Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Miłe słowa moich forumowych Koleżanek mobilizują i coś napiszę ale kiepsko z aktualnymi zdjęciami :wink: a to może coś starszego wkleję.
Dzisiaj na zakupach w Krzeszowicach spotkałam miłą forumkę, a w drodze powrotnej zakupiłam sobie gwiazdę betlejemską...niech się czerwieni, bo podobno w zimie to korzystny kolor :D

Agnieszko dziękuję Obrazek Kaczuszki to nawet bez ruchu są wywołujące uśmiech na twarzy. To mój najlepszy odstresowacz w tym sezonie, ale nie nadaję imion...jakoś tak nie odczuwam potrzeby.
Leycesteria na wyspach to zimozielony krzew, w minionych latach wyrósł ogromny, ale ostatniej zimy zmarzł i odbijał od gruntu.
Coś te moje ciemierniki nie chcą wypuszczać pąków? czyżby sezon był nie dla nich? Za to może będą ładniej i dłużej kwitnąć wiosną.

Lucynko powiem nieśmiało, że ostatnie dni mam lepsze, ale nieśmiało, bo już tak było że co się polepszy, to się popi....y Chyba rehabilitacja bardziej pomogła psychicznie niż fizycznie. Ręce i kręgosłup bolą gorzej niż przed hmmm!
Zdjęć Kochana już niewiele, bo głównie biało, ale przyjemnie bo słonecznie. Mimo, że przejmujący mróz to świecące słońce wpływa pozytywnie na nasze humory :D
Teraz głównie obserwuję fruwającą i grzebiącą przyrodę.
Bardzo dziękuję za ciepłe i dobre życzenia i w pełni je odwzajemniam...zdrówko teraz w cenie ;:196

Lisico świetnie dopasowałaś tańce do pląsów moich kaczek ;:333 Uwielbiam na nie patrzeć szczególnie jak pędzą przez ogród do mnie, żeby sprawdzić co wsypałam do miski...niesamowite są ;:306 Muszę nauczyć się filmować moim aparatem, a potem wstawiać na FO.
Mam sporą kolekcję żab a w tym roku postanowiła niektóre nie chować na zimę...lubię żaby ;:167
Ten sad w oddali to obiekt moich fotografii od lat. Parę znalazłam i dedykuję Ci niektóre...dziękując Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Misiu dziękuję ;:196 cieszy mnie Twoja obecność...bardzo!

Lidziu i Twoja obecność mnie bardzo cieszy, bo widzę że Ty też zdobyłaś szczyt i cieszysz się ze zwycięstwa ;:138
Te kolory to miałam przez ostatnim atakiem zimy, teraz już wszystko zmrożone a nie pokryte śniegiem. Ten miskant zakwitł dosłownie w ostatnich dniach, bo jeszcze parę dni temu nie było żadnego pióropusza. Przykre co piszesz o ptakach w mieście ;:174 Kowaliki muszą mieć wysokie pnie, wróbli mam trochę, ale zdominowały je mazurki, sierpówki się mnożą jednak to powolne ptaki i często padają ofiarą kotów. Mój dzięcioł to wykuwał dziurę nawet w elewacji domu i przez chwilę tam mieszkał...nie wiem co go napadło. Potem rozkuwał wejście do budki sikorek...taki chuligan, ale oswojony, bo w ogóle się mnie nie boi. Szpaki i kosy wiosną opanowują dół ogrodu, wszędzie je widzę i też się nie boją...uciekają na ogół na piechotę ;:306 Bażant raczy się owocami w moim ogrodzie w czasem pod karmnikiem wyszukuje słonecznik wyrzucony prze ptaki. Oj, na wsi byłabyś szczęśliwa ;:167

