Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo fajny avatarek. ;:7
Też mam podobnie, dwie jednakowe róże z jednego źródła a jedna po jednym sezonie urosła bardzo a druga ma jeden mały patyczek. :wink:
Awatar użytkownika
peonia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1069
Od: 26 mar 2006, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pólnocny wschód
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

edulkot pisze:Kamilo fajny avatarek. ;:7
Też mam podobnie, dwie jednakowe róże z jednego źródła a jedna po jednym sezonie urosła bardzo a druga ma jeden mały patyczek. :wink:

Co może być tego przyczyną?
I mam pytanie do Kamili , czy masz jakieś róze Meilanda?
Zaczęło się od rabaty-Beata Paulina
"Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo się przestają bawić."
Mark Twain
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Ja tu miałam ogólnie na myśli róże Delbarda jako nadające się do naszego klimatu, bo nie marzną jedna w drugą każdej zimy :) Spotkałam się już z taką opinią, że skoro nie przezimowała 'Camille Pissaro', to róże Delbarda się nie nadają do naszego klimatu. To już jest ignorancja :)

a wracając do tego dlaczego z tego samego źródła czasem rośnie lepiej czasem gorzej.. przyczyn chyba może być sporo:
- problem z podkładką - rozmnażana jest generatywnie z pewnością więc są egzemplarze o większym i mniejszym wigorze
- korzenie podkładki podmarzły lub przeschły
- oczko było niedojrzałe (najlepsze oczka są ze środkowej części pędu, z części szczytowej i dolnej raczej się nie pobiera, ale jeśli nie ma wyjścia i brak jest odpowiedniej ilości materiału rozmnożeniowego nikt na to nie patrzy... ;) )
- problem gleby - jakieś miejscowe zasolenie, zalanie podłoża czy inne niekorzystne warunki wzrostu
- uchybienia w trakcie produkcji ( np. okulant nie został przycięty)
Awatar użytkownika
Orszulka
200p
200p
Posty: 441
Od: 25 lip 2010, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Mój Delbard z 1961 roku pt. 'Waltz Time' obywa się od kilku lat nawet bez kopczyka i ładnie kwitnie.
A 'Rose des Cisterciens' zimuje pod niewielkim kopczykiem
Pozdrawiam, Ula.
Moje kaktusy oraz cała reszta.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Dzięki ;:180 za informacje.
Znowu jestem mądrzejsza. ;:170
Grażyna.
kogro-linki
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Co fachowe wyjaśnienie to fachowe, już coś więcej wiem o problemach różanych.
Liczę na to że ta słaba sadzonka w końcu pozbiera się i urośnie, a jak nie to będzie miejsce na nową różę. ;:173
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

peonia pisze: I mam pytanie do Kamili , czy masz jakieś róze Meilanda?
Mam 'Cocktail' z '57 roku - http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.202760 I to chyba wszystko z tego co pamiętam, ale mogę się mylić ;)
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Ja mam małą rabatę z 8 różami Delbarda i będą zimowały pierwszy rok w gruncie bo kilka z nich które kupiłam w zeszłym roku i wiosną tego, rosły w donicy i zimowały w domku na działce. Wiosną będę mogła może powiedzieć jak sobie poradziły. Mam też 8 róż Meillanda ale już drugi rok rosną w donicach, tego roku spisały się dobrze kwitły pięknie i bardzo często, też zimują w domku na działce. Może wreszcie uda mi się w przyszłym roku dokończyć dla nich rabatę.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo i jeszcze jedno pytanie jeśli chodzi o "mniej udane" sadzonki.
Jeśli róża wypuściła w ciągu całego roku tylko jeden świeży lichutki patyczek to warto się nią zajmować czy lepiej wywalić i kupić nową sadzonkę.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Grażynko, to już kwestia sumienia :D
Ja mam miejsce dla "słabszych" roślin, raczej ich nie wyrzucam dopóki walczą, tylko przenoszę na "część szpitalną". Nie spodziewałabym się po patyczku nagłego wzrostu żywotności, ale "dopóki walczy jest zwycięzcą" :) Jeśli szpeci Ci front ogrodu, przenieś bidaka gdzieś dalej ;)
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Albo go zakryj jakimiś roślinkami. Ja tak zrobiłam z Reine des Violettes. Po dwóch latach walki w zimę wchodzi z 3 dość ładnymi patyczkami i liczę że jeszcze coś z niej będzie. :uszy
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Mam dla Was ciekawą informację ;)

W Sangerhausen, w dniach 19-24 czerwca 2013 , ma miejsce międzynarodowa konferencja "różana" ;)

Tutaj można zapoznać się z programem: http://europa-rosarium.de/index.php?id=306&L=1
Wykłady oraz ewentualne wycieczki z przewodnikiem są prowadzone w języku angielskim.

Koszt całej konferencji to 250 Euro, bez wycieczek fakultatywnych.
Do tego trzeba doliczyć koszt dojazdu i zakwaterowanie. Wszystkie miejsca hotelowe i w pensjonatach są już wykupione przez Niemieckie Towarzystwo Róż, czyli organizatora konferencji. Wypełniając formularz zgłoszeniowy nalezy tylko zaznaczyć w jakim przedziale cenowym życzymy sobie nocleg i zostanie nam przyporządkowany "odgórnie" hotel lub inne miejsce.

Wycieczki dodatkowe:
Weimar - 60,50 E/osobę
Kassel - 49,5 E/osobę
Poczdam (Potsdam) - dwudniowa wycieczka po konferencji - 198 euro lub 220 Euro/osobę w zależności od wybranego pokoju.

Z Warszawy do Sangerhausen jest około 800 km, czas podróży około 8 h ( nie liczę postojów). Najbliższe lotnisko to Leipzig/Halle (LEJ).

Koszt jest duży, ale i wydarzenie wyjątkowe w wyjątkowym miejscu. Ilość miejsc jest ograniczona, rejestracja trwa już od miesiąca. Wpłata jest konieczna w chwili rezerwacji za konferencję, za hotel w dniu przyjazdu.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Dziewczyny dzięki ;:180 za dobre rady.
No to dam jeszcze jedną szansę moim marniakom.
A jak nie to koniec litości. ;:222
Jest tyle pięknych i zachciewnych róż, że nic tylko .......wybierać. :;230
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo czy już wszystko do zimy przygotowane ?
Mam nadzieje, że zdążyłaś.
Może wkleisz coś na ocieplenie klimatu ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Witajcie po przerwie :)

Bardzo dziękuję wszystkim za e-mailowe i sms'owe życzenia oraz za przywołanie mnie do porządku i stanowcze wezwanie na FO ;)
Wybaczcie mi moją nieobecność, zrobiłam sobie urlop "od wszystkiego" ;)
Chyba się już ogarnęłam, od "zielonego" odpoczęłam i ruszamy z nowym sezonem, który za zawsze liczę od stycznia ;)
Na początek pokażę Wam moje nowe zajęcie - dostałam od męża pod choinkę materiały do decoupage'u. Oto moje pierwsze prace - zakładki do książek ;) W większości z motywem różanym :)

Obrazek

Jak Wam się podobają? :)

Grażynko - jeszcze dziś postaram się klimat ocieplić ;)
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”