Borówka amerykańska - 11 cz.
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 17 lip 2008, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębica
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Trochę podsypałem mieszanką kredy z dolomitem, delikatnie przemieszałem żeby nie uszkodzić korzeni i obserwuję
Podlewane są wodą ze studni (pH7) odstana w zamkniętej beczce z której borówki poprzez kroplowniki są codziennie nawadniane ale z racji, że ziemia również należy do kwaśnych to nie zaobserwowałem podniesienia się pH z powodu wody.
Z ciekawości zapytam, jak to jest z kredą. Jeśli ziemię potraktujemy kredą (CaCO3), pomijając kwestię borówki gdyż ogólnie ziemia na mojej działce należy do kwaśnych, to w jakim okresie czasu i o ile można uzyskać podniesienie pH?
Podlewane są wodą ze studni (pH7) odstana w zamkniętej beczce z której borówki poprzez kroplowniki są codziennie nawadniane ale z racji, że ziemia również należy do kwaśnych to nie zaobserwowałem podniesienia się pH z powodu wody.
Z ciekawości zapytam, jak to jest z kredą. Jeśli ziemię potraktujemy kredą (CaCO3), pomijając kwestię borówki gdyż ogólnie ziemia na mojej działce należy do kwaśnych, to w jakim okresie czasu i o ile można uzyskać podniesienie pH?
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Z moich doświadczeń wychodzi że nawozy sztuczne (nie jestem przeciwnikiem) robią więcej szkód niż wszystko inne razem wzięte a przejechałem się na tym kilkukrotnie nawet zwykłe tuje po zalecanej dawce i podsypane nie pod sam korzeń zaczęły schnąć to samo z borówkami znów mnie coś tchnęło i sypłem połowę dawki dalej od korzeni i liście już z trzech poopadały , kończę definitywnie z nawozami sztucznymi , jak się przekonałem nie ma nic lepszego jak skoszona trawa z chwastami wszelakimi wrzucana do dużej beczki zalana wodą i po tygodniu dwóch bezpośrednio brane i podlewane , elegancko rosną .Andrzejsson pisze:kaLo jeśli to było do mnie wyrwałem jedną usunięta
toldi Rzeczywiście zepsuła mi się pompa wody w stawie i przez 3 ostatnie tygodnie nie spadł ani gram deszczu. Uprawę podlałem dziś rano z pożyczonej pompy. Korzeń był chroniony trocinami, były one zbite i myślę że mogły też troszkę przydusić korzeń. Było sucho, a ja zaniedbałem sprawę. Nie bez znaczenia była też pewnie nadmierna dawka siarczanu amonu zaaplikowana w maju.
Sporządzony przeze mnie PLAN RATOWANIA BOROWKI:
1 . uzupełnienie braków wody
2. Zaaplikowanie siarczanu potasu (macie radę jak zrobić to najefektywniej?)
3. Oprysk Topsinem i/lub innym fungicydem.
Stara zasada że lepiej zapobiegać niż leczyć została przeze mnie zlekceważona, przed czym teraz przestrzegam.
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Naturalnymi też można solidnie przenawozić. Może to wina grubej warstwy trocin. Zbyt wysoko obsypane pędy są atakowane przez grzyby i zamierają. W poprzednich latach zdażały się takie przypadki. Poza tym gruba warstwa tocin potraktowana azotem zaczyna się grzać, dodatkowo są upały i korzenie mogą się ugotować.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Z tym ugotowaniem korzeni to przesada, jednak trocina izoluje także od słońca. A czy azot grzeje korzenie?
- Andrzejsson
- 100p
- Posty: 127
- Od: 4 mar 2018, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze karpackie
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Azot przyczynia się do grzania rozkładającej się materii, ale raczej w większej pryzmie. Pod borówkami nie ma na tyle tej trociny aby dało radę się mocno nagrzać.
"Artificem commendat opus"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Pouczająca czytanka http://www.canna-pl.com/temperatura_w_s ... ie_rosliny
Wystarczy kilka stopni w podłożu więcej i roślina zaczyna to odczuwać.
Wystarczy kilka stopni w podłożu więcej i roślina zaczyna to odczuwać.
Owszem "przesada" ale jak temperatura podłoża zbliża się do temp. powietrza to korzenie i cała roślina przestaje dobrze działać.kanap pisze:Z tym ugotowaniem korzeni to przesada..
-
- 200p
- Posty: 456
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Dziś dostałem 1 litr kwasu ortofosforowego , zainstalowałem apkę na ipada czyli taki kalkulator i z niego wychodzi że do beczki 150 litrów powinienem dolać 60ml kwasu fosforowego aby uzyskać pH 3,5 , wodę mam o pH 7,5 , ciekawe co z tego będzie bo moja gleba czyli w 100-procentach ściółka z igliwi ma pH 5,5 i chciałbym ją trochę zakwasić ot tak dla celów ciekawości .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Raczej skutki częstego podlewania. Wszystko co było w ziemi zostało już wypłukane i teraz głoduje.
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
A może za duże dawki azotu były?
Pozostałe liście są intensywnie zielone, nie wyglądają aby im coś brakowało...
Pozostałe liście są intensywnie zielone, nie wyglądają aby im coś brakowało...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Widzisz nowe przyrosty? Ja nie widzę. Kolor jest nienaturalnie zielony.
One są pod folią,? może ugotowane?
One są pod folią,? może ugotowane?
Re: Borówka amerykańska - 11 cz.
Nie są pod folią, tylko siatka przeciw ptakom i firanki.
Mało jest nowych przyrostów.
Nawożone były co dwa tygodnie siarczanem amonu wg zaleceń z forum.
Dostały też w tym sezonie trochę gnojówki z żywokostu.
Ściółkowane są trocinami sosnowa świerzą( zwiększyłem dawki azotu)
Czy mogą to być oparzenia słoneczne?
Braki potasu i magnezu zaczynają się od zewnętrznych krawędzi liścia..więc raczej odpadaja
Mało jest nowych przyrostów.
Nawożone były co dwa tygodnie siarczanem amonu wg zaleceń z forum.
Dostały też w tym sezonie trochę gnojówki z żywokostu.
Ściółkowane są trocinami sosnowa świerzą( zwiększyłem dawki azotu)
Czy mogą to być oparzenia słoneczne?
Braki potasu i magnezu zaczynają się od zewnętrznych krawędzi liścia..więc raczej odpadaja