Parę zdjęć ze stycznia 2021

Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Dorotko miło, że mogłam dmuchnąć trochę lepszego humoru Obrazek Jak słoneczko zaświeci to i humor i uśmiech wraca, to chyba każdemu. Jak szaruga i słota to lepiej wtedy nie pisać :D
Jak zima to powinno być zimno ale nie wilgotno i biało...dużo białego puchu to co prawda utrudnienia ale widok wspaniały!
Kowaliki to rzadsze ptaszki dlatego pewnie poświęcam im więcej uwagi, ale kaczki...kaczki mają najwięcej zdjęć, wyparły zupełnie kury ;:306
Na pewno będzie karmnik u Ciebie, ale musisz wybrać dobre miejsce, no i jest to obowiązek. Lepiej nie karmić niż karmić od przypadku do przypadku. Ja dopóki pracowałam to jedynie wieszałam słoninkę i kule. Potem zresztą okazało się, że sąsiadów pies przychodził i te kule mi zjadał ;:306
Zarówno karmnik jak i budki możesz powiesić na drzewach za ogrodzeniem. Wiosną odgłosy z takiej budki to dopiero rozkosz. Dziękuję i Tobie życzę spokojnego słonecznego tygodnia i zdrówka ;:196

Rok temu w grudniu było tak samo :D

Obrazek

a dwa lata temu wiosennie, ale sikorki czuły grudzień :lol:

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Miłego tygodnia i dziękuję za odwiedziny ;:138
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, jak dużo latających ptaszków gości w Twoim ogrodzie! ;:138
Byłam dzisiaj na działce, ale do kuli pokarmowej przylatywały jedynie sikorki, a i te pojedynczo. Na drzewach kręciło się ich kilkanaście, a do stołówki zlatywały kolejno. Natomiast karmnik oblegają głównie wróbelki i mazurki, ale ani jednej fotki nie mogłam im zrobić. Strasznie płochliwe. :lol:
Słoneczka już kilka dni nie widziałam, ale w zamian mam baśniowe widoki białej zimy. ;:333
Twoje fotografie słonecznego oblicza jak zawsze bardzo ładne. ;:138 ;:138
Widzę, że słońce nie przeszkadza, byś też miała piękną bielusieńką zimę. ;:215
Skoro mróz szczypie w nos, to musisz bardzo uważać, by się nie przeziębić, a kręgosłup i rączki powolutku też wrócą do formy, czego życzę Ci z całego serca. ;:167
Buziaki dla Ciebie, ;:cm ;:cm uściski dla wszystkich domowników. ;:168 ;:168 ;:97 ;:97 ;:97 ;:97
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1461
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu,

Dziękuję ;:167 , uraczyłaś nas niesamowitymi zdjęciami.
Ten stary sad to czysta poezja, podobnie jak Twoje zdjęcia.
Na Kaszubach tymczasem zima w pełni, jest biało i mgliście - czyli (jak dla mnie) pięknie.
Zaczyna się odwilż, niebawem wszystko spłynie.

Cieszę się z Twojego lepszego nastroju. Dobre skutki rehabilitacji przyjdą na pewno, może potrzeba trochę czasu.
Podoba mi się Twoje nastawienie do Świąt. Masz rację, one się odbędą, niezależnie czy będzie 12 czy 5 potraw.
U nas będzie bliżej 5-ciu, ale za to dużo wina, gadek i śmiechu.

Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8859
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Fotografie wyjątkowe :!:
Zawsze mówię ,że do konkursu dla profesjonalistów mogą startować ;:138
Ja nie potrafię tak pięknie uchwycić uroków tej pory roku ;:131
Sadek to Wasz :?:
Ptaszki urocze. :)
A dzięciołek to chyba wszędzie tak ma ,że lubi w elewacji grzebać :;230
U nas się też uwziął ,mimo ,że obok mnóstwo obiektów do kucia dziobem.
Lisica ma rację , nie ważna ilość potraw ,lepiej mieć lepszy humor na kolacji wigilijnej 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

