Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati melduję zaglądam co Ciebie...
Bea takie linki tak ...jeszcze nie widziałam żeby likwidował moderator...
Bea takie linki tak ...jeszcze nie widziałam żeby likwidował moderator...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Bea, tego pierwszego potwora planuję kupić właśnie na ścianę domu od północy, ale na razie jest tam wielki śmietnik, więc najwcześniej w przyszłym roku...
Ze szczawiem w takim razie spróbuję...a może w ogóle nie rozcieńczać chwastobója...tylko czy mi wtedy nie wypali wszystkiego aż do wnętrza ziemi?
Jako, że właśnie wyszło słonce, to jest to właściwy czas, żeby pokazać parę cienistych obrazków
I też w tematyce cienistej - zakwitnie mi fiołek ukorzeniany późną jesienią z listka
Ze szczawiem w takim razie spróbuję...a może w ogóle nie rozcieńczać chwastobója...tylko czy mi wtedy nie wypali wszystkiego aż do wnętrza ziemi?
Jako, że właśnie wyszło słonce, to jest to właściwy czas, żeby pokazać parę cienistych obrazków
I też w tematyce cienistej - zakwitnie mi fiołek ukorzeniany późną jesienią z listka
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Ja szczaw smarowałam pędzelkiem, nie pryskałam, stężenie zabójcze robiłam, ale to szlo tylko na liście szczawiu, działało bezbłędnie. Najlepiej, gdy są mlode liście , tak z 10cm, mozna wyciąć, poczekać aż odrosną i wtedy posmarować. Niby więcej roboty, bo sie trzeba "pieścić" z każdym szczawiem z osobna, ale skutek murowany i jednak mniej środka dostaje sie do gleby.
Bea
- MalgosiaR
- 200p
- Posty: 343
- Od: 11 lut 2013, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Ok .firletka dziękuję za odpowiedż .
Pokrzywa ?faktycznie aż drugi raz musialam spojrzeć ja tam zauważam tylko twoje przepiękne kwiaty
Malgosia
Pokrzywa ?faktycznie aż drugi raz musialam spojrzeć ja tam zauważam tylko twoje przepiękne kwiaty
Malgosia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Do napisania kilku słów zmusił mnie avatarek nie róża bardzo bardzo bardzo mi się podoba i pasuje do wątku gwiazdy brak ale może załapie się na kolejny
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Elu, bardzo mi miło gościć Cię u siebie....bez względu na powód
Małgosiu, no właśnie ja też tych chwastów specjalnie nie widzę...zwykle dopiero na zdjęciach, jak mi się jakiś szczaw czy pokrzywa załapią
Zarobiona dziś jestem, więc w ogrodzie byłam tylko na chwilę wykopać rośliny dla Bei, do której tajemniczego ogrodu, jutro się babską ekipą wybieramy. wyszło słońce, więc zapewne jutro, akurat jak nas większość dnia w domu nie będzie, rozkwitną panny różane niezdecydowane - dziś wyglądały tak:
Lykkefund
Czerwona nn podejrzewana o bycie Exelsą
Aktualna królowa ogrodu - Fantin Latour
Amelia Renaissance w symbiozie z mszycami:
Rapsody in Blue (z kartonowym odchwaszczaczem w tle...):
Coś czerwonego z zakopaną starannie etykietą....:
Sea Foam:
New Dawn, która mi niepokojąco podsycha...
Drugi rzut kwitnień różanych powinien nastapić do weekendu, bo niektórym już niewiele brak.
I kilka wypełniaczy i cichych bohaterów drugiego planu:
maczek, którego ani nie sadziłam ani nie siałam - dziś rozkwitł ceglastą czerwienią...na samym srodku idealnie pastelowego przedogródka
maleńki kwiatuszek smagliczki:
berberys w ciapki:
Pierwsza poziomka:
Muszę zdobyć skądś leśne, bo te hodowlane choć mnożą się jak króliki jednak nie mają tak idealnego smaku...
Jedna ze słonecznych różanek, busz w większości sadzony celowo
A w donicach:
Pierwszy kwiatek lobelii:
I widok ogólny, na razie głównie zielony:
Małgosiu, no właśnie ja też tych chwastów specjalnie nie widzę...zwykle dopiero na zdjęciach, jak mi się jakiś szczaw czy pokrzywa załapią
Zarobiona dziś jestem, więc w ogrodzie byłam tylko na chwilę wykopać rośliny dla Bei, do której tajemniczego ogrodu, jutro się babską ekipą wybieramy. wyszło słońce, więc zapewne jutro, akurat jak nas większość dnia w domu nie będzie, rozkwitną panny różane niezdecydowane - dziś wyglądały tak:
Lykkefund
Czerwona nn podejrzewana o bycie Exelsą
Aktualna królowa ogrodu - Fantin Latour
Amelia Renaissance w symbiozie z mszycami:
Rapsody in Blue (z kartonowym odchwaszczaczem w tle...):
Coś czerwonego z zakopaną starannie etykietą....:
Sea Foam:
New Dawn, która mi niepokojąco podsycha...
Drugi rzut kwitnień różanych powinien nastapić do weekendu, bo niektórym już niewiele brak.
I kilka wypełniaczy i cichych bohaterów drugiego planu:
maczek, którego ani nie sadziłam ani nie siałam - dziś rozkwitł ceglastą czerwienią...na samym srodku idealnie pastelowego przedogródka
maleńki kwiatuszek smagliczki:
berberys w ciapki:
Pierwsza poziomka:
Muszę zdobyć skądś leśne, bo te hodowlane choć mnożą się jak króliki jednak nie mają tak idealnego smaku...
Jedna ze słonecznych różanek, busz w większości sadzony celowo
A w donicach:
Pierwszy kwiatek lobelii:
I widok ogólny, na razie głównie zielony:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
czyli festiwal różyczkowy rozpoczęty Lykkenfund trzyma w napięciu do końca
Twoja ND podsycha , a moja jeszcze bez żadnego pączka
Twoja ND podsycha , a moja jeszcze bez żadnego pączka
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Niesamowite są obiesurvivor26 pisze: A Sarulek zajmuje się głównie kaskaderką,
Często je na zdjęciach widzę i to mnie zmylilo
Pozdrawiam. Ewa
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Fajne te korytka A zieleń w nich wręcz pączkuje
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42266
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
A wiesz, że mnie też na lobelii i to z tych Twoich nasionek pierwszy pokazał się biały kwiatuszek
Śliczne te koryta
Śliczne te koryta
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8609
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pati
Muszę powiedzieć, że nieźle zagęszczają się Twoje nowe nasadzenia.
Różyce i łubiny cudne
Koryta same w sobie, jako pojemniki są niezmiernie ciekawe a nasadzenia zaraz zmienią bujną zieleń w feerię kolorów. Satysfakcja większa z samodzielnie wyhodowanych z malutkich nasionek kwiatów
Tak sobie myślę, że chyba i ja mam ''Lykkefunda''. Liście i pokrój pasują.
Oczywiście z działeczek Posadziłam koło domku z serduszkiem
Muszę powiedzieć, że nieźle zagęszczają się Twoje nowe nasadzenia.
Różyce i łubiny cudne
Koryta same w sobie, jako pojemniki są niezmiernie ciekawe a nasadzenia zaraz zmienią bujną zieleń w feerię kolorów. Satysfakcja większa z samodzielnie wyhodowanych z malutkich nasionek kwiatów
Tak sobie myślę, że chyba i ja mam ''Lykkefunda''. Liście i pokrój pasują.
Oczywiście z działeczek Posadziłam koło domku z serduszkiem
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
o korytka są super to wygląda ...widzę że próba była wokół okien na niebiesko pomalować też byłoby ciekawie...nie wiedziałam że masz łubiny takie dorodne...już nie piszę o różyczkach które już chwaliłam...a za bardzo nie można bo jeszcze zbuntują się...
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Misiu, to niebieskie to oryginalne malowanie wokół okna, do którego zamierzam wrócić. Ale raczej dopiero jesienią, bo trzeba skuć stare farby, a pod spodem koryta, tynk wapienny i farba olejna roślinom raczej nie posłużą
Zaplanowałam sobie na dziś szeroki raport fotograficzny,a tymczasem oślepiające słońce sprawiło, że zdjęcia nie wychodzą Zatem tylko kilka poglądowych na róże, które zaczynają po kolei rozkwitać, ale też bez szału, bo za gorąco dla nich:
Rapsody in blue:
New Dawn, której przy domu coś wyraźnie nie pasuje i dostanie eksmisję na tyły. Ta przy domu wygląda tak:
podczas gdy rosnąca w pół cieniu w ogrodzie tak:
Reine des violettes:
Mme Louis Leveque:
Róże od Ewy - sądząc po zapachu nadają się na przetwory
I cały szpaler, za rok wyrośnie ponad trawy i wtedy będzie bardziej godzien podziwu
rozkwitają też miniaturki - tę nie wiedzieć czemu wrzuciłam na rabatę żółtą...chyba sugerowałam się żółtym srodkiem kwiatu?
A ta powinna być chyba pomarańczowa?
I królowa w półrozkwicie:
Jutro postaram się wyjść do ogrodu zaraz po wschodzie słońca, to może lepsze zdjęcia wyjdą?
Zaplanowałam sobie na dziś szeroki raport fotograficzny,a tymczasem oślepiające słońce sprawiło, że zdjęcia nie wychodzą Zatem tylko kilka poglądowych na róże, które zaczynają po kolei rozkwitać, ale też bez szału, bo za gorąco dla nich:
Rapsody in blue:
New Dawn, której przy domu coś wyraźnie nie pasuje i dostanie eksmisję na tyły. Ta przy domu wygląda tak:
podczas gdy rosnąca w pół cieniu w ogrodzie tak:
Reine des violettes:
Mme Louis Leveque:
Róże od Ewy - sądząc po zapachu nadają się na przetwory
I cały szpaler, za rok wyrośnie ponad trawy i wtedy będzie bardziej godzien podziwu
rozkwitają też miniaturki - tę nie wiedzieć czemu wrzuciłam na rabatę żółtą...chyba sugerowałam się żółtym srodkiem kwiatu?
A ta powinna być chyba pomarańczowa?
I królowa w półrozkwicie:
Jutro postaram się wyjść do ogrodu zaraz po wschodzie słońca, to może lepsze zdjęcia wyjdą?