Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
RenataC
100p
100p
Posty: 106
Od: 24 sie 2012, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Piękne wiosenne kwiatuchy ;:138
U mnie deszczowo i zimno ,wszystko przystopowało.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11872
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu rabata się szykuje spora, ;:215 ale pracy włożysz dużo. ;:180 Niestety z różami nie pomogę, bo nic o nich jeszcze nie wiem. ;:108 Narcyzy i tulipany już ładnie pokazały kolory. ;:215 Zimno się zrobiło to dłużej utrzymają kwiaty. ;:65
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Przez własną bezmyślność skasowałam sobie wczorajszy wpis ;:223 .

Tereniu ;:196 , czy nie czujesz wiosny w powietrzu, czy wnuki mocno pochłaniają Twoją uwagę? Czekam na kluczyk do furtki.
Wczoraj widziałam pierwsze kwitnące głogi i mirabelki, więc rzeczywiście mamy wiosnę! Narcyzy pokazują się stopniowo, w zależności od odmiany. Stopniowo chcę dosadzać więcej tych najwcześniejszych, żeby szybciej cieszyć się kwiatami. Ja nie mam kłopotu z kwitnieniem tulipanów, jeszcze. Przeciwnie, w starym ogródku pączki pojawiły się na takich, które miały same liście przez kilka lat.
Szkoda Twoich róż, tak pięknie kwitły. U mnie dwie wypadły, a trzy są na pograniczu i czas pokaże, co z nimi będzie. Pozostałe, w większości, ostrzyżone na rekruta. Jedynie Louise Odier przetrwała zimę bez szwanku. Masz rację, już kilka zim było dziwnych. Zobaczymy, co czas pokaże, jeżeli róże się nie sprawdzą też nie będę się upierała, aby je mieć.

Beatko, kwiecia mam niewiele. Po prostu nie pokazuję rabat, gdzie tylko trochę zielonego z ziemi wystaje. Większość wiosennych kwiatów mam na rabatkach przy podjeździe, żeby było na czym oko zawiesić. Ja czekałam rok na pierwsze kwiaty magnolii gwiaździstej i byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby Genie też pokazały kwiatki po roku.
Na razie ta rabatka przyprawia mnie o ból głowy - o dziwo, dosłownie! Jeszcze róż nie posadziłam, a już myślę, jakie towarzystwo im dosadzić na wiosnę, żeby nie było pusto.

Jolu, dziękuję, że znalazłaś chwilkę ;:196 . Mam nadzieję, że glebogryzarka dokładnie przemiesza ziemię i nie będzie już tylu wrażeń kolorystycznych :wink: . Na innej rabatce mieszałam widłami - rośliny rosną, ale na zbliżeniach wciąż widać grudki w kolorach od piaskowego do czarnego. Narcyzy są ładne zawsze, gdzie by nie kwitły, bo to urocze kwiaty. Jednak niewiele osób może się poszczycić narcyzową łąką, jak z angielskich parków, którą Ty stworzyłaś.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Iwonko :wit , miło mi czytać takie pochwały, zwłaszcza, że moje ogrodowanie jest bardzo niesystematyczne - raz wpadam w szał prac ogrodowych, innym razem nie mam czasu, albo siły na grzebanie w ziemi. Życie przecież toczy się również poza ogrodem. Lubię kolory i tylko do czystego pomarańczowego się nie przekonałam (nawet lilie wywaliłam ze względu na kolor - jedyne wyrzutki, jak na razie). Staram się dobierać rośliny kolorami, przynajmniej sąsiadujące, ale z różnym skutkiem. Przeważnie trafi mi się jakieś kukułcze jajo ;:131 .

Marysiu, na szczęście większość powierzchni to klasyczna gleba brunatna. Tylko miejscami mam specyficzne warunki, na przykład domieszkę wapieni na piwnicy, albo właśnie nieprzepuszczalne iły przed wejściem. Wiesz, jak jest, robię mnóstwo zdjęć wiosennym roślinom, ale to maluchy, niekoniecznie widoczne w ogólnym spojrzeniu na ogród. Pączki na czereśniach już mocno nabrzmiały, tylko czekają na słoneczny, ciepły dzień. Kiedy słońce zaświeci, to muszę sobie przypominać, że to nie maj. Potwierdzasz to, co gdzieś mi się kołatało po głowie, a propos upodobań nornic. W sierpniu posadzę narcyzy bez osłony i niech się dzieje wola nieba...