:wit Marysiu

Ptaszki to wielka radocha jak w karmniku dokazują, można by je było obserwować nieprzerwanie, świetne zdjęcie dzięcioła ;:138 Twoje kaczuchy są boskie ;:167 I sad oczywiście piękne pejzaże ;:167 U mnie koniec bajkowej scenerii ;:222 dziś odwilż wszystko spłynęło, szaro i buro pod nogami błoto... może nas jeszcze pięknie zasypie na święta. Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2815
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Maria zdjęcia ze zwierzątkami i ptaszkami przeurokliwe!! A pejzaże po prostu bajkowe; widać że oko artysty-fografa w świetnej formie :D
A jakie to różne nasiona kupiłaś; podpowiedz coś bo ja zupełnie niemam jeszcze pomysłów w tej bieganinie przedświątecznej...
Niech twoja forma i oko artysty pozostaje zawsze w tak wspaniałej formie a aura zimowa dopisuje piękne pejzaże
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Zima i słońce, to piękne połączenie, bardzo do siebie pasują ;:108 Cieszę się, że dzięki temu i Ty patrzysz bardziej optymistycznie na świat, a i rehabilitacja na pewno też pomogła ;:196 Na kaczki i ptaszki przy karmniku można patrzeć bez końca, a Ty masz takie widoki na co dzień :tan Ale i ja nie narzekam, w tym roku sikorek przylatuje mnóstwo, mogę sobie na nie patrzeć i patrzeć. Ale kowalika u siebie nie widziałam.
Święta zapowiadają się ze śniegiem i mrozikiem, życzę Wam Wesołych Świąt ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Za oknem biało jak przystało na początek zimy, temperatura też mroźna więc czas przygotować się na najpiękniejszy dzień w roku czyli na Boże Narodzenie! Drzewko mam w tym roku świeże...jak tylko świeże może być, bo z ogrodu odcięta część jodełki, pachnie cudownie :D
W kuchni pachnie pieczonym ciastem, grzybami i różnymi pysznościami.Obrazek
Mam nadzieję, że w Wigilię pokażą się na niebie gwiazdki a lekki śnieżek i mrozik nie zniknie, żeby skrzypiał pod butami https://www.gify.net/data/media/360/osw ... k-0013.gif

Lucynko znowu parę dni minęło od ostatniego wpisu :oops: Były dni słoneczne i pochmurne, śnieg oszczędnie posypał grządki, a mróz niestety zamroził wodę kaczkom w baseniku i kąpią brzuszki na śniegu :D
Ptaki codziennie zjadają swój przydział, a dzięcioł ciągle wali dziobem w to samo miejsce ;:306
Do ogrodu wpadła tez wiewiórka na gościnny występ i udało mi się zrobić jedno zdjęcie, ale zostało na razie w aparacie.
Dziękuję za pochwały, uściski, buziaki i słowa troski ;:180 Obiecuję uważać ObrazekObrazek

Lisico dziękuję za miłe słowa, coś jest w tym sadzie :D Mam go na dziesiątkach zdjęć.
Od dwóch co najmniej lat zima skąpi mi śniegu i jest go niewiele, może i lepiej, bo do kurnika mam spory kawałek i nie marzy mi się jeżdżenie na łopacie :uszy Biało i mgliście też jest, a przez parę dni szadź pokryła drzewa i krzaki i taka zima jest malownicza.
Jestem zadowolona, że powoli zdrowie wraca i nie wykluczone, iż w nowym roku moja LPK zapisze mnie na kolejną rehabilitację.
Bywało kiedyś że inne miałam podejście do świąt, ale raz mnie wysłano do sanatorium w grudniu i wróciłam dwa dni przed Wigilią...nie było mowy o porządkach jedynie M zdalnie dostał listę zakupów i święta były, dzieci przyjechały bo wiadomo nie będą kiedyś wspominać błyszczących kątów tylko wspólne świętowanie przy stole.
Liczbę potraw zawsze naciągamy bo w nią wchodzą opłatki, chałka do ryby czy surówka, bo nie jesteśmy rodziną objadających się. ;:306
Posyłam serdeczności na Kaszuby ;:168

Agnieszko W Twoich ustach to szczególna pochwała ;:167 tylko ja nie wierzę w te konkursy. Kiedyś moja córka Agnieszka pisała wiersze, bardzo ją wspierałam i kiedyś wysłałam kilka wierszy na konkurs niby anonimowy, jeszcze przed zakończeniem konkursu wyszło że anonimowość to ściema! A na imprezie gdzie została zaproszona...jury i laureaci witali się padając sobie w ramiona ;:222
Więc ja wolę wstawiać zdjęcia tutaj i cieszyć się Waszą opinią Obrazek
Sadek oczywiście nie mój tylko na horyzoncie oddalony jakieś 150 - 200 m.
Przy każdym stole i przy każdym święcie najważniejsze jest ciepło rodzinne. Dlatego zawsze podziwiam spotkania w Twojej Rodzinie ;:4

Krysieńko u mnie też była odwilż i teraz znowu jest biało. Na święta czytam różne prognozy i te białe i z odwilżą, a jak będzie zobaczymy. Dobrze, że mamy ptaszki jak kwiatki śpią :D
Dziękuję i Tobie Krysiu zdrowia i białej puszystej zimy ;:196

Iguś trochę przesadzasz, ale dziękuję ;:168 Jak już biorę aparat to robię dużo zdjęć. a potem wybieram z nich tylko parę, bo z ustawianiem aparatu jestem na bakier :oops:
Nasiona to te, o których kiedyś na pw Ci pisałam. Nie szaleję przed świętami, a córka pomogła w sprzątaniu...w zasadzie wysprzątała dom to miałam sporo czasu, żeby pobuszować po necie. Zobaczymy co z tego wyrośnie, wykiełkuje.
Dziękuję za piękne życzenia Obrazek

Iwonko jak miło, że jesteś Obrazek Zima i słońce...tak! słońce jest zupełnie inne zimą.
Dziękuję! i ja cieszę się, że ponurość ze mnie uszła wraz z dolegliwościami. Mamy atrakcje na czas zimy, bo potem ptaszki śpiewają, fruwają ale są już tylko dodatkiem do kiełkujących roślin :D
Może teraz baczniej będziesz obserwować ptaki i szukać czy nie ma wśród nich kowalika :roll:
Dziękuję Iwonko za życzenia ;:196


Wszystkim, którzy zaglądają do mojego wiejskiego ogrodu Życzę Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, wspaniałej rodzinnej atmosfery i żeby nikt nie czuł się samotny. Czasem z jedną bliską osobą można czuć się lepiej niż przy stole pełnym ludzi.

Taka choinka będzie nam umilać świąteczny czas. Monia czuwa, ale zestarzała się i już nie wspina się po drzewku.

Obrazek

Zrobiłam taki wianek...
Obrazek

Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Święta, święta i po świętach, a my ciągle jeszcze przeżywamy ten piękny czas i będziemy pod jego wpływem aż do Trzech Króli. ;:215

Widzę, że solidnie przygotowywałaś się do Bożonarodzeniowego świetowania zarówno w kuchni jak również pod względem dekoracji domu. ;:303 Marzyłaś o skrzypiącym pod butami śniegu i skrzypiał. U mnie też. Ponadto skrzył się w jasnych promieniach słońca, dzięki czemu było tak pięknie, jak dawno już nie było, szczególnie w moich stronach. ;:138

Twoim kaczkom mróz zmroził wodę do kąpieli, gołębiom mojego M zmraża wodę pitną, toteż codziennie musi chodzić na działkę, ;:65 ;:65 by ptakom w gardełkach nie pozasychało. Wprawdzie mają śnieg w kącie woliery i na dachu pod kratą, ale szukają wody w poidełkach.
Wybrałam się też na świąteczny spacer ;:65 na działeczkę opatuloną bielutką kołderką. Wprawdzie nie było tak pięknie jak w bajce, ale i tak zimowa szata podbiła moje serducho. ;:333
Ptaszki dostały w dzień wigilijny dwie kule pokarmowe, a w pierwszym dniu świąt kule już były opróżnione, tylko słoninka jeszcze wisiała, więc nad nią się znęcały, głównie sikory. :lol:

Marysiu Kochana, odpoczywaj po świątecznej krzątaninie, przygotowuj się do szalonej nocy sylwestrowej, bądź dobrej myśli i zatrzymaj pogodny nastrój. ;:167 ;:167
Pozdrawiam cieplutko, ściskam i całusy ślę ;:cm ;:cm .
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8859
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Tak opisujesz przedświąteczny nastrój u Was w domu ,że człowiek ma ochotę się tam przenieść...
Jodełka własna - nie wiedziałam :shock: Nasze wykopane w lesie z rodzinnych stron Z. są jeszcze małe.
Wianek bardzo ładny :tan
Podziwiam ,zwłaszcza ,że w tym roku na razie nie popełniłam ,ani nie kupiłam żadnego.
Tak Marysiu , w mojej Rodzinie Święta są wyjątkowe ,to zasługa Mojej Mamy.
Powiedziała jednak ,że ostatni raz robi ,mimo ,że Córka i ja dużo się włączyłyśmy.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, własnoręcznie zrobiony wianek ;:215 Takie ręczne robótki najbardziej cieszą. Na dodatek są znacznie trwalsze od tych kupionych, bo świeżutkie :D
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie i całej Twojej rodziny ;:196 Oby wszelkie dolegliwości zdrowotne omijały Cię szerokim łukiem, a sezon ogrodowy był udany ;:168
Awatar użytkownika
adamiec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2813
Od: 4 mar 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, wszystkiego co najlepsze w NOWYM ROKU 2022 ;:215
Mój ogródek moja miłość.
Zapraszam Irena
Ogródek pełen marzeń cz.1, cz.2, cz.3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Zaglądam i zaglądam z uporem maniaka, a tu ciągle cisza. ;:174
Wiem skądinąd, że coś działasz, ;:108 Marysiu, a nic na ten temat w Twoim wątku nie widzę. :roll:
Buziaki ślę ;:cm ;:cm i czekam na jakieś wieści.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42317
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Za oknem ponuro, siąpi deszcz. Nie taka powinna być zima. Z pogody korzystają sprzedawcy nasion i tzw przedsprzedaży roślin, bo dobrze wiedzę kiedy przysłać ofertę ;:306 kiedy ogrodnicy więcej siedzą w swoich komputerach ;:306 Ja już uległam dwa razy. Przypomniałam sobie o zimowych siewach bylin i próbuje po raz drugi, bo za pierwszym, rok temu, niewiele z tego wyszło. Kilka bylin wykiełkowało do kwietnia, a potem to już nie wiem co było i przetrwało jedynie parę do początku lata. Jednak nie robię tego zgodnie z instrukcją pani od której miałam rok temu nasiona, bo sieję nie na wolnym powietrzu tylko w tunelu. Poza tym na parapecie zagościły dwie doniczki wypełnione ziemią i odmianami pomidorów do donic. Jak coś z tego wyjdzie będą sadzone w odpowiednim czasie i wystawiane w donicach w pogodne dni na taras, a w zimne zabierane do domu. Pomyślałam, że posieję jeszcze papryczkę ostrą tą której nie chciałam od Igi i poleciała do Pelasi, żeby wrócić do mnie ;:306 Nie wiem czy ja ją posmakuję, ale rodzina i owszem, a poza tym jest bardzo ozdobna.
Niewiele się dzieje, ale Lucynka nie odpuszcza i postanowiłam przynajmniej odpisać moim wytrwałym, kochanym Gościom.

Lucynko Kochana tak Święta już tylko wspomnieniem, Sylwester też, a przed nami Święto Trzech Króli no i karnawał. Pogoda co prawda nie nastraja, nie to co w Boże Narodzenie kiedy było i trochę śniegu i mróz, a potem już tylko błoto i mokro. Woda kaczkom odmarzła i korzystają z kąpieli i nie muszę latać z wodą do kur chociaż takie -5 mogłoby zostać. Jak ranek jest w miarę suchy to pochodzę trochę po ogrodzie, ale potem nie bardzo mam na to ochotę.
Ptaszki codziennie opróżniają karmnik ze słonecznika, a do kul i orzeszków jakoś mnie chętnie przylatują. Dzisiaj kowalik tak skrzętnie wyjadał resztki po wczorajszym dniu że mnie nie zauważał jak się zbliżam do karmnika i nie wiem kto się bardziej wystraszył ja czy on, bo oboje zamarliśmy w bezruchu ;:306
Dziękuję za życzenia, które spełniają się, bo nastrój ogólnie jest niezły ;:168 Dlatego Tobie zdrówka i radości z planowania następnego sezonu ogrodowego, buziaczki ;:196 Obrazek

Agnieszko rozumiem mamę, bo mimo Waszej pomocy na pewno przygotowania są dla niej sporym obciążeniem, bo przecież doszła jej codzienna opieka nad babcią. W starszym wieku inaczej podchodzi się do obowiązków...wydaje mi się, że są bardziej uciążliwe nawet dla umysłu. Jednak nie wierzę, że dopóki jej sił wystarczy to zrezygnuje ze wspólnego przeżywania świąt, a przy okazji pozbawi tej przyjemności swojej mamy. Agnieszko córka pomogła mi w sprzątaniu i w przygotowaniu kilku potraw to mogłam zająć się ozdobami.

