie grona) po zakwitnięciu zostawiamy na pędzie 1-2 (jeśli 1 pęd -2-4) kwiatostany, zapylamy wpuszczając między krzewy wnuczki aby sie troche pogoniły poruszając krzewami .Po zawiązaniu się owoców, usuwamy pędy bocze, wilki, dodatkowe kwiatostany, nadmiar liści , ogławiamy- kierujemy roslinę w owoce a nie w nowe pędy i liście.
Fotka -pepino przy płocie
Oczywiście można pepino traktować jako zimozielony krzew ozdobny, także z owocami .
Odmiany:
na moich fotkach są
duże owoce -popularna w Polsce odmiana podstawowa Pepino Melon (Solanum muricatum L.)
małe owoce zielone i dużo - to być może jedyne krzewy w Polsce -Tzimbalo Melon Pear (Solanum caripense), zwane tez Pepino Mini lub Wild Pepino.
Za kilka dni siejemy te ww +
Pepino Ramzes, Pepino Consuela i ciemne Giant Long Purple Pepino Melon.
Nasiona wszystkich odmian są dostępne w Sieci.
ja część kupiłem tu:
https://seemnemaailm.ee/en/search/?sear ... _name=true
Jeszcze raz (juz mniej)
Oczywiście ze liście są niezbędne. Ja napisałem o moich doświadczeniach z pepino "produkcyjnym" i co ważne w gruncie.
Prowadzimy na 2-3 pędy (nie grona) po zakwitnięciu zostawiamy na pędzie 1-2 (jeśli 1 pęd -2-4) kwiatostany, zapylamy wpuszczając między krzewy wnuczki aby sie troche pogoniły poruszając krzewami .Po zawiązaniu się owoców, usuwamy pędy bocze, wilki, dodatkowe kwiatostany, nadmiar liści , ogławiamy- kierujemy roslinę w owoce a nie w nowe pędy i liście.
Fotka -pepino przy płocie
Oczywiście można pepino traktować jako zimozielony krzew ozdobny, także z owocami .
Odmiany:
na moich fotkach są
duże owoce -popularna w Polsce odmiana podstawowa Pepino Melon (Solanum muricatum L.)
małe owoce zielone i dużo - to być może jedyne krzewy w Polsce -Tzimbalo Melon Pear (Solanum caripense), zwane tez Pepino Mini lub Wild Pepino.
Za kilka dni siejemy te ww +
Pepino Ramzes, Pepino Consuela i ciemne Giant Long Purple Pepino Melon.
Nasiona wszystkich odmian są dostępne w Sieci.
ja część kupiłem tu:
https://seemnemaailm.ee/en/search/?sear ... _name=true
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Do pizza,
Niestety nie mogę odpisac na PW bo:
Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać.
Rejestracja była:
Dołączył(a): 11 sie 2015, o 10:53
Napisz za 3 lata może sie uda
A poważnie :
Oczywiście ze mogę :
Przeslij mi tylko na PW link do aukcji o której piszesz lub na email
mójloginmałpagmailcom
Niestety nie mogę odpisac na PW bo:
Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać.
Rejestracja była:
Dołączył(a): 11 sie 2015, o 10:53
Napisz za 3 lata może sie uda
A poważnie :
Oczywiście ze mogę :
Przeslij mi tylko na PW link do aukcji o której piszesz lub na email
mójloginmałpagmailcom
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Za mało wydajnie postowałeś . Niecałe 6 postów/ rok to kiepska średnia. Aby mieć aktywne pw trzeba mieć 20 czy 25 postów. Poczytaj w regulaminie.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 15 sty 2018, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica woj.podkarpackie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Kaczmot
Dzięki za cenne informacje. Pierwszy raz próbowałem sił z hodowlą pepino w tym roku i moje pepino niestety nie dojrzało i już nie dojrzeje, ale już wiem czemu
Inna sprawa że te siane z nasion w ogóle mi nie zaowocowały natomiast kupna sadzonka tak i to sporo i ładne ale niestety późno.
Wszystkie pepino hodujesz z nasion na nowy sezon czy może ukorzeniasz pobierając materiał z "starej" rośliny ?
Czy można przechować roślinę w warunkach domowych na kolejny sezon czy to nie ma sensu?
Pozdrawiam
Dzięki za cenne informacje. Pierwszy raz próbowałem sił z hodowlą pepino w tym roku i moje pepino niestety nie dojrzało i już nie dojrzeje, ale już wiem czemu
Inna sprawa że te siane z nasion w ogóle mi nie zaowocowały natomiast kupna sadzonka tak i to sporo i ładne ale niestety późno.
Wszystkie pepino hodujesz z nasion na nowy sezon czy może ukorzeniasz pobierając materiał z "starej" rośliny ?
Czy można przechować roślinę w warunkach domowych na kolejny sezon czy to nie ma sensu?
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9955
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pepino - Solanum muricatum ( Melon gruszkowaty )
Kaczmot dzięki , wnioski wyciągnęłam .
Postów może nie jest dużo , ale za to treściwe .
Moje pepino też z nasion od L. , zaowocowało , owoce urosły
duże , białe , teraz pojawiły się paseczki , ale twarde jak granaty .
Pobrane sadzonki zaczęły puszczać korzonki , postaram przetrzymać
je przez zimę .
Postów może nie jest dużo , ale za to treściwe .
Moje pepino też z nasion od L. , zaowocowało , owoce urosły
duże , białe , teraz pojawiły się paseczki , ale twarde jak granaty .
Pobrane sadzonki zaczęły puszczać korzonki , postaram przetrzymać
je przez zimę .