Karolino, uwielbiam wiosnę i dbam, żeby była kolorowa, jednak to tylko na zdjęciach wygląda, że dużo kwitnie. Tulipany średnio przetrwały zimę. Może jesienią było za sucho, żeby się dobrze ukorzeniły, bo te nowe się ociągają.

Renatko, wiosenne kwiaty zawsze cieszą bardziej, podobnie jak jesienne ostatki :D . Uwielbiam je, ale za chwilę będę narzekała na żółknące kępy liści. Coś za coś...
Cieszę się, że przystopowało, bo ja też :? . Może jakoś obrobię swoje włości, ale u mamy to nie wiem, jak ogarnąć. Uwielbia małe byliny i wiosenne porządkowanie rabat, a teraz miała operowane kolano i opieka nad ogrodem spadła na mnie.

Soniu, nie jest tak źle z ilością pracy. Tu był składowany piasek do tynkowania i chwasty jeszcze się nie rozpanoszyły zbyt mocno. Poza tym operatorem glebogryzarki jest M. Konsekwentnie odmawia mi zezwolenia na obsługę większych zabawek - nie dlatego, że to jego, ale zna swoją żonkę i jej koordynację ruchową ;:306 . Boi się, że sobie krzywdę zrobię. Ja nie nalegam. Poświęcę się - będę leżeć i pachnieć ;:170 , zwłaszcza, że jego opinia o moich zdolnościach, w pewnych kwestiach, jest absolutnie zasłużona ;:131 .
Ja też niewiele wiem o różach. Kształcę się intensywnie na FO, dzieląc czas między róże i pomidory. Oby mi się jedno z drugim nie pomyliło :;230 . Ochłodzenie mi na rękę, może jakoś się uporam z najpilniejszymi pracami. Niejednokrotnie tak wyglądał początek maja, jeszcze rośliny mają czas. Oby tylko lato było łaskawsze...

Za chwilkę będą zdjęcia, ale sernik coś mi mocno pachnie, potrzebna przerwa techniczna...
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17270
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Anulka :wit
Widzę,że działasz na całego :wink:
Na ziemi to się nie znam.ale ja w nowym ogrodzie też mam nie zaciekawą, zbitą, ciężką ziemię.Pełną kamyczków i nie wiwdomo co jeszcze .
Oj będzie ciężko :D
sporo już masz kwitnących tulipanków.
I te narcyzki, śliczne, zółteczka i nie tylko.
U mnie dopiero się rozkręcają :wink:
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, działam, ile mogę - wiesz, jak to bywa. Sama widzisz, że mieszkając na miejscu łatwiej wpaść na pół godzinki do ogrodu :D . Super jest to, że nie muszę organizować całej wyprawy, tylko małymi kroczkami też idzie do przodu. U mnie są podobne wykopaliska na każdym kroku, więc doskonale Ciebie rozumiem ;:168 . Gdzie nie wbiję wideł, tam skały wapienne, albo cegły, nie mówiąc o zgubiskach wszelakich. Pociesz się tym, że ziemia jest wypoczęta, gdy tylko z grubsza oczyścisz to rośliny ruszą, jak szalone. U mnie też dopiero się rozkręcają, zakwitły najwcześniejsze. Dzięki ochłodzeniu zdążę się nimi nacieszyć, zanim ustąpią miejsca późniejszym odmianom ;:108 .

.................................................................
Po chwilowych trudnościach, dostałam się do swoich zdjęć.

Ktoś na FO pisał, że będzie podpędzał kalle. Moja nie chciała zgubić liści i w lutym przeniosłam ją z piwnicy do ganku, a później do łazienki. Oto, jak mi podziękowała:
Obrazek

Dostałam rok temu sadzonki pierwiosnków łyszczaków. Spójrzcie, jak pięknie rozkwita ;:167 . Są jeszcze żółte, więc kolorystyka, jak najbardziej moja. Ofiarodawco ;:304 .
Obrazek

Te szafirki są drobniejsze od niebieskich i powoli się rozrastają. W sumie niebieskie bardziej mi się podobają.
Obrazek

