Poziomki - uprawa cz. 1

[1lukasz]

"monika25" masz racje z tym przesadzeniem juz w stanowisko właściwe. Taka sama myśl mi już zaswitała jakiś czas temu, w związku z brakiem poprawy po środkach chemicznych. Mam takie stanowisko w półcieniu jutro tam je wysadze. Jak się przyjmą to super jak nie to za rok znów będę robil wysiew od początku...

Czy ktoś z forumowiczów przewidująco "zaprawiał" nasiona przed wysianiem w celu ich ochrony?

pozdrawiam
Łukasz

[bioy]

Na moich poziomkach pojawił się niezidentyfikowany szkodnik. Są to gąsienice koloru zielonego o długości 8-12 mm, zauważyłem również żółtawe jajka na łodyżkach. Gąsienice te wyjadają miękkie części liści w bardzo szybkim tempie Próbowałem je zbierać ręcznie ale przy 300 sadzonkach w wielodoniczkach to mozolna i mało skuteczna praca. Nie jestem pewien, ale wygląda to na jakieś potomstwo motyli lub ciem.
Czy mógłby ktoś polecić jakiś środek chemiczny, lub inną metodę naturalną na pozbycie się tych nieproszonych gości.
Proszę o szybką odpowiedź, bo poziomeczek szybko ubywa... Pozdrawiam.

[majs]

bioy
Stawiam na jedną ze Zwójek, albo poziomeczka albo truskaweczka. Co do zwalczania chemicznego to musisz sam poszukać niestety, nie wszystkie preparaty używane w tu można stosować w Polsce.
Kiedyś stosowano owadofos . Są też jakieś łapki na motyle tylko, że teraz to już na ich zastosowanie jest za późno.

[mr25ur]

Na te zwójki, gąsieniczki można prysnąć karate zeon, tylko bezpośrednio na listki ( nie wokoło), to zabija wszystkie owady bodajże 24 godziny

[bioy]

Dzięki za odpowiedzi. Do tej pory stosowałem walkę mechaniczną - czyt. "zbieractwo" ;) , jutro pora na chemię...

[majs]

bioy
Na to świństwo pryska się dopiero wtedy jak niemożna sobie poradzić mechanicznie.
Oprysk powinien być przeprowadzony 2x w roku przed i po owocowaniu, zaraz po pojawieniu się gąsienic.
I może warto kupić w przyszłym roku jakieś pułapki na motyki i uniknąć chemii.

[bioy]

Do tej pory hamowałem inwazję zbierając te żarłoki, ale przy ponad 400 krzaczkach na chwilę obecną nie wyrabiam niestety czasowo

[kamolotka]

Mam pytanie jak się już poziomki skończą i są duże krzaki to można je jakoś rozdzielać na dwa ??? czy raczej się nie da i kiedy można je rozsadzić bądź przesadzić, teraz na jesień czy na wiosnę ?? mam je w skrzynce i tak są duże krzaki że chyba im ciasno

[mirek55522]

Wrzesień jest miesiącem sadzenia wszelkich sadzonek.Jak najbardziej sadzimy poziomki w tym czasie.Do zimy ładnie się ukorzeniom i dadzą ładne zbiory w przyszłym roku.
Pozdrawiam

[bioy]

Zauważyłem dziś na niektórych krzaczkach poziomki skupiska mszyc
Nie wiem czy potraktować ja jakąś chemią?
Czy jest szansa, że dużych szkód nie wyrządzą a w zimie przemarzną, czy też na wiosnę będę miał plagę mszyc?
Jeśli powinienem opryskać to co polecacie? Gdzieś czytałem, że gnojowica z którejś roślinki pomaga, ale zanim ją sporządzę może być za późno...
Dodam, że mam ponad 400 krzaczków i jak się to rozlezie to nie opanuję sprawy :/

[dorkosa]

Mam pytanie do Was.
Wiosną tego roku wysiałam poziomki Baron von..... Wszędzie spotykam info, że Baronki są bezrozłogowe. Tym czasem moje najwyraźniej nie spełniają tych kryteriów. Wypuszczają 'wąsy' na których pojawiają się nowe kwiaty i owoce. Nie wiem co mam o tym myślec? Chyba są dwie opcje:

1. Moje poziomki to nie Baron von... (chociaż wysiane były oryginalne nasiona)
2. Propaganda producenta, że niby bezrozłogowe.

Nie żeby mi ten problem spędzał sen z powiek, ale temat mnie trochę intryguje. Czy ktoś z Was miał podobny przypadek?

[seedkris]

Mam podobnie, na 10 roślin na jednej pojawiły się rozłogi.

[dorkosa]

U mnie rozłogi są praktycznie na każdym krzaczku.
Swoją drogą nie sądziłam, że krzaki poziomek mogą byc tak duże (wybaczcie moją ignorancję, ale dopiero się uczę).

Właśnie znalazłam opakowanie. Jest napisane: 'odmiana bezrozłogowa, powtarzająca owocowanie'.
Czy ktoś może mi to wyjaśnic jak trzylatkowi, bo nie kumam.
Załączam foto: