W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Tomek, piękne kózki. Przypomniały mi się nasze.
Farmland, on by pewnie więcej pokrył... wolałam jednak nie sprawdzać ile da radę
tylko czy jakość nasienia za tym trzecim będzie wystarczająca?
Farmland, on by pewnie więcej pokrył... wolałam jednak nie sprawdzać ile da radę
tylko czy jakość nasienia za tym trzecim będzie wystarczająca?
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Tomku, śliczne te Twoje kózki ! Ale Ci zazdroszczę i tego mleczka na sery i przychówku.
Brzoskwinko, jakie były odstępy czasowe pomiędzy kryciami ?
No i co tu tak cicho ?
Brzoskwinko, jakie były odstępy czasowe pomiędzy kryciami ?
No i co tu tak cicho ?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
A no cicho, bo na razie, nikomu nic się nie urodziło , wszyscy czekają!
Moja druga królica, ta co porozrzucała małe po klatce, zachowała kilka , nie wiem ile ich tam jest (martwych było 5) ale coś w kotniku się rusza ... może ze dwie sztuki będzie!!
A te 9, co były małe ... to wcale już nie są małe . I teraz pytanie. Czy jak ja ich podzielę na samce i samicę to mogą być w jednej klatce same samice a w drugiej samce?? Czy muszę ich pojedynczo rozsadzać, żeby urosły do rozmiarów pasztetowych? Jak to jest?
Dzięki za rade obierków ziemniaczanych, wszystkie króliki, duże i małe, wcinają ten smakołyk, że hej
Moja druga królica, ta co porozrzucała małe po klatce, zachowała kilka , nie wiem ile ich tam jest (martwych było 5) ale coś w kotniku się rusza ... może ze dwie sztuki będzie!!
A te 9, co były małe ... to wcale już nie są małe . I teraz pytanie. Czy jak ja ich podzielę na samce i samicę to mogą być w jednej klatce same samice a w drugiej samce?? Czy muszę ich pojedynczo rozsadzać, żeby urosły do rozmiarów pasztetowych? Jak to jest?
Dzięki za rade obierków ziemniaczanych, wszystkie króliki, duże i małe, wcinają ten smakołyk, że hej
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Witaj Ałła, dawno Cię nie było.
Mozesz trzymać w klatkach względem płci. Tylko z samcami musisz liczyć się z tym, ze będą kastraty rosły (jeden samiec dominujący może wykastrować pozostałe).
Twixi samczyk krył rano, późnym popołudniem i zaraz potem znów. Nie wiem czy dał radę tą trzecią skutecznie pokryć (choć zawał miał). W piątek będzie wet to może wymaca.
Mozesz trzymać w klatkach względem płci. Tylko z samcami musisz liczyć się z tym, ze będą kastraty rosły (jeden samiec dominujący może wykastrować pozostałe).
Twixi samczyk krył rano, późnym popołudniem i zaraz potem znów. Nie wiem czy dał radę tą trzecią skutecznie pokryć (choć zawał miał). W piątek będzie wet to może wymaca.
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Asiu, bo ja teraz w wątkach kwiatowych ulokowałam się
A, że króle mogą być kastratami, no cóż, do rozpłodu mam specjalnego-wybrańca toż mnie ucieszyłaś, bo M teraz nie ma czasu, żeby tyle klatek narobić, a dwie większe jakoś sklepi
A, że króle mogą być kastratami, no cóż, do rozpłodu mam specjalnego-wybrańca toż mnie ucieszyłaś, bo M teraz nie ma czasu, żeby tyle klatek narobić, a dwie większe jakoś sklepi
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
romaszka możesz tak trzymać według płci. Nie zaszkodzi im, chyba że jak mówi BRZOSKWINKA samcom coś odbije a też tak bywa. Boxx super gąski! To kubańskie prawda? Ładny kolor ma też ta indyczka po prawej.
"Konserwanty zabijają powoli"
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Farmland dokładna odmiana tych gęsi jest mi nieznana. Znam natomiast ich smak - delicje ;D
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Domyślam się Ja nigdy nie mogłem odróżnić tych kubańskich od garbonosych. Dla mnie gęś to po prostu biały, duży ptak który wybornie smakuje i za darmo kosi trawę
"Konserwanty zabijają powoli"
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
A powiedźcie mi, jak to jest z gęśmi, kiedy "koszą" trawę to czy robią to, tak jak kozy, czyli "koszą", również, kwiaty, porzeczki i maliny ?? Czy takie roślinności raczej ich nie interesują?
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Jest to naprawdę mądre zwierze. Chwastów nie zje. tylko młode pędy i raczej roślin bardziej szlachetnych. u mnie porzeczek malin agrestu nawet nie ruszyły. wypasały się obok warzywniaka i z niego tez nic nie zjadły natomiast trawę koniczynę i kiełkujące zbożne to do gołej ziemi wygryzły.
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
No patrz się ty, jakie mądre , muszę obmyślić ewentualność posiadania takich ptaków A jak się czują w zimie? Odporne na mrozy? Czym w zimie karmisz?
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
Też zauważyłem taką prawidłowość. Warzywniak nietknięty, ale tam gdzie się pojawiła koniczyna to wygryzione gołe place, w drugiej kolejności szła lucerna którą wysiałem dla królików i dopiero później skubały trawę. U mnie zimą biegały jak zwykle, tylko zielonki nie miały i trzeba było więcej zboża zadawać. Normalnie się kąpały jak im przerębel wykułem w stawie ogólnie niskie temperatury gęsi znoszą dobrze.
"Konserwanty zabijają powoli"