Kalina Charles Lamont powoli przekwita, ustępując miejsca porzeczce krwistej - zapewne już by kwitła, gdyby nie ochłodzenie.
Obrazek

Tawlina Sem już ma ładne listki. Zauważyłam sporo odrostów, ale blisko, więc zostają. Najwyżej byliny poprzesadzam, bo to miejsce robi się okropnie suche latem.
Obrazek

Gęsiówka wkrótce przekwitnie. Na razie jest oblegana przez pszczoły. Oczywiście, podczas bardziej sprzyjającej pogody.
Obrazek

Powojniki bylinowe już mają pączki :tan . Przynajmniej one są niezawodne.
Obrazek

Moja namiastka klonu palmowego :wink: - bez koralowy Plumosa Aurea.
Obrazek

Swoje pięć minut ma magnolia. Szkoda, że nie ma słoneczka, ale mgliste tło też ma swój urok - prawie, jak w górskich lasach Japonii.
Obrazek
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Właśnie nie mogę się nadziwić temu co piszesz o różach, bo mam tak samo. Niby zima była łagodna, a dwie róże poszły na kompost a reszta u...cięta przy samej niemal ziemi (za wyjątkiem pnącej szalejącej). Przecież moje zimę wcześniej były świeżo po przeprowadzce, nieszczególnie okryte i chyba wszystkie bez wyjątku rosły i jak się okazało nawet grad ich nie pokonał.. A teraz??
Wykopaliska - znam ten ból. Najgorsze jest to, że nie raz przy przesadzaniu na skopanej już przecież rabacie, wbijam szpadel a tam opór. Biorę szerszy zamach a tam kamienisko.. i skąd? Pewnie coby nam się nie nudziło i ekscytująco było...
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11731
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu u mnie tez chłodno,ale po południu na godzinkę wyjrzało słonko i od razu lepsze samopoczucie ;:108
Bylinowe powojniki...o tak tylko takie będę kupowała,innych już nie zaproszę ;:131
Magnolia jaka zapłakana,czekamy na słonko ;:3
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu :wit
Zachęcona Twoim wpisem w moim wątku postanowiłam odwiedzić Twój ogród. :)
Jeszcze go nie zdążyłam obejrzeć, ale przeczytałam o różach, które straciłaś tej zimy.
gohape Też straciłas róże tej zimy?

Nie mam obecnie róż w ogrodzie, ale kiedyś miałam na innej działce i też myślałam, że mi wymarzają.
To niestety nie wymarzanie jest powodem ginięcia róż podczas zimy, a wysychanie.
Róże należy dobrze podlać przed zimą, bo w przeciwnym wypadku, kiedy zima jest bezśnieżna i lekka mogą po prostu uschnąć.
Ja się o tym dowiedziałam za późno (jak już straciłam te najładniejsze) Teraz planuję odnowić kolekcję, ale nie w tym roku.
Tak więc późną jesienią róże obficie podlewamy. ;:108


...a gdzie pomidorki? :wink:
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16197
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, ja wrócę do Twojego pytania o liczbę róż na tym Twoim kawałku ziemi. Nie powiem Ci dokładnie ile, ale ja sadzę gęsto. Za miarkę służy mi własna stopa. Sadzę co półtorej mojej stopy. Oczywiście to zależy od rodzaju róż. To co napisałam, dotyczy rabatowych i okrywowych, oraz mniejszych wielkokwiatowych. Natomiast parkowe sadzę w większej odległości. U mnie krzaczek róży nie bywa szczególnie duży, dlatego róże sadzę gęściej.
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Gosiu, może Ela ma rację i sucha jesień wykończyła róże. U mnie wypadły te, dla których najbardziej się wysilałam z przygotowaniem ziemi - chyba przedobrzyłam z ilością próchnicy, która dobrze chłonie wodę, ale też szybciej przesycha. Szybciej, niż glina :wink: .

Aniu, zazdroszczę ;:3 . U mnie dopiero w tej chwili się przejaśnia, choć o słońcu jeszcze mówić nie można. O, nie tylko mnie powojniki nie lubią. Jeszcze spróbuję z włoskimi - Błękitny Anioł ładnie kwitł i przezimował, co daje mi cień nadziei. Straciłam pięć, czy sześć wielkokwiatowych i jakoś mi zapał do nich osłabł.

