Także pragnę uspokoić, jest jeszcze czas. Nawet do końca kwietnia, wsio w ramach normy.
U mnie ( z ok. 850) na wierzchu tylko Citation i lancifolia, bo rosną w najcieplejszych miejscach.
Zadowolone? Uspokojone przed świętami? To można wcinać ciasta i kiełbasy ..i sałatki.... i śledzie i ... grillować i ...
..i znów się chwali
Widzę, że Fransen przysyła coraz mniejsze sadzonki. First Love to nici, w dodatku wolno rosnące Łoj, jak ona taka jak mama to z 10 lat trza czekać na efekt
O jakże ja Wam zazdroszczę, u nas na wschodzie nie zobaczy się jeszcze takich krzepiących serce obrazów. U mnie jeszcze nic na powierzchni, trochę pogrzebałam, już mają niedaleko do wybicia się na widok publiczny,jeszcze pare dni...Jedynie te teraz kupione,w doniczkach na balkonie już wyłażą, codziennie się w nie wpatruję...
U mnie większość już na wierzchu. Część już w fazie młodych listków.
Ta z drugiego zdjęcia za dwa miesiące w pełni wzrostu będzie do identyfikacji. Jedna z moich pierwszych bezimiennych host.
Witam;
moje hosty już zaczynają pokazywać liście ale mam w tym roku problem bo wstrętne mrówki mi je zjadają.Pierwszy raz coś takiego widzę .
Pozdrawiam Marzena
A ja myślałam, że moja hosta, którą uratowałam w tamtym roku przed kosiarką i ją przesadziłam, nie przeżyła. Ale wzięłam się dzisiaj za plewienie i... jakaż była moja radość jak znalazłam kiełkującą malutką hostę :D:D To będzie moja pierwsza hosta
Andres, z takim przymrozkiem powinny sobie poradzić... o ile były już trochę zahartowane...ale z całą pewnością nakrycie ich donicą to dobry pomysł... bywa, że zapowiadają - 1 a jest parę stopni niżej
...a tak wychodzą moje:
Fire Island i Woop Woop
...jeszcze widok ogólny na "nerkę" hostasową... ilość wychodzących odrostów pozwala wierzyć, że w tym sezonie będzie wreszcie cała wypełniona liściorami obok 6 odrostów Gunther's Prize!
[quote="Tomasz II
Widzę, że Fransen przysyła coraz mniejsze sadzonki. First Love to nici, w dodatku wolno rosnące Łoj, jak ona taka jak mama to z 10 lat trza czekać na efekt [/quote]
First Love Tombeata wcale nie taka nić, w dodatku podwójna wczoraj oglądalem ją na żywo u Beatku-Pidżamy i powiem, że zapowiada się wyjątkowo obiecująco, Tomaszu - warto na nią poczekać Ona śliczna po mamusi, a że powolna, to da się przeżyć, prawda?