Tunbergia(Thunbergia alata ) Cz.1

[Alenka]

z kobeami nic a nic

[Alenka]

jedną tunbergię leciutko uszczknęłam..uFFF
coś mi się wydaje, że przy takim tempie wzrostu nie doczekają w tych małych doniczkach do maja
czy Wy odrazu wsadzacie do docelowych?

Przypominam, że zdania zaczynamy dużą literą / Iwona

[sylwana85]

Pierwszy raz posiałam tunbergię, jak na razie nic nie wyłażą z ziemi, chyba jutro postawię bliżej kaloryfera ;)

[Alenka]

A kiedy wysiewałaś? U mnie wychodzą różnie..Pierwsza pojawiła się szybko, następne co 2-3 dni..

[dorota33]

http://www.garnek.pl/doda33/25194781
czy ktoś mi powie czy powinnam już przepikować do osobnych pojemników?

[Alenka]

Moje już w tej fazie miały spore korzenie i było im ciasno. Po przesadzeniu ruszyły jak szalone, więc myślę, że na pewno zmiana lokum im nie zaszkodzi

[dorota33]

Dzięki!! Zaraz idę pikować......

[Alenka]

Pochwal się za kilka dni jak rosną
Zaczynam żałować, że nie posiałam więcej, tak pięknie rosną i tak mi się podobają A co dopiero w sezonie

[sylwana85]

Wyszły moje tunbergie, ale dopiero po całodniowym ogrzewania się na kaloryferze w łazience zobaczymy jak będą rosły ;)

[Alenka]

Brawo Sylwia
Dobrze będą rosły Ja wysiewałam pierwszy raz i coś mają się za dobrze Jak tak dalej pójdzie to nie zmieszczą mi się w drzwiach balkonowych jak będę je przenosić
Jednego dnia, jak wróciłam z pracy, patrzę, a mi się tunbergia po paprotce pnie

[renzal]

Wysiałam żółtą tunbergię 22 lutego. Byłam pewna, że sześć ale jednak siedem nasionek, bo tyle mi wzeszło.
Nie wiem dokładnie kiedy, bo byłam od 26 w szpitalu, ale są już całkiem spore i mają nawet cztery listki właściwe.
Nie są jeszcze rozsadzone i gniotą się w jednym pojemniku z innymi kwiatkami, ale dzielnie sobie radzą

Zakochałam się w tym kwiatku w zeszłym roku, gdy kupiłam sadzonkę w kolorku ciemnej herbaty. W sklepach takich nasionek nie spotkałam (zdobyłam ostatnio jeszcze pomarańczową), ale ważne że rosną

[Alenka]

Wysiałam żółtą tunbergię 22 lutego. Byłam pewna, że sześć ale jednak siedem nasionek, bo tyle mi wzeszło.
Nie wiem dokładnie kiedy, bo byłam od 26 w szpitalu, ale są już całkiem spore i mają nawet cztery listki właściwe.
Nie są jeszcze rozsadzone i gniotą się w jednym pojemniku z innymi kwiatkami, ale dzielnie sobie radzą

Brawo To teraz już będzie rosła jak szalona Ja też z nimi nie miałam problemu, wzeszły wszystkie i ładnie rosną

Zakochałam się w tym kwiatku w zeszłym roku, gdy kupiłam sadzonkę w kolorku ciemnej herbaty.

Ja go nigdy nie miałam, a już się zakochałam

[renzal]

Madziu! Muszę tylko zebrać siły i rozsadzić moje skarby, a jak policzyłam to warzywek i kwiatków mam ok. 600 szt....

[Alenka]

Madziu! Muszę tylko zebrać siły i rozsadzić moje skarby, a jak policzyłam to warzywek i kwiatków mam ok. 600 szt....

600?! Łoooooo kobito....
A ja się martwiłam, że mam około 100 i dalej wysiewam

[renzal]

Taaaa... Tyle, że ja też mam takie plany... Lista do nowego wysiewu już gotowa... Dobrze, że H nic nie wie.