Elu, dziękuję za miłe odwiedziny. Pomidory gdzieś tam były pokazane. Teraz są niefotogeniczne, bo wyrosły z palety, a dopiero we czwartek mam możliwość kupić ziemię z Hollasu. Mniej im zaszkodzi czekanie, niż sadzenie w byle co. Niestety, trochę późno zdecydowałam się na kupno nasion przez Internet i wyszło tak, że większość sadzonek pod folię jest mniejsza, niż te do gruntu.
Przemyślałam to, co piszesz o różach. Faktycznie, padły te, z którymi najbardziej kombinowałam przygotowując podłoże. Chyba dodałam za dużo próchnicy. Już latem zauważyłam, że ziemia wokół róż bardziej przesycha, niż na bylinowych rabatach. Niedawno dostałam przesyłkę z różami, do której dołączony był poradnik uprawy. Pierwsze, co mnie zaskoczyło, to, że sadzonki miały pozostałości pomarańczowej gliniastej ziemi na korzeniach (nawiasem pisząc, bardzo ładnych) - wypisz wymaluj ziemia w moim warzywniku. Drugie zdziwienie przeżyłam, kiedy przeczytałam, że właściciel szkółki zaleca sadzenie róż bez zmiany podłoża, a do donic mieszanie ziemi z gliną, lub sadzenie do ziemi ogrodowej. Czasem łatwo przekombinować :oops: .
Czy rozsadę pomidora lepiej podlać wodą z nawozem, czy opryskać? Mam na myśli spore sadzonki, którym zaczęły żółknąć dolne listki.

Orange Banana i Złoty Ożarowski.
Obrazek

Wandeczko, dziękuję, za zainteresowanie moim dylematem. Zszokowałaś mnie nieco. Ja róże parkowe sadzę co 1-1,5 m, a dopiero niedawno odważyłam się posadzić wielkokwiatowe co 60 cm. Mam nadzieję, że nie będę musiała dosadzać pomiędzy. Chociaż... ile mniej pracy bym miała ;:109 . Właśnie na tej rabatce zależy mi na dobrym efekcie, czyli żeby się nie dusiły, a tworzyły w miarę zwartą grupę róż. Noo, to na jesieni zmieściłby się Novalis i Lavender Ice ;:204 .

Przymiarki - od dawna lubię żółty z niebieskim i fioletem. Na rabacie w tle przeważają takie barwy, więc można by rozpocząć już wiosną.
Obrazek

Żagwin zaczął kwitnienie z tonsurą ;:306 . Nawet wypukły jest ten środek bez kwiatów.
Obrazek

Drugie miejsce, po białej, zajęła czerwona sasanka. Fioletowa ma dopiero małe pączki.
Obrazek

Tulipany na zesłaniu widać z daleka. Co mnie podkusiło na taki kolor :?: Obiela raczyła zawiązać pączki ;:224 , teraz muszę się postarać o palik, żeby ją postawić trochę do pionu, bo białe kwiatki upaćkane błockiem nie są specjalnie urocze.
Obrazek

Wydaje mi się, że z Salmon van Eijk coś jest nie tak. Ma ładne pączki, ale na liściach drobne przebarwienia, jakby rdza. Chyba wyjmę donicę z rabaty i postawię z dala od innych tulipanów, na wszelki wypadek.
Obrazek
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17270
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Wszystko piękne!!
spore pomidorki juz wyhodowałaś!!!
Maglolia, ma piękny kształt kwiatów.
i te białe szafirki, kusza mnie coraz bardziej :)
Ja tez mam posadzone gęsiówki pod krzaczkami, pod pnąca różą.a twoje pod czym??bo nie rozpoznałam ? :oops:
Awatar użytkownika
Anna11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4537
Od: 1 sty 2009, o 17:24
Lokalizacja: lubelszczyzna

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, piszesz że ziemię rozluźniłaś kompostem...przecież w glinie doskonale rosną...trzeba je tylko zasilać przerobionym obornikiem. Wiem że w takich warunkach przetrwają najgorszą pogodę...kopczykować oczywiście trzeba na zimę. W pamiętną mroźną zimę nawet jedna nie wypadła, umarzły tylko gałęzie wystające ponad kopczyk. Białe szafirki rewelacyjnie wyglądają ;:333
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”