Dorotko bardzo dziękuję za życzenia i oby się spełniły ;:196 Masz rację własne ozdoby czy choinka pięknie pachną, bo wycięte i od razu wstawione do domu. Te kupowane często leżą tygodniami, ale i tak nie ma to jak żywe zielone. Jakbym miała ozdabiać dom sztuczną zielenią to wolałabym gałązkę czy drzewko w doniczce choćby najmniejsze.
Zdróweczka Dorotko ;:167

Irenko bardzo dziękuję i cieszę się że ze zdrowiem lepiej a i po raz kolejny opanowujesz komputer, który jest tak pomocny w obecnych czasach. ;:168

Lucynko uwielbiam Cię Obrazek

Właściwie na bieżąco na razie nic się nie dzieje szczególnego. Dzień jak co dzień...wstaje raniutko (czasem zaśpię ;:306 ) i nie ważne czy deszcz, śnieg czy mróz tuptam tą samą ścieżką otwieram kaczuszko, potem kurakom dostają jeść pić, a na koniec nasypuję do pełna ptaszkom. jak pogoda jest znośna pochodzę tu i tam, popatrzę co jest do zrobienia wiosną, wyrwę trochę trawy i wrzucę kurom do woliery...dotlenię się i idę do domu nakarmić kota...
Ściskam mocno! ;:196

Wyszło spod śniegu!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tak było rok temu!


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Czyli zima jak co roku.

A teraz coś na ocieplenie postu.


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Z życzeniami wspaniałego sezonu ogrodowego czekamy na wiosnę :wit
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

;:138 ;:138 Maryś! ;:cm
Cieszę się, że obudziłam Cię z zimowego letargu, dzięki czemu już wiemy, co w Twoim ogrodzie piszczy. A coś nie coś się dzieje, bo zdaje się, że krokusy pokazują pąki i ciemierniki, jakby wiosnę poczuły niby miętę przez rumianek. ;:131 Pewnie nieco zbyt wcześnie rwą się do pełni życia, ale spoko, powoli wraca zima i chcąc nie chcąc, będą zmuszone jeszcze trochę podrzemać otulone nową śniegową kołderką. ;:108 Niech się nie śpieszą, niech śpią ;:19 , do wiosny jeszcze zdążą odpocząć.
No i jak czytam, zaczęłaś już sezon siewny. ;:219 Pewnie jako pierwsza.
Ja jeszcze biję się po swędzących łapkach, jeszcze daję sobie na wstrzymanie i nawet mi się to udaje, a to wyłącznie za sprawą zwartnic, które postanowiły zakwitać sobie kolejno i co dzień coś nowego wśród nich dostrzegam, a i najważniejszy parapet mam zajęty w całości, ;:215 co również sprzyja odkładaniu w czasie pierwszych wysiewów.
Może gdybym miała kurzęta czy kaczęta, a tym samym dodatkowe zajęcia,też musiałabym leźć na działkę, by je dopieszczać, ale nie mam, a gołębie nie moje zmartwienie. :tan Dzięki temu nawet duży mróz czy rzęsisty deszcz nic a nic mi nie przeszkadzają. ;:113
Działkowe ptaszki też odpuściły sobie opróżnianie kul pokarmowych. M zdjął je z drzew i schował do piwniczki, by padające deszcze nie rozmoczyły siemienia lnianego i tylko do karmnika nasypał im mieszanki z dodatkiem siemienia, bo pod daszkiem nic złego stać się nie powinno i jak donosi, nic się nie stało, a ptaszęta, choć nie tak gromadnie jak podczas mrozu, chętnie wyjadają smakołyki.
Przyznam się bez bicia, że żadnych planów jeszcze nie poczyniłam. ;:185 Jakoś nie mogę się do tego zabrać. :lol: Jednak zamówienie na marcową dostawę bylinek już złożyłam. ;:7 Kuszą i kuszą w tym internecie, oprzeć się trudno. ;:306

Marysieńko Kochana, jak miło się czyta pochwałę nastroju i spełniających się życzeń! ;:138
Niech spełnią się wszystkie w stu procentach, a szczególnie te zdrowotne. ;:167 ;:167
Trzymajcie się dzielnie i zdrowo. ;:97 ;:97 Całuję. ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”